Kiedy z dzieckiem do ortodonty?
Nie ma ustalonej z góry najniższej granicy wieku dla leczenia ortodontycznego. Najlepiej rozpocząć je jak najwcześniej, jeszcze w okresie dynamicznego wzrostu organizmu, zazwyczaj ma to miejsce między 9. a 14. rokiem życia. Organizacje American Association of Orthodontists oraz American Dental Association rekomendują, by na pierwszą konsultacją ortodontyczną udać się już z 7-latkiem, nawet gdy dziecko posiada jeszcze zęby mleczne lub mieszane. Wtedy zgryz jest najbardziej plastyczny i szybko się rozwija, dzięki czemu efekty leczenia są najlepsze, a koszty leczenia niższe. Dziecko ma słabiej uwapnione zęby, a co za tym idzie bardziej podatne na zmiany. Jak rozpoznać problem u dziecka?
– W prawidłowym zgryzie zęby górne są wyrównane z dolnymi, nie są wychylone, nie nachodzą na siebie, nie ma pomiędzy nimi szpar. Dziecko może swobodnie domknąć usta, nie podrażnia sobie błon śluzowych od strony policzków czy warg krzywo wyrośniętymi zębami. Warto obserwować rozwój zgryzu malucha i jeśli coś nas niepokoi udać się ortodonty. Lekarz diagnozuje potencjalne problemy, ich źródło oraz decyduje, kiedy rozpocząć leczenie, aby ustrzec się dłuższego i bardziej inwazyjnego leczenia np. interwencji chirurgicznej w przyszłości. U najmłodszych pacjentów leczenie trwa przez cały okres wzrostu. Wada sama nie zniknie, wręcz przeciwnie – będzie się pogłębiać, np. krzywo rosnące zęby mogą skrzywić pozostałe – wyjaśnia lek. stom. Robert Białach, zajmujący się ortodoncją w klinice Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.
To nie do końca prawda, że krzywe zęby nie przeszkadzają dzieciom. Wpływ grupy rówieśniczej jest duży i czasami u 10-latka mogą wystąpić kompleksy na punkcie uśmiechu. Jednak leczenie ortodontyczne najpopularniejsze jest wśród nastolatków. Szacuje się, że 70 proc. z nich wymaga korekty wad zgryzu.
– Z aparatami stałymi warto poczekać do 13-15 roku życia, ponieważ wtedy mamy już prawie wszystkie zęby stałe. Wcześniej możemy wspomagać się klasycznymi aparatami ruchomymi. Każdorazowo należy zgłosić się do ortodonty, który bada zgryz dziecka lub nastolatka, doradza najlepsze rozwiązanie oraz ustala plan leczenia – wyjaśnia stomatolog.
Jakie aparaty ortodontyczne dla dzieci i nastolatków?
W ramach diagnostyki lekarz może zlecić wykonanie zdjęcia RTG cefalometrycznego oraz pantomograficznego. Wybór aparatu zależy od wieku pacjenta oraz rodzaju wady. Od tego zależy również długość procesu leczenia – trwa on średnio od 18 do 36 miesięcy.
– Aparaty ruchome, czyli wyjmowane aparaty tymczasowe, których nie nosi się cały czas, ale zakłada np. tylko na noc lub na kilka godzin dziennie, to najczęstsza metoda korekty wad zgryzu u dzieci. Składają się z plastikowej płytki przylegającej do podniebienia oraz drucików, które nachodzą na zęby. Za pomocą specjalnego mechanizmu rodzic może regulować, z jakim naciskiem aparat działa. Aparatem ruchomym można korygować zbyt wąską szczękę, zredukować łagodne wady zgryzu np. szpary między zębami, jednak nie wyleczy tych bardziej zaawansowanych. Można je stosować najwcześniej, nawet u dzieci z uzębieniem mlecznym i mieszanym. Stosowane również jako retainer po terapii aparatem stałym dla podtrzymania efektu. Koszt: 500 – 1000 zł + wizyty kontrolne.
– Aparaty ligaturowe to aparaty składające się z zamków, ligatur oraz łuków. Można je stosować, gdy pacjent posiada już uzębienie stałe. Mogą to być aparaty klasyczne z metalowymi zamkami np. ze stali nierdzewnej, ale dostępne są również aparaty estetyczne np. ceramiczne, z kryształu górskiego, gdzie zamki są białe lub przezroczyste, a także aparaty bezligaturowe (bez gumek mocowanych na zamkach) oraz aparaty lingwalne (językowe), gdzie zamki zamocowane są od strony podniebienia. Koszt: 2500 zł za jeden łuk + wizyty kontrolne.
– Invisalign – alternatywa dla tradycyjnych aparatów ruchomych. Zamiast tradycyjnego aparatu z drucikami tutaj zęby koryguje nakładka wykonana z przezroczystego termoplastycznego materiału SmartTrack. Nakładka wywołuje nacisk na zęby przemieszczając je stopniowo do pożądanej pozycji. Nakładki należy nosić min. 22 godziny na dobę, można je zdjąć m.in. do szczotkowania oraz przed jedzeniem i piciem.
