-Reklama-

Wasteworld – krótka opowieść o tym, jak nauczyć dzieciaki recyklingu

Żyjemy w czasach, w których dbanie o własne otoczenie to nie żadna fanaberia, ale konieczność! Nasza planeta ma kończące się zasoby, ale też ograniczoną przestrzeń. Jeśli nie chcemy, by przyszłe pokolenia utonęły w odpadkach po nas, musimy przede wszystkim edukować! A jak najlepiej dotrzeć do dzieciaków, by nauczyły się recyklingu? Wykorzystać do tego coś, co najbardziej lubią i jest częścią ich własnej rzeczywistości, czyli gry!

-Reklama-

Żyjemy w czasach, w których dbanie o własne otoczenie to nie żadna fanaberia, ale konieczność! Nasza planeta ma kończące się zasoby, ale też ograniczoną przestrzeń. Jeśli nie chcemy, by przyszłe pokolenia utonęły w odpadkach po nas, musimy przede wszystkim edukować! A jak najlepiej dotrzeć do dzieciaków, by nauczyły się recyklingu? Wykorzystać do tego coś, co najbardziej lubią i jest częścią ich własnej rzeczywistości, czyli gry!

Kiedy pierwszy raz usłyszałam o aplikacji Wasteworld, pomyślałam „Wow, fantastyczny pomysł! Czemu do tej pory nikt na to nie wpadł?” Ponieważ jestem ogromną zwolenniczką wszelkich ekologicznych rozwiązań, postanowiłam sprawdzić także i ten sposób na naukę recyklingu swojego starszego syna. Poprosiłam więc o pomoc mojego domowego eksperta od gier (Wasteworld jest dedykowane dzieciom od 7 do 14 lat) i zaczęliśmy testowanie. Chciałam sprawdzić, czy w ogóle podłapie temat i chyba się udało. Zobaczcie sami, jak ta aplikacja wypadła w jego oczach.

Wasteworld, czy co? 

Zanim nasze wrażenia z testowania, parę słów o aplikacji. Można ją pobrać tradycyjnie ze sklepu Google Play lub App Store, bezpłatnie. Wykorzystuje ona technologię AR, czyli rozszerzoną rzeczywistość. To coś takiego jak gra na telefonie, ale z wykorzystaniem realnej przestrzeni wokół nas.  

Na czym polega ta gra?

Na początek wybieramy sobie postać, za pomocą której będziemy porządkować własne otoczenie. „Własne” nie jest tu żadnym nadużyciem, gdyż wirtualne śmieci widoczne są właśnie na wybranej przez nas przestrzeni – na dywanie, kanapie, biurku.

Zadanie polega oczywiście na tym, by je wszystkie zebrać i odnieść do odpowiednich pojemników do recyklingu, wirtualnych rzecz jasna. Tak na marginesie mówiąc, mój mały eksplorer nigdy nie był chętny tak chętny do sprzątania własnego pokoju! 🙂 Zbierając odpadki i segregując je do odpowiednich pojemników, gracz zbiera punkty. Dzięki temu może rozwijać swoją postać – jak na dobrą grę przystało.

Dodatkowo, grający zarabia monety za każdym razem, gdy umieści odpowiedni odpad we właściwym pojemniku. To zdecydowanie zachęca do kontynuowania zabawy i zapoznania się z zasadami recyklingu. Dzięki takiej nauce, tworzy się u dziecka nawyk segregacji odpadów. Jak to z grami bywa, to co w przestrzeni wirtualnej, zwykle chętniej jest przenoszone do realnego świata. 

To jak? Zaczynamy sprzątanie? 

Tak jak już wspomnieliśmy, pierwszym krokiem po instalacji gry, jest wybór postaci, za pomocą której będziemy sprzątać. U nas padło na BRO, czerwoną postać.

Następnie musimy znaleźć odpowiednią przestrzeń do gry (na ekranie widoczne są wtedy kropeczki) no i zaczynamy sprzątanie!

Wszystkie odpadki muszą trafić na swoje miejsce. Za każdy z nich otrzymujemy odpowiednią liczbę punktów. Z czasem możemy je zamieniać na dodatki do postaci np. plecak czy boombox, ułatwiające wykonywanie naszych zadań.

Gra posiada wszystkie cechy tradycyjnych gier tego typu, ale z punktu widzenia rodzica ma nad nimi tę przewagę, że dodatkowo kształtuje u dziecka dobre nawyki, a na pewno pomaga rodzicom w przekazywaniu ich dzieciom. Oczywiście, nie możemy wszystkiego pozostawiać grze, bo to głównie naszą rolą jest kształtowanie u dzieci właściwej wizji świata i jego obecności w nim. Uważam jednak, że powinnismy się wspomagać wszystkimi mądrymi narzędziami, które mamy do dyspozycji i to nie tylko jeśli chodzi o ekologię. 

Prawda jest taka, że nie uchronimy dzieci przed nowymi technologiami. Taka jest kolej rzeczy. Ważne jest, aby korzystać z tych technologi mądrze. Sama rozrywka to nie wszystko. Skoro dzieciaki chcą spędzać czas na grach, przemyćmy im tam coś, co sami chcemy im przekazać. Doskonale wiemy przecież, że dobra zabawa może być źródłem nauki o mądrych, pożytecznych rzeczach. Rozrywkę i naukę, nawet tę o otaczającym nas świecie, da się połączyć i nie musi być to nudne. Kluczem jest znalezienie takich rozwiązań, które potrafią to wszystko ze sobą połączyć. Wasteworld jest przykładem na to, że wcale nie jest to takie trudne. 

Jeśli chodzi o samą techniczną stronę gry, myślę, że tu dużym plusem jest grafika i animacja postaci. Nie są one agresywne, dominujące. To bardzo przyjaźnie wyglądające ludki. Pamiętajmy, że to właśnie grafika w pierwszej kolejności przyciąga naszych małych ekspertów od gier. Zobaczcie zresztą sami jak to się dobrze prezentuje. 

POBIERZ GRĘ:

App Store lub Google Play

-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również