-Reklama-

Jak zachęcić dziecko do sportu? 10 wskazówek dla każdego rodzica

Wyniki badań i opinie specjalistów są zgodne – uprawianie sportu przez dzieci pozytywnie wpływa na ich rozwój psychofizyczny, a pośrednio także na radzenie sobie z nauką. Jak jednak sprawić, aby – przy wielu alternatywach – najmłodsi wybierali sport jako formę spędzenia wolnego czasu?

-Reklama-

Powszechny problem, jakim jest unikanie ruchu przez osoby dorosłe, nie bierze się znikąd – nawyk uprawiania sportu powinno się rozwijać już od najmłodszych lat. Dziecku, które nauczy się czerpać radość z bycia aktywnym, po wejściu w dorosłość sport w dalszym ciągu będzie towarzyszył. Nieważne, czy będzie to piłka nożna, bieganie, zumba, czy jakakolwiek inna dyscyplina. Istotne jest to, że jej uprawianie przełoży się pozytywnie na zdrowie trenującej osoby.

U dzieci aktywność fizyczna spełnia wiele ważnych funkcji. Wśród nich jest nauka pewnych uniwersalnych cech i umiejętności, które w przyszłości będą przydatne podczas nauki w szkole, pracy lub po prostu w codziennym życiu. Mowa głównie o systematyczności i wytrwałości w dążeniu do celu. – Jeśli młoda osoba jest w stanie poświęcić na trening czas w ciągu 3-4 dni w tygodniu, a potem jeszcze w weekend gra mecz, to taka postawa i zaangażowanie budują jej wytrwałość i potem łatwiej jest pewne rzeczy osiągać w szkole – opowiada Tomasz Kurach, psycholog sportowy z Fundacji Sportu Pozytywnego, i dodaje: – Zaangażowanie z zajęć sportowych można przenieść do życia codziennego. Dziecko zaprawione w sportowych bojach, które wyznaczy sobie cel, np. otrzymanie dobrej oceny, nie ustanie w wysiłkach, póki tego celu nie osiągnie.

Dla dzieci w wieku rozwojowym uprawianie sportu to również przeżywanie pierwszych sukcesów i porażek, kontrolowanie emocji czy kształtowanie relacji z innymi, a także – w przypadku sportów drużynowych – nauka pracy w zespole. Wpływ aktywności fizycznej na prawidłowy rozwój dzieci jest zatem niebagatelny. Pytanie brzmi: jak sprawić, aby Twoja pociecha regularnie uprawiała sport?

Odpowiedzi na to pytanie udzielimy w poniższym tekście opierając się na rozmowach z trójką znanych i cenionych psychologów sportowych, którzy na co dzień pracują ze sportowcami zarówno starszymi, jak i tymi młodszymi.

Inspiracja i świadomość punktem wyjścia

Najlepszym pomysłem na zachęcenie dziecka do aktywności fizycznej jest stawianie siebie za wzór. Jeśli rodzice sami wykazują zainteresowanie sportem, to dużo łatwiej jest uzyskać takie zainteresowanie u ich pociech. Do rozmów należy dołączyć zademonstrowanie swojej aktywności. – Z przeprowadzonego przeze mnie badania wynika, że praktycznie wszystkie osoby dorosłe, które uprawiają sport miały pozytywny przykład w osobie przynajmniej jednego aktywnego rodzica – wyjaśnia Julianna Czapska, która prowadzi warsztaty dla zawodniczek uczestniczących w Zimowej Akademii Młodych Orłów.

Kiedy zatem przekonujesz swoje dziecko do przejażdżki rowerowej kosztem gry na komputerze, samemu siedząc na kanapie przed telewizorem, nie dziw się, że Twoje słowa nie zostaną wysłuchane. Najważniejsza jest bowiem konsekwencja w tym, co się mówi i robi – dziecko nie powinno odbierać sprzecznych sygnałów, bo wówczas po prostu nie zmieni swoich przyzwyczajeń. Bądź zatem wzorem do naśladowania – inspiruj i uświadamiaj. – Od najmłodszych lat należy budować świadomość dzieci. Przekonujmy nasze pociechy, że uprawianie sportu jest inwestycją w zdrowie. Czymś, co przyniesie długofalowe korzyści – wyjaśnia Paweł Habrat, psycholog sportu współpracujący m.in. z reprezentantami Polski w tenisie.

