Czas letnich wyjazdów zbliża się wielkimi krokami. Rodzice, planując urlopy, szukają miejsc, które z powodzeniem zajmą uwagę ich dzieci. Na szczęście w Polsce nie brakuje atrakcji, które nie tylko wywołają uśmiech na twarzach najmłodszych, ale przy okazji dostarczą solidnej dawki wiedzy. Dla tych, którzy wciąż szukają podróżniczych inspiracji, redakcja Magazynu Travelist przygotowała przegląd miejsc, które trzeba odwiedzić w te wakacje.
- Pacanów – miasteczko, w którym kują kozy
Czy kozy się starzeją? Przykład Koziołka Matołka udowadnia, że dla tych stworzeń czas się zatrzymał. Bohater jednej z pierwszych w Polsce historii obrazkowych, stworzony przez artystyczny duet Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza ma już 91 lat! Po tym, jak przemierzył cały świat, aby dotrzeć Pacanowa – jedynego takiego miejsca, w którym podkuwają kozy – postanowił zamieszkać tam na stałe. Od 2010 roku wita odwiedzających w tamtejszym nowoczesnym Europejskim Centrum Bajki. Warto chociaż na chwilę zboczyć z trasy i zawitać do miasteczka w pobliżu Buska-Zdroju. Kompleks o kształcie babek z piasku kryje w sobie wiele ciekawych, multimedialnych ekspozycji. Oddech smoka, maczuga Zbója Madeja, konwalia, która opowiada historie – to tylko niektóre z nich. Na dzieci czeka także oczywiście Koziołek Matołek chętnie dzielący się opowieściami o przygodach w na Księżycu, w Afryce, Chinach czy Ameryce.
- Julinek – raj dla dzieci w sercu Mazowsza
Zaledwie 30 minut jazdy samochodem od Warszawy znajduje się Julinek Park – miejsce, które zajmie uwagę najmłodszych na cały dzień. Pośrodku Puszczy Kampinoskiej, w najbardziej zielonej części tamtego rejonu Polski, na rodziny szukające odpoczynku od codzienności czeka szereg atrakcji. Imponująca Strefa Wodna, bajkowy park linowy (9 tras o łącznej długości 1486 metrów i 180 przeszkód!), pole do minigolfa, tor tubingowy, strefa relaksu z hamakami i leżakami, kraina dmuchańców, strefy z grami, klockarnia czy występy cyrkowe – to tylko początek długiej listy rozrywek. Zazieleniona okolica sprzyja także pokonywaniu licznych leśnych tras, w tym tych dydaktycznych – czy to pieszo, czy na rowerze. W końcu park rozrywki Julinek jest ulokowany tuż przy Kampinoskim Szlaku Rowerowym, a do dyspozycji gości jest wypożyczalnia tych dwukołowych pojazdów.
- Góry Stołowe – wciągające labirynty
Pasmo Sudetów uchodzi za jedno z najbardziej bajkowych miejsc w polskich górach. Mimo że Góry Stołowe nie powalają wysokością, to nie można im odmówić uroku i aury tajemnicy, jaka nad nimi wisi. A to wszystko zasługa Karkonosza, czyli Ducha Gór, który – wg legend – przed wieloma wiekami miał właśnie w tych okolicach swój pałac. Teraz tamtejsze, niewymagające, aczkolwiek bardzo ciekawe trasy są idealne do wędrówek nawet dla tych najmłodszych podróżników. Na Szczeliniec Wielki – najwyższy szczyt tego pasma – od Karłowa prowadzi 655 schodów. Jednak dotarcie na górę, to nie koniec, a dopiero początek przygody. Poza labiryntem i wąskimi szczelinami, dzieci mogą ruszyć tropem skalnych zwierząt mieszkających w licznych wąskich zakamarkach. Kura, słoń, a może wielbłąd? To tylko niektóre z nich. Równie wiele frajdy dostarczy wędrówka po Błędnych Skałach. Blisko 9 kilometrów korytarzy na wysokości 853 m n.p.m. roztacza wokół siebie prawdziwie baśniową atmosferę. Podobnie uważają twórcy „Opowieści z Narnii”, którzy nakręcili tam część scen do tego kultowego filmu.
