Drogie Mamy! Co sądzicie o całowaniu nowo narodzonego dziecka? Całujecie swojego malucha w usta? Pozwalacie, by robili to inni?
Mamy odpowiadają:
Jak można babci czy dziadkowi zakazać całowania wnuka ??? To nieludzkie. To na pewno ich największy skarb, tak samo jak dla rodziców. Obcy ludzie czy dalsza rodzina – wiadomo ostrożnie, ale dziadkowie ? – Kasia W.
Ale ja jestem wyrodna matka 🙂 babcia brat wujek tatuś i mamusia wszyscy całowali małą i mała żyje ma się dobrze 🙂 jest szczęśliwym dzieckiem bez opryszczek itp ludzie nie dajcie się zwariować. – Małgorzata S.
Jeszcze po główce jakoś przeżyję, ale po buzi albo rączkach nie ma opcji!! A jak ktoś obcy podejdzie i chce całować, to uciekamy jak najdalej. Na szczęście mała jest już na tyle rozumna, że nie akceptuje obcych ludzi 🙂 – Kamila S.
Nie nie i jeszcze raz nie;) szczególnie noworodka i w usta! Sama nie całuję w usta dziecka i nie pozwalam na to innym. Ma półtora roku i buziak w policzek tak! – Klaudia P.
Ja osobiście nie uznaję całowania w usta. I ani ja ani tata nie całujemy syna w usta. A odnośnie innych części ciała to już co kto uważa… – Natalia S.
W ogóle nie mam z tym problemu i nie umiem pojąć, dlaczego ktoś nie chciałby dać takiego szczęścia swojemu dziecku, by czuło się kochane przez dziadków i najbliższą rodzinę? Buzki przy ustach to już przesada, ale po główce, rąsiach, nóziach? Czemu Mamy nie zgadzacie się na to jak druga strona jest zdrowa oczywiście? Czy to zazdrość? – Joanna D.
Jeżeli ktoś ma ochotę pocałować dziecko,to znaczy ze dzidziuś jest tak cudny, że nie można inaczej. Ja nigdy nie zabraniałam. Mam trzecie dziecko,synek ma dwa i pół miesiąca i uwielbiam go całować w usta!!!!!!!!! :-* :-* :-* – Magda K.
U nas najbliższe osoby całują Malutka. Ja z Tatą dziecka obcałowujemy Małą regularnie, również w usta i nie widzę w tym nic złego. Dziecko przynajmniej czuje się Kochane..nie rozumiem takiego przesadnego chuchania i dmuchania..najlepiej zamknąć dziecko w hermetycznej bańce – wtedy będzie się miało pewność na 100% ze zarazków nie złapie. Paranoja. – Anna W.
Jestem przeciw całowaniu małego dziecka, jedno i to samo czy robi to rodzina czy obcy ludzie. Bakterie są wszędzie i nie jest powiedziane że rodzina ich nie ma a obcy ludzie tak. – Wiktoria K.
Jeżeli wszyscy są zdrowi, to nie ma jakichś przeciwwskazań 😉
Wiadomo, że rodzina cieszy się z maluszka więc jak jest okazja to niech całują póki mają na to szansę 😉 – Magdalena H.
Ja za parę dni rodzę i uprzedziłam najbliższych już teraz, ze bakterie dla maleństwa mogą być naprawdę bardzo groźne a my dorośli wszystko dotykamy, wiec wiedzą ze wchodząc do nas od razu umyją ręce a co do buziaków od razu uprzedziłam, ze jak ktoś będzie miał opryszczkę na buzi to ma zakaz całowania – wytłumaczyłam, ze to tylko i wyłącznie chodzi o zdrowie dziecka . Wydaje mi się ze przed porodem lepiej to przyjmą niż po narodzinach – zazwyczaj wtedy myślą ze mamy świrują. – Agnieszka G.
Babcia może u nas robić co chce, bo jest tak samo ważna jak my dla córci. Reszta rodziny tego nie robi, ale nie mam alergii na całusy. W usta może nie, ale cała buźka aż się prosi? – Marta K.
Myślę że najlepiej trzymać dzieciaka od małego w inkubatorze.. wtedy będzie najpewniej,i chorować nie będzie.. ???????????? masakra. – Ewelina N.
Nigdy nawet się nad tym nie zastanawiałam. Ale jak to w ogóle mam powiedzieć nawet żeby nie całować? Uważam to za nazbyt przesadne. – Ania P.
Nie jesteś w stanie ocenić kto chory a kto zdrowy. Często sama osoba nie zdaje sobie sprawy że zaraża. Poza tym jest próchnica albo wirus opryszczki. Całowanie w główkę ok, ale jak najdalej od ust!!! :-/ – Gabriela K.
Dziadkowie mojego syna raz na jakiś czas pocałują w policzek,choć i tak mi się to nie podoba. Jest wiele innych rzeczy, które mogą robić z wnukami,a nie całowanie 🙂 takie jest moje zdanie 🙂 – Sylwia M.
Masakra jakaś żebym nie całowała dziecka w usta? Miałam wcześniaka o wadze 1.500 i o dziwo nic jej nie było, a dziecko potrzebuje tak jak i rodzice czy rodzeństwo i dziadkowie również. Później idzie takie dziecko do przedszkola i łapie wciąż to inny wirus. Wiadomo, ze są jakieś granice, ale no bez przesady – Alina M.
Byłam z moją mała 2 dni w szpitalu, i tam mi lekarka powiedziała, że nie powinno się całować w usta, nie oblizywać smoczków, nie dawać nic z buzi i żeby uczulić też na to rodzinę, bo każdy z nas ma bakterie a małe dziecko jest mało odporne i może coś złapać. Dla nas mam to jest trudne, ale taka jest rzeczywistość – Justyna K.
Ja nie pozwalałam całować w usta i policzki bo zaraz dostawał jakieś wypryski, nie było całowania – było ok 🙂 teraz już powoli zaczyna sam buziaki dawać 🙂 ma prawie 10 mscy – Natalia L.
Też tak uważam, jeśli wszyscy są zdrowi to dlaczego nie. Sama tak robię jak jestem u kogoś kto ma małe dziecko. – Marta K.
U nas tak samo mała dostaje całusy a później sama je oddaje każdemu 😀 strasznie ślini nam policzki ale tak się przy tym cieszy jak nigdy 🙂 warto pomyśleć o tych rodzinach które mają np pieska. Gdzie i co ten piesek jęzorem robi i kogo mizia – to tam zarazków nie ma? No to tyle na ten temat 🙂 pozdrawiam :* – Agata W.
Wiadomo,że nie całuje się w buźkę. No ale też bez przesady. Można pozwolić np w główkę dać buziaka. Rodzina też się chce nacieszyć dzieckiem,oni też je kochają. Nie trzeba trzymać dziecka w puchu i traktować jak piórko delikatnie ,w taki sposób też nabiera odporność 😉 – Kasia K.
U mnie położna sama uświadomiła teściów ze całować można wszystkie części ciała oprócz buzi. Każdy ma inne zarazki i choroby o których nie wszyscy mówią głośno. – Anita G.
A ja całowałam od pierwszego dnia moja córkę w słodkie usteczka po tatusiu i tatuś całował i dziś mamy 11 miesiąc i nadal całujemy. A rodzina jak wychowana,to w usta nie całuje. –Mel M.
W czoło czy policzek – tak. W usta – nigdy! – Beata Z.
Cytaty pochodzą z naszego fanpage’a