Druga rzecz, jaką można zrobić, to zapytać dziecko o ulubiony rodzaj aktywności fizycznej. Należy mu pokazywać różne dyscypliny sportowe i sposoby spędzania czasu w ruchu, nie zaś przywiązywać się do jednego od początku. Dziecko, które będzie miało styczność z siatkówką, piłką ręczną czy tenisem, po pewnym czasie wybierze sobie najlepsze dla siebie zajęcie. Ważną funkcję pełnią turnieje sportowe, które zachęcają najmłodszych do ruchu dając szansę spełnienia marzeń i poznania swoich idoli. Tak jest chociażby w przypadku turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, którego finał odbywa się na Stadionie PGE Narodowym, a zwycięzcy mogą spotkać się z piłkarzami reprezentacji Polski.

Tłumacz, rozmawiaj, bądź obok

Jeśli uda Ci się sprawić, że Twoja pociecha zainteresuje się sportem i zacznie go uprawiać, powinieneś pamiętać, że to dopiero początek i aby uniknąć szybkiego zniechęcenia dziecka należy umiejętnie się z nim komunikować. Wyjaśniaj więc mu, czemu ma służyć dany trening i dlaczego jest on ważny. Połączenie obowiązków szkolnych z zajęciami sportowymi nie jest łatwe i wymaga dużo samozaparcia zarówno od dziecka, jak i jego rodziców. Przydatne okazuje się tutaj wyznaczanie celów – czego dziecko chce się nauczyć w szkole, a czego na treningu. I tutaj Twoja duża rola, aby w wytyczaniu tych celów pomagać.

Rozmawiając ze swym dzieckiem dostosuj do niego język oraz upraszczaj wszystko, co wyjaśniasz i sprowadzaj to do konkretnych przykładów. Pamiętaj, że nie ma spraw oczywistych. Nie odraczaj też wyjaśnień w czasie – bieżąca komunikacja sprawi, że w Twoim dziecku utrwalać się będą dobre nawyki.

Regularne rozmowy z dzieckiem wpłyną na jego świadomość i na tym etapie możesz już przejść do wymagań. – Zdarza mi się rozmawiać z młodymi zawodnikami o tym, że ciężko im sprostać jednocześnie obowiązkom szkolnym i sportowym. Słyszę o oczekiwaniach rodziców, którzy chcieliby, żeby ich pociecha więcej czasu spędzała przy książkach. Te wymagania muszą wynikać wprost ze wcześniejszych ustaleń. Ponownie wracamy tu do początkowego określenia realnych do osiągnięcia celów, co na dalszym etapie da nam prawo do wymagania i ich weryfikowania – tłumaczy Kurach. Jeśli dany zawodnik wie, po co coś robi i wie, jakie są założenia, to łatwiej jest mu przedstawić nasze wymagania.

Kolejnym elementem efektywnego pobudzania i utrzymywania dziecka przy aktywności jest wsparcie. Ze strony rodzica to po prostu bycie obok: zawiezienie dziecka na trening czy mecz, wspólny pobyt w samochodzie i rozmowa, a także zadawanie pytań. Co ze wsparciem w trakcie meczów? – Podpowiedzi rodziców w trakcie meczów czy treningów ograniczają dziecku możliwość podjęcia własnej decyzji i popełnienia błędu. Ogranicza to wolność i autonomię dziecka. Sama obecność rodzica na meczu jest już wystarczającym wsparciem – tłumaczy Czapska. Paweł Habrat dodaje, że istotne jest odpowiednie działanie w trójkącie: trener-rodzic-zawodnik. Pomiędzy tymi osobami musi być dobra komunikacja. Każdy musi znać swoją rolę i nie wychodzić poza nią. Przekraczanie kompetencji to niestety dość częsty problem, a przecież należy pamiętać o tym, że to zawodnik jest w tym wszystkim najważniejszy.

