-Reklama-

Jak się przygotować do cesarskiego cięcia – rady mam

Czeka cię cesarskie cięcie? Sprawdź, jakie rady mają dla ciebie mamy, które urodziły w ten sposób. Mogą okazać się bardzo pomocne!

-Reklama-

Cesarskie cięcie bywa dla wielu mam przerażającą perspektywą, a przecież rodzi tak ponad 40% kobiet w naszym kraju. Niemniej, jest to zabieg operacyjny i to na dodatek dość poważny, dlatego nie można go bagatelizować. Zamiast jednak pogrążać się w stresie i tworzyć w swojej głowie czarne scenariusze, warto się po prostu dobrze przygotować. Cesarskie cięcie należy „oswoić”, zapoznać się z jego przebiegiem, poczytać o następstwach, a jeszcze lepiej – posłuchać doświadczonych w tego typu porodzie mam.

Chcąc nieco uspokoić przyszłe mamy i dodać im otuchy przed ewentualnym cesarskim cięciem, zapytałyśmy na naszym forum mamy po porodach – jakich rad by udzieliły swoim koleżankom. W taki sposób powstała bardzo ciekawa lista porad skierowana do rodzących przez cesarskie cięcie.

Jak się przygotować do cesarskiego cięcia – radzą mamy

Poniżej zamieszczamy rady mam, jak się przygotować do cesarskiego cięcia.

Nie zakładaj czarnych scenariuszy

Pozytywne myślenie, mleko będzie. Córcia w nocy nie chciała pić z piersi i dostała mleko z butelki, zaczęłam przystawiać ją dopiero drugiego dnia jak mnie przenieśli na normalną sale i wszystko się rozkręciło.

Najważniejsze to nie straszyć ze jest tak bardzo źle. Panicznie bałam się cesarki, wyszło tak, ze musiałam ja mieć. Myślałam ze tego nie wytrzymam na stole operacyjnym jak bym mogła to bym ze stołu operacyjnego uciekła. Potem już było tylko lepiej przeszłam wszystko bardzo znośnie.

Lekarze dobrze radzą

Uważaj po znieczuleniu podczas cesarki i naprawdę słuchaj lekarzy. Nie podnoś głowy żeby spojrzeć na dziecko, bo nabawisz się popunkcyjnych, wielotygodniowych bólów głowy. Rehabilituj bliznę po cesarce, żeby zapobiegać bolesnym zrostom.

Pionizacja najważniejsza

Po CC powoli sobie wstań i staraj się ruszać na tyle, na ile będziesz miała siły, nie rób nic ponad siły. Jeśli podczas chodzenia będziesz czuła duży ból to odpocznij, ale nie rezygnuj całkowicie z ruszania się. 

Po pionizacja prostuj się, nie chodź zgarbiona!

Jak tylko zaczniesz odzyskiwać czucie w nogach to zacznij nimi ruszać.

Prosić o jak najszybszą możliwą pionizację i po wstaniu na własne nogi wyprostować się i chodzić prosto (trudne ale możliwe), ranę wietrzyć wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. W przypadku narkozy, od razu od wybudzenia ruszać nogami i starać się unosić delikatnie miednicę. I wstawać samemu z asystą położnej, nie pozwolić żeby położna podnosiła.

Po pionizacji wyprostuj się stabilizując reka szef będzie mniej bolało. Jak najwięcej się ruszaj.

Dużo chodzić, nie skupiać się na tym ze boli.

Nie słuchaj nieżyczliwych

To jak przejdziesz fizycznie cesarkę, to indywidualna sprawa każdej z nas. Każdy ból do przeżycia. Ale moja rada. Nie przejmuj się uwagami położnych, które mogą poryć głowę. Wszyscy nastawieni na naturalny poród, karmienie piersią itd. U mnie dogryzki na porządku dziennym, zacisnęłam zęby i czekałam cierpliwie na wyjście.

Da się karmić po cc nie daj sobie wmówić, że jest inaczej bo trudniej.

Nie przejmować się gadaniem innych, że poród przez CC, to nie poród. Ja urodziłam SN, ale uważam, że nie ma to żadnego znaczenia. Każda z nas jest najlepszą Mamą dla swojego dziecka.