Wersja Invisalign Teen dostosowana jest specjalniedla nastolatków, ponieważ nie zakłóca ich codziennego funkcjonowania, zapewnia wygodę oraz wysoką precyzję działania. Nastoletni pacjent podczas leczenia za pomocą Invisalign odczuwa mniejszy ból, może pozostać aktywny, spożywać każdy rodzaj produktu np. całe jabłka, orzechy, popcorn, gumy do żucia czy lepkie produkty, które przy stałych aparatach nie są zalecane, ponieważ mogą uszkodzić mechanizmy aparatu. Nakładki są słabo widoczne na zębach, dzięki czemu nastolatek nawet w aparacie może swobodnie się uśmiechać. Jak to działa? – Pacjent po wcześniejszym komputerowym badaniu zgryzu dostaje od stomatologa komplet nakładek, które stopniowo wymienia. Mają one wiele udogodnień dla nastolatka np. posiadają niebieskie wskaźniki, które w miarę używania blakną, umożliwiając rodzicom, nastolatkowi oraz lekarzowi ocenę czasu noszenia nakładek oraz zawierają specjalne elementy dopasowane do wyrzynających się zębów stałych, co jest częste u pacjentów nastoletnich – wyjaśnia dr Białach.
Leczenie poprzedza wizyta konsultacyjna, podczas której lekarz określa, czy pacjent kwalifikuje się do takiego sposobu leczenia. Ten typ aparatu zazwyczaj jest bardziej kosztowny od innych rozwiązań. Koszt: od 10 000 zł.
Jakie konsekwencje krzywego zgryzu?
Jeśli myślisz, że krzywe ząbki u dziecka są urocze, oto garść faktów na temat znaczenia prawidłowo ustawionych zębów. Przede wszystkim zaniechanie leczenia u dziecka zwiększa ryzyko problemów w wieku dorosłym. Krzywy zgryz u malucha może w istotny sposób wpłynąć nie tylko na jego funkcjonowanie, ale również zdrowie.
Wady zgryzu mogą: predysponować dziecko do problemów z zębami w przyszłości (przeciążenia zębów, które mogą sprzyjać osłabieniu szkliwa, zgrzytaniu, kruchości, choroba okluzyjna zębów, utrudniona higiena jamy ustnej zwiększająca ryzyko próchnicy, stanów zapalnych i chorób dziąseł), zmian w wyglądzie (asymetria twarzy, zaburzone proporcje, zaawansowane wady zgryzu zmieniają rysy twarzy, wyostrzają je np. zgryz otwarty, tyłozgryz), wpływać na układ pokarmowy (podrażnienie żołądka na skutek problemów z przeżuwaniem jedzenia), powodować problemy z oddychaniem (zamiast przez nos dziecko oddycha przez usta), prowadzić do wad wymowy (seplenienie), wad postawy (pozycja zębów wpływa na stabilizację czaszki, zaś czaszka wpływa na właściwą pozycję ciała), zaburzonej motoryki i stabilizacji ciała (zaawansowane wady zgryzu mogą przeciążać cały układ mięśniowo-szkieletowy).
Wady postawy u dzieci a zęby
Wady zgryzu a wady postawy, szczególnie u dzieci i młodzieży mają często wspólny mianownik. Nieprawidłowo ustawione zęby wpływają na zwiększone napięcie mięśni twarzy, a to z kolei może powodować poprzednią pozycję głowy, dalej napięcia szyi i karku. Konsekwencją mogą być wady postawy takie jak lordoza odcinka lędźwiowego i szyjnego, kifoza. Wielu badaczy zwraca również uwagę na większą częstotliwość występowania skoliozy u osób z wadami zgryzu, szczególnie skoliozy idiopatycznej o nieznanym źródle. Rodzice rzadko łączą te dwa aspekty i pomocy dla dziecka szukają u ortopedy, zamiast u ortodonty.
Jak zapobiegać wadom zgryzu u dziecka?
Specjaliści przyznają, że choć na rozwój niektórych nieprawidłowości u dziecka nie mamy wpływu, to warto podjąć kroki zaradcze przed pojawieniem się problemu. Co może powodować wady zgryzu?
– Zbyt długie stosowanie smoczka u dziecka np. powyżej 3. roku życia, długotrwałe karmienie butelką, zbyt miękka dieta, ssanie kciuka czy oddychanie przez usta w dzieciństwie – wszystkie te nawyki mają niekorzystny wpływ na rozwój zgryzu dziecka i mogą skutkować nieprawidłowościami w ułożeniu zębów. To ważne, abyśmy wykluczyli złe nawyki jak najwcześniej, aby uniknąć leczenia ortodontycznego w przyszłości – wyjaśnia dr Białach.