Komentarze rodziców w trakcie gry znacznie częściej będą przeszkadzać niż pomagać. To, co można robić wspólnie z innymi rodzicami to kibicować w taki pozytywny sposób, nie wytykając błędów sędziemu i nie deprecjonując przy tym rywali. Zachowania rodziców są później bardzo często powielane przez ich pociechy. Jeśli takie dziecko zobaczy np. że rodzic wytyka błędy sędziemu, to najprawdopodobniej samo też tak będzie robiło. Warto dbać o spokój podczas meczów dziecka. – Sposób zaangażowania rodzica może być korzystny lub negatywny. Wracamy tu do świadomości, tym razem w odniesieniu do rodzica. Musi on zdawać sobie sprawę, jak jego zachowania przekładają się na dziecko. Rozróżnić można dwie grupy rodziców popełniających błędy: za bardzo zaangażowani i niezaangażowani. Najważniejsze jest znalezienie balansu – opowiada Habrat.

Wsparcie dla dziecka jest niezwykle istotne w momencie, gdy zauważymy u niego spadek motywacji. Dziecko ma wiele obowiązków i zajęć w ciągu tygodnia. Utrzymanie wysokiej motywacji będąc zmęczonym jest trudne, szczególnie dla młodej osoby. Warto się zastanowić, czy wszystkie zajęcia są jej niezbędne. Dobrze jest zorganizować chociaż jeden luźniejszy dzień w tygodniu, aby dziecko miało czas, żeby się po prostu ponudzić. Co więcej, powinno ono uprawiać sport, który przynosi mu satysfakcję. Wówczas znacznie łatwiej będzie mu utrzymać motywację.

Za pracę należy się nagroda

Rodzic powinien dostrzegać zaangażowanie swojego dziecka i nagradza
je za taką postawę. Nie musi to być wynagradzanie materialne i – co istotne – należy pamięta
, aby doceniać starania, a nie osiągnięcia. Wzbudzisz w ten sposób w dziecku pozytywną, radosną motywację do pracy. Chwal dziecko za podejmowanie aktywności fizycznej i doceniaj jego wysiłek motywując do dalszego uprawiania sportu.

Stosując się umiejętnie do powyższych rad sprawisz, że Twoje dziecko z biegiem czasu zacznie wygrywać – nie tylko w kontekście sportowym, ale przede wszystkim czysto ludzkim. – Zakładamy, że jeżeli rozwój dziecka będzie przebiegać prawidłowo, to wówczas rozwój sportowy będzie tego naturalną konsekwencją. I nawet jeżeli na pewnym etapie okaże się, że sport wyczynowy to jednak nie jest jego bajka, to wszystko będzie w porządku, bo taka osoba prawdopodobnie przy sporcie zostanie na dłużej i będzie go uprawiała rekreacyjnie – mówi Kurach.

Rodzice często zadają sobie pytanie, jak dużo czasu dzieci powinny poświęcać na zajęcia sportowe. Nie ma na to jednej odpowiedzi. Warto wziąć pod uwagę preferencje samego dziecka. Jednostki treningowe powinno się dobierać do tego, co się chce przez trening osiągnąć. Najważniejsze, żeby dana aktywność fizyczna sprawiała dziecku przyjemność. Przyjemność, która – co widać na przykładach Piotra Zielińskiego, Arkadiusza Milika czy Pauliny Dudek wywodzących się z turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” – może być początkiem pięknej sportowej kariery.

Dekalog rodzica aktywnego dziecka
1. Stawiaj siebie za wzór.
2. Inspiruj.
3. Buduj świadomość.
4. Pokaż dziecku różnorodność dyscyplin sportowych.
5. Pozwól dziecku wybrać rodzaj aktywności fizycznej.
6. Pamiętaj o komunikacji.
7. Ustalaj reguły i mądrze wymagaj.
8. Bądź wsparciem dla swojego dziecka.
9. Nie wychodź poza swoją rolę – daj pracować trenerowi.
10. Doceniaj starania i zaangażowanie swojej pociechy.

wpis gościnny
-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również