Mów, jeśli coś niepokoi

Kazać się przebadać przed wyjściem. Ja mimo mówienia lekarzom, że mnie co raz mocniej boli zostałam wypuszczona ze szpitala bez sprawdzenia (6dni po cc) bo stwierdzili, że to normalne. W tym samym dniu trafiłam do innego szpitala z krwiakami zagrażającymi życiu, 40 stopniową gorączką i zakażeniem rany po cięciu. 

Ból to nie oznaka słabości

Nie bój się prosić o leki przeciwbólowe, ani prosić o pomoc. Pionizacja boli, ale mimo bólu idź prosto, nie zginaj się. Siadaj od boku, a potem dopiero powoli wstawaj. Jeśli przy prysznicu będzie stołek, to umyj się na siedząco, bo może zrobić się słabo. Miej butelkę z dziubkiem. Jak tylko zejdzie znieczulenie ruszaj jak najwięcej nogami, generalnie staraj się jak najwięcej chodzić. Nie wierz w to, że po cc jesteś skazana na brak pokarmu. Każdej mamie, nawet po sn radzę, by miała nakładki na piersi – to tylko 10 zł w aptece, a lepiej nie użyć niż musieć prosić rodzinę, by szybko kupiła i dowoziła. Laktator też warto mieć i odpowiednią do niego butelkę.

Daj sobie czas na regenerację

Nie denerwuj się, kiedy piersi są puste. Proś położne o mleko modyfikowane kiedy dzidzia się głośno domaga, a pomiędzy kamieniem dostawiaj żeby pobudzić laktacje. Bezmleczne 3-4 doby to naturalna sprawa.

Nie robić z siebie bohaterki która po 8h już biega, tylko dać ciału się zregenerować, jak najwięcej leżeć z maluszkiem przy piersi i chillować przy serialach. 

Jeśli chcesz karmić piersią to zalecana jest pozycja boczna i na około 5 dobę pojawia się nawał laktacyjny.

Dbaj o siebie

Dużo ciepłych(nie gorących!!! Trzeba uważać!!) pryszniców pomaga stanąć szybciej na nogi i uśmierzą ból kręgosłupa po znieczuleniu zewnątrzoponowym.

Po 6 tygodniach Po cc udaj się do terapeuty uroginekologicznego i zacznij mobilizować bliznę, niech sprawdzi czy wszystko ok.

Po CC pójść do fizjoterapeuty urologicznego i kontrolować stan blizny. Gdybym ja wiedziała o istnieniu takiego lekarza może miałabym czucie w dole brzucha. 2.5 roku po i nadal nic.

Masaż blizny, fizjoterapeuta i praca z rozciąganiem blizny.

Nie dźwigać i dbać o higienę rany:)

Korzystaj z praktycznych rozwiązań

Zabezpieczyć się w dużą ilość podkładów po porodowych. Ja nosiłam do końca połogu bo tak krwawiłam. I najważniejsze to butelka z dziubkiem. Mi nikt nie powiedział że musi być i jak o 19 mnie wzięli na salę operacyjną po kilkunastu godzinach próby siłami natury, tak do 10 rano nie miałam ani kropli wody w ustach, bo miałam zwykła butelkę a mąż już musiał wyjść ze szpitala i nie miał mi kto kupić.

Polecam pić dużo rumianku. Mi po CC położna przyniosła i piłam przez rurkę od kroplówki. Dzięki temu jak wstałam to zaraz ruszyłam do toalety. Obyło się bez zaparć, bólu i strachu, że szwy puszczą.

Kup sobie majteczki siateczkowe (nie uciskają a dają przewiew ranie) myj ranę delikatnym płynem (biały jeleń bądź płyn do stref intymnych) przecieraj ranę octeniseptem. 

Warto zakupić bieliznę z wysokim stanem bo długo nie założysz normalnych niskich majtek.

Wziąć pasek żeby zaczepić o łóżko i się podnosić bo ciężko wstać z wyrka.

Moja rada to zaopatrzyć się w gąbkę na kijku bo w pierwszych kilku dniach ciężko trochę się zginać, żeby umyć nogi a nie zawsze szpitalne prysznice są przystosowane, żeby przysiąść czy się przytrzymać.

Polecam długie, za udo luźne koszule do karmienia: nie ma kontaktu z miejscem cięcia, szybko do ubrania i przebrania, no i super przy karmieniu.

Ja bym dodała chłodne okłady np. żelowe na brzuch. Mnie bardzo bolały boki brzucha.

Więcej dobrych rad przeczytacie TUTAJ

Zobacz jeszcze:

foto: canva

-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również