Znieczulenie zewnątrzoponowe to jedna z najczęściej stosowanych form niwelowania bólu w porodzie. Kobiety wybierają ją ze względu na jej dość bezbolesne podanie i błyskawiczne działanie – od podania do znieczulenia mija około 20 minut. Znieczulenie wykonuje anestezjolog, który robi to przez wbicie igły w dolną część pleców i umieszczając w odpowiedniej przestrzeni zewnątrzoponowej, blisko nerwów specjalny dren do podawania środka znieczulającego.
Według Światowej Federacji Anestezjologów (World Federation of Societies of Anaesthesiologists ), znieczulenie zewnątrzoponowe ma współczynnik niepowodzeń na poziomie 9-12%. Przyczyny niedziałania znieczulenia wynikają zwykle z czynników zewnętrznych. Sprawdź, kiedy znieczulenie zewnątrzoponowe może nie zadziałać?
Znieczulenie zewnątrzoponowe nie działa – dlaczego tak bywa?
Trudno przypisać wszystkie niepowodzenia w działaniu znieczulenia zewnątrzoponowego jednej przyczynie. Zwykle jest ich kilka, ale większość tych przyczyn wiąże się z indywidualnością każdego organizmu.
Złe miejsce podania środka znieczulającego. Nie zawsze lekarzowi udaje się dobrze trafić z igłą cewnika, co skutkuje tym, że lek jest podawany w złym miejscu, a to sprawia, że po prostu znieczulenie nie działa jak powinno. Czasem winę za brak działania znieczulenia ponosi ciężarna, która ruszając się podczas wkłucia, może doprowadzić do przemieszczenia się igły cewnika.
- Budowa naszych ciał jest różna, dlatego nie u wszystkich kobiet dren zamontowany w tym samym miejscu skutecznie pozwoli podać lek znieczulający. Nasze organizmy różnią się między innymi anatomią ośrodkowego układu nerwowego i dlatego środek znieczulający z powodu takiej problematycznej anatomii nie trafi tam, gdzie trzeba. Czasem pomaga zmiana miejsca umieszczenia drenu, by środek znieczulający zaczął działać.
- Środek znieczulający został podany zbyt późno. To jedna z najczęstszych przyczyn. Nie zawsze jest możliwość podania środka znieczulającego na odpowiednim etapie porodu, bo np. kobieta zbyt późno trafiła na salę porodową. Wtedy zwykle anestezjolog odmawia podania znieczulenia, bo byłoby ono nieskuteczne. Najczęściej znieczulenie podaje się w momencie, gdy szyjka macicy osiąga rozwarcie na 3-4 cm. Znieczulenia zewnątrzoponowego zwykle nie podaje się kobietom, których szyjka rozwarta jest już na co najmniej 8 cm, choć niekiedy za moment graniczny uznaje się 10 cm.
- Kobieta ma bardzo niski próg bólu. Anestezjolog dobiera dawkę leku znieczulającego indywidualnie do każdej rodzącej, ale nie jest w stanie przewidzieć jak bardzo wrażliwa jest ona na ból. Po to jest założony cewnik, by w każdej chwili móc zwiększyć podaż leku, jeśli sytuacja tego wymaga.
Jeśli czeka cię poród i bardzo liczyć na to, że będzie bezbolesny, warto wziąć pod uwagę fakt niezadziałania znieczulenia zewnątrzoponowego. Lekarze zalecają, by nie nastawiać się na bezbolesny poród, nawet jeśli zamierzasz poprosić o znieczulenie. Mogą wystąpić różne czynniki, które uniemożliwią jego zadziałanie, może też być tak, że zabraknie w danym momencie anestezjologa i nie będzie osoby, która może cię znieczulić. Warto brać pod uwagę tę ewentualność i poczytać na wszelki wypadek o innych formach radzenia sobie z bólem porodowym, którymi zastąpisz ewentualny brak znieczulenia zewnątrzoponowego.
