Czas płynie szybciej, niż można sobie wyobrazić. Jeszcze niedawno Ola i Maciek czekali z niecierpliwością na pojawienie się maluszka, a dziś obchodzą mały jubileusz – pierwszy miesiąc ich wspólnego życia jako rodziny. Choć te cztery tygodnie były pełne wyzwań, wypełniała je też nieopisana radość i uczucie, że w końcu są w komplecie.
Ola siedziała na kanapie, kołysząc w ramionach śpiącego synka. Obok niej Maciek robił zdjęcia, chcąc uchwycić każdą chwilę. „Nie mogę uwierzyć, że minął już miesiąc. Jak to możliwe?” – powiedziała, uśmiechając się przez łzy wzruszenia. Maciek przytaknął, przysiadając obok. „Wydaje mi się, że każdy dzień przynosi coś nowego. Nie wierzę, że jeszcze niedawno baliśmy się, czy sobie poradzimy.”
Wsparcie najważniejsze
Pierwsze dni w domu były trudniejsze, niż się spodziewali. Nieprzespane noce, płacz maluszka i poczucie zagubienia. Ola próbowała karmić piersią, ale zmęczenie dawało się we znaki. Czuła się rozdarta – chciała być najlepszą mamą, ale organizm domagał się odpoczynku. W takich momentach zwątpienia, zawsze przypomniała sobie o tym, że oprócz wsparcia w Maćku, ma jeszcze wsparcie technologii np. w laktatorze Philips Avent HandsFree, który kupili jeszcze przed porodem. „Olu, spróbuj. Jeśli choć trochę Ci to pomoże, będziesz mogła odpocząć, a ja dam sobie radę z małym” – mówił z czułością.
Nie bójmy się korzystać ze wsparcia technologii
Decyzja o sięgnięciu po laktator była najlepszą, jaką mogła podjąć. Dzięki Philips Avent HandsFree, Ola mogła wygodnie odciągać pokarm, a Maciek przejął część nocnych karmień. To pozwoliło jej choć na chwilę zamknąć oczy i złapać oddech. „Nie sądziłam, że to będzie takie wygodne. Mogę zrobić sobie herbatę, a jednocześnie odciągać mleko” – mówiła z wdzięcznością. Maciek czuł, że w końcu może bardziej zaangażować się w opiekę nad synkiem, nie zostawiając Oli samej z tym wyzwaniem.
W rytmie życia rodzinnego
Kiedy w końcu udało się wypracować wspólny rytm dnia, zaczęli cieszyć się prostymi momentami – wspólnym śniadaniem, krótkim spacerem wokół osiedla czy wieczorną kąpielą malucha. „Czuję, że jesteśmy drużyną” – powiedziała Ola pewnego wieczoru, kiedy Maciek zmieniał pieluszkę. „Nie sądziłam, że mogę być tak zmęczona i jednocześnie tak szczęśliwa.”
Podczas jednego z poranków Ola spojrzała na kalendarz i zorientowała się, że to już miesiąc odkąd wrócili ze szpitala. „Powinniśmy to jakoś uczcić” – powiedziała z uśmiechem. Maciek, jak zawsze, miał gotowy pomysł – zamówili swoje ulubione danie na wynos, zapalili świeczki i chociaż kolacja była przerywana przez czuwanie nad śpiącym maluchem, oboje czuli, że to wyjątkowa chwila.
Ola patrzyła na Maćka, jak bawił się z ich synkiem, i poczuła ciepło w sercu. „Wiesz co? Mam wrażenie, że zaczynamy to ogarniać” – zaśmiała się. Maciek przytulił ją i pocałował w czoło. „Wiedziałem, że damy radę. Jesteśmy w tym razem.”
Czasem, kiedy maluch zasypiał, a Ola siadała w fotelu, by odciągnąć pokarm, myślała sobie o tym, jak wiele się w ich życiu zmieniło. Były momenty zwątpienia i chwile, gdy łzy same napływały do oczu. Ale były też te poranki pełne małych sukcesów i wieczory, kiedy oboje siedzieli na kanapie, patrząc na śpiącego synka i czując dumę z tego, jak daleko zaszli w tak krótkim czasie.
