-Reklama-

Kolektor pokarmu (magiczna buteleczka) – co to takiego i czym różni się od laktatora?

Kolektor pokarmu nazywany również magiczną buteleczką jest silikonowym odciągaczem pokarmu. Wykorzystywany przez mamy karmiące piersią w celu wspomagania laktacji - odciągania mleka w trakcie nawału pokarmu bądź do zgromadzenia zapasu.

-Reklama-

Po porodzie, gdy mama przystawia malucha do jednej piersi, druga również intensywnie produkuje mleko. Dzięki kolektorowi nie trafi ono na wkładkę laktacyjną czy ubrania, a zostanie zebrane. Zwłaszcza w pierwszych dniach, gdy kobieta produkuje tzw. siarę, jest ona na wagę złota. 

Magiczna buteleczka (kolektor pokarmu) wykonana z silikonu spożywczego, który nie zawiera szkodliwych substancji. Działa na zasadzie próżni. Wyglądem przypomina lejek połączony z buteleczką. Wystarczy nacisnąć dolną część butelki, następnie przyłożyć ją do piersi tak, aby sutek z otoczką znalazł się wewnątrz. Kolektor samoistnie zasysa wypływające mleko, dzięki podciśnieniu. W tym czasie kobieta ma obie ręce wolne i nie musi w żaden inny sposób stymulować odciągania mleka. Po skończeniu karmienia, należy jedynie zdjąć buteleczkę z piersi i przelać mleko do odpowiedniego woreczka lub pojemnika.

Kolektor pokarmu nazywany również magiczną buteleczką jest silikonowym odciągaczem pokarmu. Wykorzystywany przez mamy karmiące piersią w celu wspomagania laktacji – odciągania mleka w trakcie nawału pokarmu bądź do zgromadzenia zapasu.

Pamiętaj!
Przed każdym użyciem należy umyć ręce oraz wysterylizować kolektor. Ten zbiorniczek na pokarm mamy jest nie tylko łatwy w użyciu, ale również lekki, poręczny, dyskretny i prosty w utrzymaniu czystości. Wielu mamom wystarcza w zupełności, jednak niektóre muszą sięgać również po laktotar pokarmu.

Czym różni się kolektor od laktatora?

Laktator, nazywany również odciągaczem pokarmu jest urządzeniem, które również służy do odciągania pokarmu. Kolektor bardziej do jego „zbierania”. Laktator w szybki i łatwy sposób ściąga mleko mamy. Pomaga w stymulacji laktacji i przygotowaniu zapasów. Jest przydatny zarówno jeżeli kobieta ma nawał pokarmu, jak i wtedy, gdy chce zrobić zapasy. Istnieją laktatory ręczne oraz elektryczne.

Odciągacz pokarmu, czyli laktator pozornie przypomina trochę kolektor, natomiast różni się od niego przede wszystkim funkcjonalnością. Inna jest także nieco budowa. Laktator składa się z:

  • lejka, który przystawia się bezpośrednio do piersi,
  • pojemnika na pokarm,
  • rączki (w przypadku laktatora ręcznego),
  • nasadki z pompką – ona łączy rączkę z butelką.

Korzystając z laktatora, oczywiście również należy pamiętać o jego sterylizacji oraz myciu. Tych czynności higienicznych jest zdecydowanie więcej. Urządzenie trzeba najpierw rozebrać, dopiero potem można przystąpić do czyszczenia. Kolektor po prostu myjemy, jak np. kubek.

Laktator czy kolektor – co wybrać?

Oba urządzenia są bardzo przydatne młodym mamom, różnią się budową i sposobem użytkowania. Inna jest także ich funkcja. Kolektor pokarmu jest zdecydowanie prostszy w korzystaniu, jednak jeżeli istnieje większa potrzeba stymulacji laktacji, wtedy warto sięgnąć po laktator. Kolektor po prostu zbiera wypływający z piersi pokarm np. podczas karmienia z drugiej piersi.

Kolektor pokarmu jest również znacznie tańszy niż laktator, nawet od tego ręcznego. Kupimy go już nawet za kilkanaście złotych, podczas gdy laktator to wydatek rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset złotych.

Czy wiesz, że…

Zanim twój pokarm stanie się mlekiem – takim jak to sobie wyobrażasz, z twoich piersi będzie wypływać siara. Nie przypomina ona mleka, ponieważ ma inny kolor i konsystencję, jest żółtawa i gęsta. To „koncentrat” najpotrzebniejszych dla dziecka składników, który zwiększa odporność dziecka i jest dla niego naturalnym antybiotykiem. Ma wysoki poziom przeciwciał o działaniu odpornościowym oraz leukocytów. Stwarza swego rodzaju „zaporę” dla groźnych bakterii i alergenów. Dzięki siarze, dobre bakterie mają sprzyjające warunki do rozwoju. Hormony w niej występujące – prostaglandyny, nie są trawione przez żołądek noworodka, ale osiadają na nim oraz innych organach i je chronią.

autor: Patrycja Augustyniak

-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również