Ciąża w ciąży? Brzmi kuriozalnie? Trochę tak. Jednak historia zna takie przypadki, więc to co nam się wydaje sprzeczne z logiką i wiedzą też, jak widać – może występować. Ale spokojnie – to naprawdę odosobnione przypadki.
Takie ciąże to zaledwie mały ułamek wszystkich ciąż na świecie. Każdy taki przypadek budzi ogromne zainteresowanie i najczęściej rozpisują się o nim media. Gdyby prześledzić ostatnie lata, takich nagłośnionych przypadków było zaledwie kilka.
W Internecie znajdziecie m.in. historię amerykańskiej surogatki, która została wynajęta przez chińską parę. Początkowo myślano, że urodzi bliźnięta chińskim rodzicom, ale po porodzie okazało się, że jedno z dzieci nie ma rysów azjatyckich. Dzieciom zrobiono testy DNA i okazało się, że jedno z „bliźniąt” jest biologicznym dzieckiem surogatki, a drugie chińskich rodziców. Innym głośnym przypadkiem jest sprawa Julii Grovenburg, która poczęła swoje dzieci w odstępie 2,5 tygodnia. Dowiedziała się tego z badania USG, które wykryło, że dzieci rozwijają się w różnym tempie, w dwóch workach owodniowych. Maluchom wyznaczono dwa różne terminy porodu, ale ostatecznie przyszły na świat razem poprzez cesarskie cięcie.
Czy można zajść w ciąże w ciąży? Co mówi nauka?
Jak pokazują wspomniane przypadki, to się zdarza, choć jest to sytuacja niezwykle rzadka. Naukowo jest to możliwe. W naukowym języku jest to superfetacja (zapłodnienie doatkowe) oraz superfekundacja (nadpłodnienie) – zjawiska występujące również w świecie zwierząt. W przypadku ludzi, odnotowane przez naukę przypadki dotyczą jedynie zjawiska nadpłodnienia. Superfekundacja polega na zapłodnieniu dwóch komórek jajowych podczas jednego cyklu owoluacyjnego, podczas dwóch stosunków płciowych (niekoniecznie z tym samym partnerem). W takim przypadku mamy do czynienia z 2-3 tygodniową różnicą w zapłodnieniu i w następstwie do rozwoju płodów w różnym tempie. Superfetacja (na którą nie ma póki co dowodów w świecie ludzi) to zjawisko polegające na dodatkowym zapłodnieniu, nawet w drugim miesiącu trwającej już ciąży. Byłoby to możliwe tylko w przypadku wystąpienia ponownej owulacji po pierwszym zapłodnieniu. Teoretycznie może się tak zdarzyć gdy np. kobieta, mimo zapłodnienia nadal stosuje kurację hormonalną wywołującą jajeczkowanie. Superfetacja niesie jednak ryzyko zagrożenia dla pierwszej ciąży – ryzyko obumarcia istniejącego płodu jest olbrzymie.
Czy można zajść w ciążę w ciąży – jak wygląda praktyka?
Przytoczone przypadki są dowodem na to, że naukowa teoria nadpłodnienia jest możliwa. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że jest to wyjątkowa sytuacja (o ile w ogóle została dobrze zinterpretowana) i natura nas kobiety tak skonstruowała, by uniemożliwić ciężarnym zachodzenie w ciąże.
Dlaczego ciąża w ciąży jest praktycznie niemożliwa?
- Zapłodnienie zatrzymuje cykl owulacyjny. By doszło do zapłodnienia, organizm kobiety musi wyprodukować komórkę jajową. Gdy jajeczko zostanie zapłodnione nasieniem, a następnie dojdzie do implantacji w macicy, hormony ciążowe „poinformują” kobiece jajniki, że nie muszą produkować kolejnych komórek jajowych.
- Znacznie utrudnione jest (a nawet prawie niemożliwe), by druga zapłodniona komórka jajowa (jeśli by do tego doszło) mogła zagnieździć się w macicy. Po zagnieżdżeniu pierwszego jaja, błona śluzowa macicy gęstnieje i nie dopuszcza do przyczepienia się do niej kolejnej komórki jajowej.
- Przed ponownym zapłodnieniem zabezpiecza też czop śluzowy, który pojawia się w kanale szyjki macicy po zapłodnieniu. Zapobiega on przedostawaniu się plemników przez szyjkę.
Z tego powodu – ponowne zajście w ciąże w ciąży jest teoretycznie niemożliwe, a odnotowane przypadki są po prostu niezwykłymi wyjątkami od reguły. Musiałoby dojść do sytuacji patologicznej np. gdyby kobieta po zajściu w ciążę miała kolejną owulację na skutek zaburzeń hormonalnych albo posiadała dwie macice. Oba te scenariusze są wysoce nieprawdopodobne. Owulacja w ciąży nie występuje, a posiadanie dwóch macic spotyka się u jednej kobiety na 50 milionów. Nawet jeśli przy takiej wadzie kobieta zajdzie w dwie ciąże, jest ogromne ryzyko poronienia.
Podsumowując – zajście w ciążę podczas ciąży jest mniej prawdopodobne niż trafienie szóstki w totolotka.
