ODPOWIEDZI MAM
Co mi przyszło do głowy? 7-letnia dziewczynka uwielbia już malowanie,strojenie. Idźcie do sklepu, jak Matka z córką i niech sama wybierze jakiś lakier, który jej się spodoba i to będzie motywacja np. ustalcie jakiś dzień np. weekend,że może pomalować paznokcie – to będzie wyzwanie dla Niej. Podziała zobaczysz. – Hanna Teresa N.
Sama musi zrozumieć. Ja obgryzałam długo, mama mi malowała tym gorzkim lakierem i kicha. W gimnazjum zrozumiałam, jak koleżanki miały ładne, długie. – Marta K.
To jest stres. Porozmawiaj z nią. Może ma problemy w szkole. Nie krytykuj!!! Nie zabraniaj, skutek będzie odwrotny a tylko sprawisz ze będzie czuła się gorsza. Obgryzam od trzeciego roku życia. W chwilach stresu do krwi. Potrafiłam nie gryźć przez cztery lata. Nie zwalczysz tego. – Beata K.
Ja obgryzałam długo, gorzki lakier i inne tego typu metody na mnie nie działały. Zadziałała terapia szokowa, gdy zobaczyłam kiedyś u pewnej pani, bardzo głęboko obgryzione paznokcie, aż do krwi. Przestałam. – Karolina P.
Na pewno bym nie karała jej, bo to nic nie da. To jest silniejsze od niej i dziecko ma jeszcze większy stres, bo wie że znów będzie kara i z nerwów znów obgryza i mamy zamknięte koło. Widząc że to robi, nie karać a odwracać uwagę – po prostu i zapomni – Sylwia F.
Może się czymś denerwować i nie umie powiedzieć wam o co jej chodzi. Może gryźć paznokcie jako ucieczka, również może mieć problem. Albo tak po prostu lubi i trzeba porozmawiać na spokojnie, dlaczego to robi, co jej przeszkadza, że tak gryzie . Również może cierpieć na suchość skóry – można kupić krem do rąk. Ja jak mam suche ręce, to mam ochotę gryźć paznokcie, ale używam kremu. – Karolina K.
Kara tu nic nie da, wręcz zaszkodzi, bo to są nawyki najczęściej nerwicowe i dziecko tak odreagowuje stres. To tak, jakby karać kogoś za tiki – to jest prawdopodobnie niekontrolowane jeszcze w tym wieku. Można kupić specjalne bezbarwne gorzkie lakiery, które pomagają odzwyczaić się od tego nawyku. W dni wolne od szkoły pozwolić dziewczynce malować paznokcie na jaki kolor chce – zrobić wzorki żeby było jej szkoda, jak zechce obgryzać. Grosze kosztują naklejki na paznokcie a efekt rewelacyjny:) Tipsy dla dzieci ( przyklejane na taśmę dwustronną) też mogą być pomocne – ja tak oduczyłam ssania palca przez córkę. – Małgorzata W.
Też moja córka dość długo obgryzała paznokcie:/ kiedy prośby nie pomogły, obiecane miała, że co tydzień w sobotę będziemy robić jej pielęgnację paznokci, jak u kosmetyczki. A była kiedyś ze mną u kosmetyczki, jak robiłam sobie brwi i była zachwycona różnorodnością lakierów, więc wiedziałam, że się jej spodoba:) oczywiście przez jakiś czas codziennie wieczorem sprawdzałam, czy danego dnia obgryzała czy nie. Jak nie, to ją chwaliłam:) wiem że Twoja córka ma 7 lat, ale też pozwól jej żeby ona Tobie pomalowała paznokcie radość będzie ogromna:) u nas od około roku problem znikł;:D pozdrawiam – Marta M.
Taka córkę zabrałabym do kosmetyczki kilka razy, żeby pomalowała paznokcie i wytłumaczyła, że ładne i zadbane paznokcie ślicznie pasują do każdej kobietki – nawet tej małej. Po paru wizytach założę się, że spodoba jej się to, że traktuje się dziewczynkę jak dorosła kobietę. Możecie pisać co chcecie. Nikt tu nie każe jej, by miała nie wiadomo jakie kolory na pazurkach ale sam fakt ze dziecko traktowane jest poważnie, samo zrozumie swój błąd. A wyśmiewanie się z kogokolwiek jest niemoralne i nieładne. Wiem to wszystko z autopsji. Dwie wyleczone małe klientki. pozdrawiam i życzę mamom cierpliwości – Aga S.
Robiłam identycznie. Tata smarował gorzkim paluszkiem (tylko tym prawdziwym, gorzkim jak piołun, a nie żelem) – oduczyłam się dość szybko i na stale. – Magdalena S.
Oprócz kolekcji lakierów, proponuje znalezienie zajęcia dla rąk i nóg, czyli odkrycie piękniejszej pasji niż obgryzanie paznokci, np. taniec. Jeśli to ze stresu, to szczera rozmowa. Dziecka nie można zawstydzać – to nie kara a poniżenie! Osoba, która kocha i wzbudza zaufanie, nie może działać na niekorzyść! – Marta B.
Psycholog ? bez przesady…. spróbować tym gorzkim lakierem może akurat pomoże. – Natalia S.
Kochana, masz gimnastyczkę w domu a tak serio co druga z nas obgryzała pazurki. Ja z nerwów wcinałam długopisy, pióra, ołówki. Wstyd cóż może i był na pewno. Matka nie leciała kupować nowych. A jaki obciach w szkole pisać takim zjedzonym przez korniki;) ale co na to mogłam poradzić – siła wyższa. Wyrośnie. To przyzwyczajenie lub z nerwów wyrobiła sobie taki uspokajacz. Lepsze to niż inne rzeczy. W wieku dojrzewania będzie się wstydzić albo nawet wcześniej – tak jak dziewczyny piszą. Marzenie o pomalowanych paznokciach będzie szczytem spełnień i uwierz dokona tego bez pomocy soli, ohydnych lakierów i innych świństw. Nie ośmieszaj dziecka, bądź wsparciem i pomóż jej a zawstydzanie nic nie pomoże – zrobi to kto inny. – Hanna N.
Wie pani, nie wiem jak dziecku, ale ja też strasznie obgryzałam paznokcie i żadne lakiery z apteki a nawet tipsy nie powstrzymywały mnie od tego i gdzieś podsłuchałam, że branie magnezu pomaga. I mi pomogło. Przestałam samoistnie. Może to brak magnezu na to wpływa, nie wiem u mnie zadziałał. – Katarzyna K.
Wpisy pochodzą z naszego fanpage’a.