Test na płeć dziecka – jakie są możliwości?
Płeć nienarodzonego dziecka można określić na kilka sposobów. Najczęściej o tym, czy będzie córka czy syn, przyszła mama dowiaduje się z połówkowego USG, na którym można już rozpoznać narządy płciowe dziecka. Nie była i nie jest to jednak metoda dająca stuprocentową pewność, o czym świadczą liczne wpisy na naszym forum:
https://www.facebook.com/CiazaDrogaMailowa/posts/1543837329094592
Badanie USG jest obciążone ryzykiem błędu, bo obraz nie zawsze jest wyraźny, a dziecko nie zawsze chce z lekarzem „współpracować”. Niemniej w większości przypadków diagnoza na temat płci dziecka określona podczas badania USG się potwierdza.
Inną metodą na określenie płci dziecka nienarodzonego jest badanie prenatalne inwazyjne, czyli biopsja kosmówki lub punkcja owodni. Badanie to nie jest jednak nastawione na rozpoznanie płci, a poważnych chorób u dziecka. Rozpoznanie płci wychodzi tu „przy okazji”, dlatego żaden lekarz nie da skierowania na tak inwazyjne (i ryzykowne) badanie tylko ze względu na ciekawość dotyczącą płci malucha.
Istnieje również metoda rozpoznawania płci dziecka – z krwi matki. Przy pomocy testu, z krwi matki wyodrębnia się DNA płodu i sprawdza czy nie zawiera on męskich chromosomów Y. Jeśli test da pozytywny wynik – urodzi się chłopiec, w przeciwnym razie – będzie dziewczynka. To metoda bardzo pewna, nie obciążona żadnym ryzykiem, bo do testu potrzeba jedynie zwykłego pobrania krwi od matki. Test pozwala określić płeć dziecka na długo przed możliwością rozpoznania płci przy pomocy USG. Co istotne, jest bardzo dokładny. Według przeprowadzonych badań, jego skuteczność ocenia się na ponad 95%. Test na płeć dziecka z krwi jest popularny w USA, można go zamówić przez internet.
W Polsce testem, który z krwi też potrafi rozpoznać płeć jest test Harmony lub Nifty. Wykrywa on liczne wady płody i pozwala na określenie płci dziecka już w pierwszym trymestrze ciąży. Niestety koszt takiego badania jest duży – około 2500 zł, dlatego zwykle decydują się na niego tylko te mamy, które chcą wykluczyć lub potwierdzić u swojego dziecka chorobę genetyczną typu Zespół Downa, Zespół Edwardsa, Zespół Patau.
Test na płeć dziecka z moczu
Nowością są testy na określenie płci z moczu. To bardzo kontrowersyjna metoda badań, bo trudno szukać dowodów na potwierdzenie jej skuteczności. Samą kontrowersję wywołuje już fakt, że rozpoznanie płci płodu ma się odbywać z moczu matki, który w żaden sposób nie zawiera informacji o płci dziecka. Jak zatem działa taki test?
Najprawdopodobniej test na płeć dziecka z moczu opiera się na określaniu poziomu pH. Według zastosowanej przez producentów teorii, niskie pH (5-6) oznacza dziewczynkę, a wysokie pH (7-8) chłopca. To niestety metoda, którą można porównać do andrzejkowej wróżby. Już nasze babcie „rozpoznawały” płeć dziecka przy pomocy sody oczyszczonej, która po zmieszaniu z moczem miała dać wynik. Tu też wszystko zależało od pH moczu.
Żaden lekarz nie potwierdza skuteczności tej metody, a sam fakt, że skuteczność testu określa się na 50% mówi tyle, że to po prostu zabawa typu „chybił trafił”. Na forach można poczytać o doświadczeniach mam, które takie testy zakupiły. Są osoby, które nawet robiły kilka takich testów i za każdym razem wychodziła im inna płeć. W test na płeć dziecka z moczu można zatem zainwestować tylko dla zabawy (można zamówić przez internet), choć to zabawa kosztowna, bo cena testu oscyluje wokół 150 zł. Może więc lepiej kupić jednak sodę oczyszczoną? 🙂 Albo wypróbować za darmo którąś z tych, równie mało prawdopodobnych, metod?