- Krasnale – stwory, które zawładnęły miastem
Po 500 przestano liczyć. Aktualnie szacuje się, że jest ich już ponad 800. A z dnia na dzień ich liczba rośnie. Wrocławskie krasnale, bo o nich mowa, to już prawdziwa wizytówka stolicy Dolnego Śląska. Kiedy w 2001 roku dla upamiętnienia ruchu Pomarańczowej Alternatywy, na ulicy Świdnickiej odsłonięto pierwszą rzeźbę – Papę Krasnala – chyba nikt nie przypuszczał, jak wielką popularność zdobędą te baśniowe skrzaty. Dla wielu dzieci zabawa w szukanie krasnali jest głównym celem wycieczki do Wrocławia. Nic dziwnego, bo odkrywanie kolejnych stworków i poznawanie ich tajemnic pozwala jednocześnie na poznanie historii miasta. Ci najwytrwalsi poszukiwacze mogą zdobyć Odznakę Poszukiwacza Krasnali. Wystarczy, że w punkcie informacji turystycznej odbiorą specjalną mapę z kolorowymi naklejkami oraz zaznaczą wszystkie wskazane skrzaty.
- Energylandia – coś dla miłośników adrenaliny
Największy park rozrywki w Polsce od blisko 10 lat (został otwarty w 2014 roku) przyciąga wielbicieli mocnych wrażeń. Dla wielu dzieci to obiekt westchnień. Rozrywkowy raj położony w Zatorze – pół godziny jazdy samochodem od aglomeracji Śląskiej i 55 kilometrów od Krakowa – kusi ekscytującymi atrakcjami. Podzielono je na kilka stref tematycznych, między innymi po to, aby rodzice mogli łatwo znaleźć przestrzeń z atrakcjami odpowiednimi dla maluchów. Bajkolandia to strefa familijna, Smoczy Gród zachwyci miłośników baśniowych klimatów, Water Park – wielbicieli egzotyki, a strefa ekstremalna – poszukiwaczy wrażeń.
- Ogrody w Janowcu – uczta dla zmysłów
Nieopodal Janowca i Kazimierza Dolnego – w Trzciankach – położone są Magiczne Ogrody. Ta przepiękna kraina zachwyca baśniowymi motywami w nasyconej kolorystyce, wykonanym z dbałością o najmniejsze detale. Całość została zaprojektowana tak, aby magię tego miejsca można było odczuwać wszystkimi zmysłami. Magiczne Ogrody to pierwszy w Polsce rodzinny park tematyczny będący jednym wielkim ogrodem sensorycznym. Dzięki temu dzieci i towarzyszący im dorośli mogą czuć się jak u siebie i swobodnie korzystać ze wszystkich atrakcji. Dzieci, odwiedzając bajkowy świat Mordoli, Bulwiaków, Krasnoludów czy Wróżek Smużek, zamieniają się w odkrywców i rozwiązują przygotowane dla nich zagadki. Kiedy znudzi im bycie małym odkrywcą, mogą ochłodzić się w strumyku czy po prostu poleżeć na trawie.
- Zoo Safari Borysew – dzikie zwierzęta 43 kilometry do Łodzi
Mimo że to wrocławskie zoo od lat nosi miano kultowego, to inne ogrody zoologiczne w Polsce depczą mu po piętach. Ten mieszczący się w Borysewie w 2017 roku został certyfikowany przez Polską Organizację Turystyczną jako Najlepszy Produkt Turystyczny. Na większych niż w innych ogrodach wybiegach można podziwiać chociażby białe wilki, bawoły indyjskie, białe tygrysy bengalskie, pumę, lemury czy bawoły afrykańskie oraz oczywiście „klasyki” jak lwy, zebry czy słonie. Zwiedzający mogą także zawitać do Żyrafiarni czy Gadziarni. Tę ostatnią zamieszkują aligatory amerykańskie, pytony siatkowe czy żółwie sępie. Z myślą o najmłodszych w zoo odbywają się pokazy karmienia czy zajęcia edukacyjne.
materiał prasowy
