Julinek znajduje się niedaleko Leszna – zobacz lokalizację. Dojazd jest w miarę dobry, skręt jest dosyć dobrze oznakowany. Z trasy widać charakterystyczne kolorowe litery układające się w napis JULINEK. Do parku prowadzi specjalna brama, za którą znajduje się bezpłatny parking dla gości. Jest to naprawdę duży teren, dlatego o miejsce do zaparkowania nie ma się co martwić.
Cały park podzielony jest na kilka stref dobrej zabawy – dmuchańce, park linowy, pole golfowe. Dodatkowo, na terenie parku znajdują się punkty animacyjne organizujące liczne konkursy np. wyścig w butach clowna czy malowanie buziek (uwaga! z pomalowanymi buźkami nie można wejść do parku linowego!)
Dmuchańce
To był pierwszy punkt naszej podróży po parku. Choć dzień był upalny, zabawa była przednia, bo na terenie rozstawione są specjalne zraszacze np. orzeźwiająca mgiełka. Część dmuchańców wypełniona jest także wodą – przez co tworzą się z nich swoiste baseniki – w upalny dzień, niezastąpione!
Mówiąc o dmuchańcach w Julinku, nie sposób nie wspomnieć tu o HiPPO SLIDE – ogromnej 30 metrowej wodnej zjeżdzalni. Choć ta ostatnia przeznaczona jest dla dzieci od 7 lat, na terenie parku znajduje się także dmuchańce dla nieco młodszych dzieci – najmłodsi naprawdę mają w czym wybierać! Kazdy dmuchaniec ma tabliczkę z oznaczeniem wieku dziecku, dla jakiego dany obiekt jest przeznaczony. To pomaga, bo tych dmuchańców jest naprawdę dużo, a dzięki oznaczeniom, rodzice wiedzą, że ich dziecko będzie naprawdę bezpieczne i da sobie radę.
Park linowy
Jak dla nas, to była główna atrakcja Julinka. Trasy wyznaczone są kolorami i dostosowane są do wieku i wzrostu dziecka. Każdy, zanim wejdzie do parku, musi wcześniej przejść szkolenie z instruktorem i po nim dostaje specjalną pieczątkę.
Niedaleko parku jest plac zabaw. Jeśli więc jesteśmy z młodszym i ze starszym dzieckiem, warto się tak podzielić, by jeden rodzic koordynował starsze dziecku w parku linowym, a drugi spędzał czas na naprawdę fantastycznym (drewnianym) placu zabaw.
Na terenie parku nie brakuje miejsca na rozłożenie kocyka i zrobienie sobie pikniku. Dla gości parku są także porozstawianie leżaki. Jest też sporo drewnianych ławeczek i stolików. Można na nich odpocząć i zjeść coś pożywnego.
Dla głodnego, nic bardziej pysznego
Mała Arena i Duża Arena to miejsce, w którym można zregenorować siły po dobrej zabawie i zjeść posiłek – zarówno w wersji fast food, jak i w bardziej wykwintnej we włoskiej restauracji Foccacia. Są też oczywiście lody, shake’i i pyszna kawa!
Mini golf
To był ostatni punkt naszej wycieczki po Julinku. Ostatni, ale równie kolorowy i bajkowy. Dzieciaki były zachwycone, szczególnie gdy piłeczka wpadała do dołka.
Na zabawę w Parku Rozrywki Julinek należy przeznaczyć co najmniej cały dzień. Atrakcji jest tak dużo, że zapewniają moc wrażeń na wiele godzin. Świetną opcją jest odwiedzenie Julinka na dwa dni i rozłożenie zabawy w czasie. Tym bardziej, że na terenie parku znajduje się Hotel Julinek, w którym możemy skorzystać z noclegu w komfortowych warunkach. Hotel to również super rozwiązanie dla osób, które do Julinka przyjeżdżają z dalszych zakątków Polski.
UWAGA, KONKURS „KARNETY DO JULINKA”!
Mamy dla Was 3 rodzinne (2 dorosłych + 2 dzieci), całodniowe karnety OPEN do parku Julinek. By je zdobyć, należy wymyślić hasło reklamowe dla parku rozrywki Julinek. Być może TU znajdziesz inspirację!
Propozycje haseł wysyłajcie na adres [email protected]. 3 najciekawsze hasła nagrodzimy – ich autorzy otrzymają po jednym karnecie OPEN.
Na zgłoszenia czekamy do dnia 10.07.2018. Rozstrzygnięcie konkursu 12.07.2018.
Powodzenia!
EDIT 12.07.2018
UWAGA. ROZWIĄZANIE KONKURSU!
Bardzo dziękujemy za Wasze liczne propozycje haseł. Wybraliśmy 3 najlepsze, a ich autorzy otrzymują od nas karnety OPEN do Parku Rozrywki Julinek. Oto laureaci:
- Katarzyna K.
- Joanna B-B
- Przemysław C.
Z każdym laureatem skontaktujemy się drogą mailową.
Gratulujemy!
zdjęcia: mamy-mamom.pl
