Zaparcia i zatwardzenia u dzieci to zmora wielu rodziców. Niestety (w różnym stopniu) mają z nimi do czynienia w zasadzie wszyscy. Wynika to z tego, że bardzo często przyczyną zaparć u dzieci jest po prostu niedojrzałość ich układu trawiennego. O ile u starszych dzieci zaparcia i zatwardzenia mogą mieć podłoże psychiczne np. lęk przed obcą toaletą itd, tak u niemowląt przyczyn powinniśmy szukać gdzie indziej.
Kiedy mówimy o zaparciach?
Najprościej mówić, kiedy dziecko nie może zrobić kupy. Ale nie jest to takie proste – może się zdarzyć, że dziecko robi kupę, ale jest ona bardzo twarda tzw. „kozie bobki”, co powinno dać nam sygnał, że w diecie dziecka coś warto zmodyfikować np. dawać więcej wody. Z drugiej strony, nie zawsze brak wypróżnienia oznacza, że dziecko cierpi na zaparcia. Dziecko – szczególnie na piersi mamy, nie musi robić kup codziennie. O zaparciach mówimy zatem wtedy, kiedy brakowi wypróżnienia towarzyszą takie objawy jak: drażliwość u dziecka, twardy brzuch, napinanie się…
Skąd się biorą zaparcia?
Przyczyn może być wiele. Z reguły pojawiają się kiedy włączymy do diety dziecka mleko modyfikowane lub zmieniamy aktualnie używaną mieszankę na inną. Pojawiają się też podczas rozszerzenia diety – kiedy dziecko zaczyna jeść stałe posiłki. Mogą być też następstwem zbyt dużej dawki witaminy D!
Jak pomóc dziecku?
Pewnie słyszałaś już, że końcówka termometra odpada, czopki też doraźnie i okazjonalnie. Najlepiej zacząć od początku i poszukać przyczyn w jedzeniu. Jeśli karmisz piersią, być może przesadziłaś ze słodyczami? Gdy karmisz mieszanką, sprawdź czy na pewno dobrze ją przyrządzasz – nie wsypujesz za dużo mleka – to bardzo częsta przyczyna zaparć u dzieci. U dziecka zaparcia może wywołać banan, ale też zbyt duża ilość marchewki – jeśli dziecko ma już wprowadzone pokarmy, staraj się urozmaicać jego posiłki, jeśli dopiero wprowadzasz – rób 1-2 dniowe przerwy po każdym nowym produkcie. Czasem analiza tego, co dziecko je, da nam odpowiedź na to skąd się wzięły zaparcia. Może dziecko je np. za dużo chrupek – nie traktujesz ich jako posiłek, ale jednak mają znaczenie. Być może powinnaś włączyć nieco więcej tłuszczu do diety dziecka np. oliwy z oliwek.
Jeśli uważasz, że z dietą jest wszystko ok, staraj się dawać dziecku więcej wody – wody, nie soków owocowych, szczególnie tych zagęszczonych! Wyjątkiem może być śliwka – kiedy dziecko ma problemy z kupą, spróbuj mu dać taki sok. Pomocne mogą być też herbatki ziołowe.
Rób dziecku masaże brzuszka – wcześniej ogrzej sobie ręce lub delikatnie podgrzej oliwkę. Zginaj dziecku delikatnie nóżki w stronę brzuszka – to też forma masażu. Gdy zmiana diety, dopajanie i wszystkie inne sposoby domowe nie pomagają, poradź się lekarza. Może on np. zlecić podanie specjalnego syropu zmiękczającego stolec np. na bazie laktulozy (Lactulosum czy Duphalac). Na pewno – dla wyrównania flory bakteryjnej, warto dziecku przez jakiś czas podawać probiotyki.
Uwaga alergia!
Jeśli zaobserwujesz u dziecka w kupie (tej twardej) śluz lub nitki krwi, może to świadczyć o alergii – przeanalizuj dokładnie co dziecko jadło – zwróć uwagę na produkty mleczne i jajka… i skonsultuj sprawę z lekarzem.
Kiedy kolor kupy powinien nas martwić? >>>