X-Fly zwrócił moją uwagę, kiedy przeczytałam gdzieś opinię o nim, że „praktycznie sam się prowadzi”. A wiedzieć nam trzeba drodzy rodzice, że toporność wózka to najgorsze co może się nam przydarzyć. Przekonacie się o tym już podczas pierwszego spaceru, ale od początku.
Wózek na lata i na lato
Już kiedyś pisaliśmy o tym, że generalnie wózki X-lander są niemal niezniszczalne. Potwierdzała to nasza redakcyjna koleżanka, w której rodzinie w jednym wózku wychowało się kilkoro dzieci. Około dziesięciu lat temu jednak przy wyborze wózka zwracało się uwagę na nieco inne aspekty niż dziś.
W obliczu współczesnych zmian klimatycznych, wyboru wózka musimy dokonać także pod kątem wysokich temperatur i dłuższego niż kiedyś lata. I tu ogromny plus dla producenta za dużą budkę UV 50 osłaniającą dziecko niemal w całości i chroniącą od słońca i wiatru oraz za moskitierę, która okrywa cały wózek. Koniec z naciąganiem, przesuwaniem i tym samym spadaniem moskitiery.
Jeśli mowa o aktualnych wydarzeniach, nie sposób nie zwrócić uwagi na aspekt zachowania higieny. Rączką X-Fly jest bowiem z ekologicznej skóry, która jest zdecydowanie łatwiejsza w utrzymaniu czystości niż np. wykonana z gąbki.

Mobilność miarą współczesności
Jak zapewnia producent, X-Fly jest dedykowany aktywnym rodzicom. Ale któż dziś nie prowadzi aktywnego trybu życia? Wszyscy coraz więcej podróżujemy – samochodem czy samolotem. Ciągle jesteśmy w biegu. Kompaktowy wózek to dziś naprawdę konieczność. Zapewniam, że sytuacji, w której będziecie musieli skorzystać z funkcji tego wózka, będziecie mieli naprawdę dużo – także na co dzień.

Look wózka
Jak każda kobieta, w przypadku przedmiotów codziennego użytku, zwracam uwagę także na wygląd. Według mnie lekkość X-Fly widać już na pierwszy rzut oka. Wózek prezentuje się naprawdę zgrabnie. Nie bez znaczenia pozostają także inne aspekty wizualne jak kolor. X-Fly jest dostępny w trzech supermodnych i praktycznych wariantach kolorystycznych:
To pokrótce moje spostrzeżenia o wózku, ale zobaczcie jak sprawa wygląda obiektywnie.
Trochę techniki
Nigdy nie byłam dobra w te wszystkie techniczne aspekty. Zdecydowanie ważniejsze dla mnie jest to, jak te parametry wpływają na codzienne użytkowanie – jak się wózek prowadzi, użytkuje, jak czuje się w nim dziecko. Zobaczcie co ma na to wpływ:
- X-Fly jest najlżejszym z dostępnych wózków marki
- składa się w małą paczkę – w zestawie dostępny jest dodatkowo pasek do noszenia go na ramieniu

- X-Fly posiada regulowany podnóżek, dzięki czemu tworzy się dodatkowo powierzchnia do spania (na tę funkcję koniecznie zwracajcie uwagę przy zakupie wózka)

- jako jeden z nielicznych wózków, X-Fly jest certyfikowany do 22kg, co oznacza, że jest stabilny, nawet z dużym dzieckiem
- X-Fly ma amortyzowane i łożyskowane wszystkie koła – to dzięki temu właśnie prowadzi się „jednym palcem”. I tu też nie mogę się w pełni zgodzić z producentem, że X-Fly to wózek miejski. Dzięki tym udogodnieniom, doskonale prowadzi się ona także po nierównym terenie
- wózek ma 30 miesięcy gwarancji oraz przegląd po roku użytkowania. Tak naprawdę opieka nad wózkiem jest zapewniona przez cały okres wózkowy.

Zobacz X-Fly w pełnej okazałości:
AUTOR: Justyna, mamy-mamom.pl