Jak powiedziałaś partnerowi o ciąży?
Rzuciłam w niego testem ciążowym z nerwów, ale ucieszył się. Obecnie 29+4tc i nie możemy się doczekać maleństwa. – Marzena G.
Nie musiałam nic mówić, bo płakałam w łazience jak dziecko ze szczęścia;) Od razu domyślił się o co chodzi 😉 – Ewelina T.
Ja pojechałam pod firmę do mojego mężczyzny, wcześniej kupiłam duże pudełko…w postaci serca plus buciki dziecięce i test ciążowy z pozytywnym wynikiem były w środku. Powiedziałam, że mam dla niego prezent…nie chciał otwierać, bo jak twierdził „wybrudzi” i otworzy w domu. Nalegałam…otworzył i zaniemówił. Chyba był w szoku, a ja prawie cały dzień przepłakałam…ze szczęścia rzecz jasna. Dzisiaj 30tc, czekamy z niecierpliwością. – Aneta S.
Ja swojemu zrobiłam prezent po obronie inżynierki. Przyszedł zadowolony z uczelni i oznajmiłam mu, że jestem w ciąży. Ze szczęścia dosłownie zamiast opijać inżynierkę, dostał gorączki i wylądował w łóżku na polopirynie. Ciąża planowana a reakcja była epicka. Tatuś następnego dnia cały w skowronkach. Teraz czekamy na upragnioną córeczkę tatusia a tamten dzień wywołuje u nas pozytywną reakcje śmiechu. – Paulina K.
Ja wymyśliłam coś całkiem dziwnego. Wzięłam kartkę, nakleiłam dwie duże agrafki obok siebie i obok nas dwie małe (bo dwójka dzieci już jest) i w jednej dużej w środku nakleiłam malutką agrafkę. Nie wiedział o co chodzi, ale rozwiązał test na 6. Płakał że szczęścia. – Basia B.
Popłakałam się, powiedziałam przez telefon że zrobiłam 4 testy i jestem w ciąży. Dramatyzowałam i darłam się na niego ” co ja teraz zrobię!?” a on że to wspaniałe i musi wszystkim powiedzieć. Oczywiście zabroniłam mu tego, ale on to ewidentnie olał i tego samego dnia już wszyscy wiedzieli. Śmiesznie. Teraz jakoś przyzwyczaiłam się do tego. Obecnie 26 tc no i czekam na mojego dzidziusia. – Natalia W.
Ja poinformowałam mojego faceta 8 marca, zostawiając test z kartką na stole „Miłego dnia tatusiu”, a sama udałam się do pracy na 6 rano. O 7 rano partner przyleciał do mojej pracy i się pyta „o co chodzi” hahaha, mina jego była bezcenna. – Aleksandra S.
Robiłam test w dzień ojca 23.06.15 i czułam już, że chyba będzie pozytywny i tak właśnie było a chciałam zrobić jemu niesamowitą niespodziankę. Jak tylko narzeczony wrócił do domu, to dałam jemu pudełeczko niby z ciastkami a w środku jak otworzył były małe skarpetki i powiedziałam, że zostanie ojcem.– Katarzyna H.
Mi to mój facet powiedział , że jestem w ciąży. Zostawiłam test w łazience i czekałam na wynik , wszedł po mnie i ze smutkiem powiedział : ee dwa minusy… – myślał,że jak pozytywny to będzie plus hahahaha. – Luiza K.
Jedna dziewczyna w szpitalu opowiedziała mi zabawną historyjkę, Ona, jej znajoma czy jakaś tam dziewczyna zrobiła test i wyszło, ze jest w ciąży. Jej partner był akurat na wyjeździe ( jeździł na tirach) i miał wrócić na weekend. Zastanawiała się jakby mu to powiedzieć. Chciała jakoś tak wyjątkowo, uroczyście, zrobić mu niespodziankę. Nic jej nie przychodziło do głowy, więc zapakowała ten test ciążowy w piękną paczuszkę. Jak przyjechał, zrobiła kolację itd. i wręczyła mu prezent. on się dziwił z jakiej to okazji. Rozpakował paczkę i… jego reakcja bezcenna! ” Wow Kochanie kupiłaś mi PENDRIVE’A”!! – Anna W.
Wróciłam z pracy, zrobiłam test, napisałam mężowi ze musimy porozmawiać. Głupi myślał, że chce go zostawić, ja płakałam a on się pytał tylko czemu… A to ze szczęścia. – Paulina W.
Mój wrócił po nocce a ja wychodząc do pracy, zostawiłam w toalecie 3 testy i buciki, bo wiem, że przed spaniem na pewno tam zajrzy. I biedak nie mógł usnąć ze szczęścia. 24 tydz.– Monika K.
U nas to mąż zrobił nam niespodziankę. Zastanawiałam się, czy jestem w ciąży czy nie, a on kupił auto i okazało się, że babeczka zostawiła tabliczkę na tylnej szybie 'baby on board’, zadzwonił do mnie i mówi 'jesteś w ciąży’. Zrobiłam test i faktycznie obecnie niunia jest już na świecie. – Magdalena N.
Zobacz jeszcze:
Zaskakujące ciekawostki o ciąży