Goście zjawili się tuż po moim czwartym śniadanku.
Miałem iść sobie spać, jak to zwykle mam w zwyczaju robić po jedzonku, ale postanowiłem się zbuntować. W końcu, jak mógłbym przespać tak ważne wydarzenie? Ciocia z wujkiem przyszli z niespodzianką. Powiedzieli mi, że przynieśli dla mnie nowego przyjaciela. – Hę? Po co mi przyjaciel – pomyślałem – skoro wystarczy mi mama i tata? Mama pokarmi, tatuś ponosi na rękach, mama przewinie, tatuś wykąpie. Ewidentnie nie widziałem miejsca na tego nowego przyjaciela w moim domu. No, ale mama mówi, że trzeba być miłym dla gości, więc nie okazałem żalu. Szczerze mówiąc byłem nawet bardzo ciekawy, jak wygląda ten przyjaciel i do czego służy, dlatego próbowałem za wszelką cenę skupić swój wzrok na wielkim pudle, które trzymała w rękach ciocia.
Niespodzianką od cioci i wujka był pluszowy miś.
Na pierwszy rzut oka – całkiem fajny, wyglądał na spoko ziomka. Miał przyjazny pyszczek, śmieszne oczy, łapki i nóżki i był prawie tak duży jak ja. – O, a może on też urodził się tydzień temu? To by dopiero było! Prawie jak bliźniaki. Na dodatek ma imię jakieś takie podobne do mojego. Mama powiedziała, że ten miś nazywa się Szumiś i na pewno się polubimy. – No, to się okaże, droga mamo. Się okaże, czy Leoś polubi Szumisia. Daj nam trochę czasu.
Zastanawiałem się tylko, po co mi ten Szumiś.
Co on będzie robił w moim domku? Gdzie będzie spał? Kto się nim zaopiekuje?
Zaraz, zaraz… mam nadzieję, że nowy mieszkaniec nie zabierze mi mamusi i tatusia? Ej, a może on tu jest po to, bo mamie nie wystarcza jeden synek? Ojej, dlaczego tata tak się zachwyca tym pluszakiem? Czemu on wyjął mu serce i zaczyna tam coś gmerać? O mamusiu, on robi mu jakąś operację.
– Tato, mamo!!!! Ja już nie chcę tego przyjaciela!!! Oddajcie go cioci i wujkowi. Oni nie mają synka, niech sobie wezmą tego Szumisia do domu. Mamooooo!!! Tatoooooo!!! Nieeeee!!! Aaaaa!!!!!!!!!!!! AAA!!!!!!!!!!! Aaaaaa!!!!!!!!!!!
Rozryczałem się na dobre. Najgłośniej jak potrafiłem. Niech ten Szumisiek wie, że ze mną się nie zadziera! Co on sobie myślał, że wygryzie mnie z rodziny? Może sam się przestraszy i sobie pójdzie skąd przyszedł.
– Aaaaa!!!!!!!!
– Szszszsz…Szszszsz..Szszszsz…
– Zaraz, zaraz. Co to? Gdzie tak pięknie gra muzyka? – Odwróciłem głowę i zobaczyłem szumiącego misia leżącego obok mnie. W moim ukochanym łóżeczku.
-Ej, chłopie, a skąd ty tak pięknie umiesz grać? Uwielbiam tę szumiącą muzę. Dobrze ją znam z maminego brzucha. Mówię ci, najlepszy uspokajacz. I ty tak potrafisz? Serio? No to szacunek kolego, zaczynam cię lubić. Tylko dlaczego zajmujesz mi miejsce w łóżeczku? Zresztą, nieważne. Szum dalej. Podoba mi się to.
-Szszsz….
Z każdą chwilą robi się coraz bardziej miło. Już mi nie przeszkadza ten cały Szumiś. Może sobie ze mną zamieszkać, jeśli ma ochotę. Tylko niech mi tak śpiewa co dzień do ucha. – Mamusiu, idź sobie pogadaj z ciocią i wujkiem, my z Szumiśkiem sobie poradzimy sami. Możesz mnie zostawić w łożeczku. Słyszałem przecież, jak ciocia mówiła ci, że ten Szumiś jest jak prawdziwa niania i poinformuje cię, gdy będę marudził. Nie martw się mamo, już nie będę płakać.
W sumie to robię się jakiś zmęczony. Miałem nie spać, ale zrobiło się tak błogo, że chyba nie będę się dalej bronił. Robi się coraz ciszej. Szumiś śpiewa mi do ucha, a ja czuję się, jakby to była najpiękniejsza kołysanka na świecie. Zamykają mi się oczy. Tak bardzo chciałbym jeszcze popatrzeć na tego mojego nowego przyjaciela, ale powieki robią się coraz cięższe. Coraz mniej obchodzi mnie to, że dzielę swoje łóżeczko z kimś jeszcze. Coś czuję, że wkrótce będziemy nierozłączni.
– Szumisiu, zostaniesz ze mną na zawsze?
– Szszsz….
To chyba oznacza tak.
– Szszsz…
Odpływam do krainy snów.
– Dobranoc Szumisiu. Pogadamy jutro.
Dopisane przez mamę Leona:
Leoś w prezencie otrzymał Szumisia szarego z aplikacją na telefon >>>http://szumisiesklep.pl/kolekcja/kup-szumisia/szumisiek-aplikacja
Jak widać, przyjaźń między chłopakami trwa 🙂
Funkcje misia:
- Szumienie w pięciu rożnych trybach, także o różnym stopniu głośności
- Możliwość ustawienia czasu szumu, także funkcja NON-STOP (szumienie przez 12h)
- Czujnik snu – Szumiś po jakimś czasie się wycisza, a gdy maluch się wybudzi, na nowo zaczyna szumieć
- Kompatybilny z aplikacją w telefonie, która pozwala na sterowanie misiowym serduszkiem na odległość
- Niania – dzięki aplikacji, miś pełni funkcję niani elektronicznej – o tym, że dziecko się obudziło, informuje rodzica o poprzez wysłanie powiadomienia na telefon lub włączenie w nim alarmu.
Więcej o Szumisiach przeczytacie na stronie: http://szumisie.pl/
UWAGA KONKURS! DO WYGRANIA 4 SZUMISIE
Odpowiedz na dwa proste pytania:
- Jakie rodzaje szumu są ukryte w Szumisiach? Wymień wszystkie 5 (podpowiedzi szukaj TUTAJ)
- O czym myśli Szumiś na zdjęciu?
Odpowiedzi wysyłajcie na adres: [email protected] razem ze swoimi danymi adresowymi. Na Wasze odpowiedzi czekamy do 2.10.br. Rozwiązanie konkursu 5.10.br.
Do wygrania 4 Szumisie: Szumisiek szary (chłopiec) z aplikacją na telefon x 2, Szumisia biała (dziewczynka) z aplikacją na telefon x 2.
Regulamin konkursu >>>> TUTAJ
ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU!
edit 5.10.2017
ROZWIĄZANIE KONKURSU!
Dziękujemy Wam za tak liczny udział w zabawie. Czytanie blisko tysiąca Waszych odpowiedzi było niezłym wyzwaniem, jeszcze większym wyzwaniem było wybranie z tego tysiąca tylko czterech najlepszych. Po naszych redakcyjnych, burzliwych naradach wyłoniliśmy zwycięską czwórkę. Oto ona:
- Karolina Brzozowska, Warszawa
- Dariusz Kulig, Nowy Sącz
- Marzena Lenart, Kraków
- Ewa Wojciechowska, Warszawa
SERDECZNIE GRATULUJEMY!!!