Dla dwuletniego dziecka wielką porażką może okazać się nawet zepsucie wieży z klocków, którą tak pieczołowicie układało. Miej to na uwadze i przede wszystkim trzymaj się jednego – nie pozwól by i tobie udzieliły się negatywne emocje.
Jak się zachować w obliczu ataku złości?
Oprócz realnej próby zachowania spokoju, jaką powinnaś podjąć, dobrze jest – w miarę możliwości – wyjść z dzieckiem do innego pomieszczenia lub na świeże powietrze (jeśli sytuacja ma miejsce w większym gronie ludzi) i… pozwolić dziecku się wyładować! Na pewno dobrze jest dać mu wtedy chwilę czasu, a następnie spokojnie, aczkolwiek stanowczo porozmawiać. Dobrym sposobem jest tłumaczenie na przykładach, typu „Gdy byliśmy wczoraj w sklepie to bardzo ładnie się zachowałaś/eś. Dzisiaj proszę cię o to samo”.
Atak złości jako forma wymuszania
Wiele dwuletnich dzieci uczy się, że krzykiem i złością może wpłynąć na zachowanie dorosłych. Wykorzystują to potem dla swoich przeróżnych zachcianek. Jeśli widzisz, że dany atak krzyku sprowadza się dokładnie do tego ( np. „chcę pięć cukierków, a nie jednego”), to musisz być twarda. Nie ulegaj, bo potem będzie coraz trudniej. Wiem, że trudno jest się zastosować do tej zasady, ale uwierz mi, że nie jest to niemożliwe. Sama mam dwuletniego syna. U nas działa zwracanie uwagi na to co dzieje się za oknem (z zainteresowaniem równym temu jakby to Spiderman siedział na parapecie) lub co robią inni i opowiadanie o tym z żywym zainteresowaniem. Spróbuj, może i u ciebie się sprawdzi.
Atak szału i histerii
Fakt, u dwulatka możemy zaobserwować nawet prawdziwy atak furii, z często nieznaną przyczyną. W takiej sytuacji bycie ostoją spokoju jest podwójnie trudne, jakkolwiek nie do zrobienia. I tak nie powinnaś podnosić na dziecko głosu, potrząsać nim czy tym bardziej bić go, dlatego, że się denerwuje ( nawet jeśli to zdenerwowanie wydaje Ci się nie mieć sensu). Jakie mogą być przyczyny takich zachowań? Może być to np. zbyt długi czas spędzany codziennie przed telewizorem/komputerem/ tabletem/ telefonem. Niby nie jest to żadnym odkryciem, ale pamiętaj, że każdy czas powyżej 15 min (do 30 min na cały dzień), na jakie zostawiamy dziecko z elektroniką może przyczyniać się do nasilania agresywnych zachowań.
Gdy pozwalasz dziecku spędzać czas np. z telefonem czy tabletem, to rzecz jasna nie włączasz mu filmów pełnych agresji i wulgaryzmów, natomiast nawet dzisiejsze bajki dla dzieci są niekiedy pełne przemocy. Często jako rodzice możemy sobie z tego nie zdawać sprawy – i to jest podstawowym błędem. Jeśli już włączasz dziecku bajki, to przynajmniej raz je z nim obejrzyj – będziesz bardziej świadoma, co dziecko przyswaja.
Atak złości u dwuletniego dziecka spowodowany strachem?
Dziecko może wpadać w te dziwne napady szału również ze strachu. Może przestraszyło go coś, co obejrzało lub nawet coś co widziało gdziekolwiek indziej, nawet na spacerze z babcią. Jeśli zauważyłaś zbiegające się z takimi napadami, nocne budzenie ( często z płaczem i przerażeniem) lub niechęć do czynności/miejsc/osób, które były dotąd dziecku znane, to być może Twój maluch zwyczajnie się czegoś boi. Z pewnością niedługo mu to przejdzie, ale warto popracować na uspokojeniem go dzięki swojej postawie.
Empatia – staraj się zrozumieć swoje dziecko!
Staraj się wykazać zrozumienie – nawet tam, gdzie trudno je odnaleźć. Ucz dziecko rozmowy i wyrażania swoich uczuć. Ucz je, że może się radośnie cieszyć, gdy ma ku temu powód, ale też że nie powinno się wstydzić łez, gdy jest smutne. Postaraj się wytłumaczyć mu także, iż nadmierna złość i frustracja w większości przypadków przyniesie jeszcze więcej negatywnych emocji, a nie rozwiąże problemu. Z czasem Twój maluch będzie rozumiał coraz więcej i łatwiej będzie Ci przekazać mu tę wiedzę – nie poddawaj się na samym początku twierdząc, że skoro jest mały/a to i tak nic nie zrozumie.
Szukaj pomocy u specjalisty, kiedy ataki złości się nasilają
Jeśli starasz się stosować do wszystkich rad wymienionych w tym tekście (a także do innych, które uważasz za słuszne), a mimo to Twoje dziecko jest coraz bardziej podatne na trudne do okiełznania napady szału i zaczynasz myśleć o pomocy kogoś z zewnątrz, to nie wstydź się iść z nim do specjalisty, np. psychologa. W większości przypadków nie będzie to potrzebne, bo sama dasz sobie świetnie radę, ale „w razie czego” pamiętaj, że nie jesteś sama. Psycholog będzie mógł pokierować Ciebie i dziecko, a przede wszystkim powinien postawić profesjonalną diagnozę.
Na koniec pamiętaj o jednym – dziecko jest odbiciem rodziców.
Z tego powodu postępuj wobec niego tak, jakbyś chciała, aby Cię postrzegało będąc dzieckiem, ale i na całe życie.
Więcej wartościowych porad i przemyśleń młodej mamy znajdziesz w: jedzeniemamy.pl
Źródła:
http://www.parents.com/toddlers-preschoolers/development/behavioral/understanding-your-2-year-olds-mood-swings/
http://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/ataki-zlosci-u-dziecka-symptom-cywilizacyjny/0j9sv
http://www.netmama.pl/magazyn/dzieci/wychowanie/napady-zlosci-u-dwulatka/