„To dopiero miesiąc, a czuję, że przeżyliśmy wspólnie całe życie” – podsumowała Ola, kładąc głowę na ramieniu Maćka. „A najlepsze dopiero przed nami” – odpowiedział Maciek, obejmując ją mocno. Wiedzieli, że przed nimi jeszcze wiele wyzwań, ale jedno było pewne – razem przetrwają wszystko.
Laktator, o którym wspominają Ola i Maciek, to Philips Avent HandsFree.
Nowy laktator Philips Avent działa dwa razy szybciej niż większość innych laktatorów samonośnych i oferuje pełną moc klasycznego laktatora przewodowego, zapewniając wygodę bezprzewodowego odciągania pokarmu. Kompaktowe muszle do odciągania mleka mieszczą się dyskretnie w biustonoszu i są nawet trzy razy lżejsze niż inne laktatory samonośne. Niewielki silnik można wygodnie przypiąć do paska lub przewiesić przez ramię.
Technologia inspirowana naturą
Technologia Philips Avent imituje rytm ssania dziecka, zapewniając maksymalną efektywność każdej sesji odciągania mleka. Laktator oferuje 8 trybów stymulacji i 16 ustawień odciągania – każda mama może dopasować ustawienia do siebie i zapisać je dzięki wbudowanej funkcji pamięci. Ta najnowsza innowacja w ofercie Philips Avent, to efekt współpracy i zaufania milionów mam na całym świecie, będąc marką #1 na całym świecie.
Idealne dopasowany do każdej piersi
Nieodpowiedni rozmiar lejka może sprawiać ból i zniechęcać mamy do korzystania z laktatora. Philips Avent oferuje 7 rozmiarów lejków i reduktorów lejka (sprzedawane osobno), które pasują do aż 99% kształtów brodawek. Miękkie silikonowe lejki SkinSense dopasowują się do piersi pod wpływem ciepła ciała, redukując tarcie i zapewniając delikatne, komfortowe przyleganie.
Pełna kontrola i zero strat
Przezroczyste muszle umożliwiają dokładne dopasowanie do brodawki i śledzenie przepływu mleka. Dzięki dużej pojemności – aż 200 ml/7 oz – nie trzeba ich opróżniać w trakcie sesji, nawet przy obfitej laktacji. Ergonomiczna budowa muszli zapobiega przewróceniu się pojemnika i utracie mleka.
Stworzony z myślą o mamach i dzieciach
Laktator Philips Avent nie tylko uwalnia ręce mamy, ale też daje możliwość współdzielenia opieki nad noworodkiem. Ponieważ karmienie to doskonały moment, by bliscy wkroczyli do akcji – przejęli opiekę nad maluchem i podarowali mamom coś niezwykle cennego: czas dla siebie.
Nowy bezprzewodowy laktator Philips Avent dostępny na philips.pl
Artykuł zawierał lokowanie produktu.
Artykuł powstał we współpracy z marką Philips Avent, producentem Avent HandsFree.
Czy znasz platformę #ShareTheCare #Opieką warto się dzielić?
Philips Avent zainicjował kampanię #ShareTheCare #Opieką warto się dzielić, która podnosi świadomość i zachęca bliskich do aktywnego wspierania mam. Wciąż za rzadko podkreśla się, że chwila dla mamy to nie luksus, a konieczność. Philips Avent wierzy, że troska o dziecko zaczyna się od zadbania o siebie. Każda mama zasługuje na moment odpoczynku, ponieważ gdy mama czuje się dobrze, korzysta na tym cała rodzina.
Czasem wystarczy przejęcie nocnego karmienia lub odciążenie mamy w codziennych obowiązkach. Gdy tatusiowie, partnerzy, dziadkowie i bliscy aktywnie pomagają, zyskuje nie tylko mama – dziecko otaczają różne osoby, które je kochają, wspierają i zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa. Utulenie i nakarmienie przez tatę, często tak samo pozwoli zaspokoić potrzebę bliskości jak przytulenie przez mamę, a widok maluszka usypiającego w ramionach taty noworodka, jest bezcenny.
