„Odporność” – tak określamy złożony mechanizm obronny naszego organizmu. Odpowiada za niego układ immunologiczny. To jego osłabienie w sezonie przeziębień spędza co roku sen z powiek mam małych dzieci. Jest to układ niezwykły – kluczowy dla utrzymania naszego organizmu w dobrym zdrowiu i kondycji. Bez niego nie przetrwalibyśmy ani chwili w świecie pełnym szkodliwych drobnoustrojów i substancji.
Dlaczego moje dziecko ciągle chodzi przeziębione?
Przykłady ciekawych doniesień ze świata „szkiełka i oka” można mnożyć w nieskończoność. Dość wspomnieć, że naukowcy widzą w badaniach nad funkcjonowaniem układu immunologicznego nadzieję na odkrycie alternatywnej metody leczenia nowotworów (zastąpienie chemioterapii immunoterapią) czy walki z wirusem HIV (dzięki suplementacji witaminą D). Badacze szukają swoich odpowiedzi, a rodzicom wciąż kołacze w głowie to samo pytanie: „Co zrobić, aby nasz maluch tej jesieni tyle nie chorował?”.
Przede wszystkim pamiętajmy, że dziecko nie rodzi się z „gotową” do walki z bakteriami i wirusami odpornością. Jego układ immunologiczny wraz z wiekiem dojrzewa i potrzebuje pozytywnej stymulacji, by prawidłowo funkcjonować. Przez pierwsze 6 miesięcy życia, przed infekcjami chronią malucha przeciwciała otrzymane od mamy. Potem jego organizm sam zaczyna je produkować, jednak minie trochę czasu, zanim komórki odpornościowe „nauczą się” rozpoznawać „wroga” i skutecznie się z nim rozprawiać. To dlatego maluchy chorują częściej niż dorośli.
Odporność – jak ją wzmacniać?
Jednym z ważnych czynników budujących naturalną odporność już od pierwszych dni po urodzeniu jest dieta. W początkowym okresie życia jest to zazwyczaj matczyny pokarm. Karmienie naturalne nazywane jest złotym standardem żywienia niemowląt między innymi dlatego, że zapewnia dziecku wszystkie niezbędne składniki odżywcze – tłuszcze, białka, węglowodany, a także immunoglobiny i związki bakteriobójcze, odgrywające kluczową rolę w kształtowaniu silnego układu immunologicznego malucha.
Kiedy dziecko zaczyna jadać już wszystko, istotne jest takie zbilansowanie posiłków, które dostarcza wszystkich niezbędnych składników – „dobrych” tłuszczy, witamin i minerałów. W przypadku trudności z pozyskaniem wartościowych substancji w diecie, pediatra może zalecić dodatkowe podawanie niektórych składników.
Nie bez znaczenia dla prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego jest tryb życia malucha. Przemęczony organizm jest bardziej podatny na infekcje, dlatego wskazane jest zapewnianie dziecku odpowiedniej ilości snu. Równie ważny jest czas zabawy – minimalizuje stres i wywołuje pozytywne emocje, które nie pozostają bez wpływu na nasze zdrowie. W końcu układ immunologiczny nie „pracuje” w oderwaniu od innych funkcji naszego organizmu. Od kondycji psychicznej, u której podłoża leżą zjawiska powstające w układzie nerwowym, też zależy nasze zdrowie.
A co ze słynnym hartowaniem? Brutalnie brzmiąca praktyka ma w rzeczywistości podstawy w racjonalnie uzasadnionych działaniach. Hartowanie ma na celu oswojenie organizmu dziecka z niskimi temperaturami, aby nie reagowało na nie za każdym razem infekcją. Wietrzenie sypialni dziecka, nie przegrzewanie pomieszczeń, w których przebywa, spacery nie tylko w ciepłe i słoneczne, ale również mroźne dni, rozsądne dopasowywanie garderoby do pogody – to działania, które na pewno nie zaszkodzą zdrowiu, lecz wzmocnią naturalną odporność dziecka.
mat. prasowe
foto:pixabay.com