Smog – nie zawsze go widać i czuć
Smog to zjawisko atmosferyczne, które powstaje po zmieszaniu powietrza z dymem i spalinami. Jednak zanieczyszczone powietrze nie musi mieć postaci mgły widocznej dla naszego oka. Cząsteczki, które wchodzą w skład smogu, czyli np. szkodliwe związki chemiczne lub pyły zawieszone są zbyt małe, by je dostrzec.
Choć większości wydaje się, że zanieczyszczone powietrze jest szare i śmierdzące, i po samym spojrzeniu w niebo można ocenić jego jakość, prawda jest zupełnie inna. Smog bywa niewidzialny. Czasem wydaje się nam, że jest piękny słoneczny dzień, a okazuje się, że poziom zanieczyszczenia powietrza jest wysoki i groźny dla zdrowia. Cząsteczki szkodliwych pyłów zawieszone bywają bowiem nisko nad ziemią, więc nie musimy ich widzieć na niebie. Z tego powodu warto kontrolować stan czystości powietrza np. przy pomocy profesjonalnych mierników, których duża czułość potrafi wykryć nawet minimalne stężenie szkodliwych pyłów wokół nas.
Pomiar czystości powietrza – po co?
Przede wszystkim dla zdrowia. Dobrze jest mieć świadomość tego, co czeka nas po wyjściu z domu. Wiedząc, jak bardzo szkodliwy jest smog dla naszego organizmu, musimy przemyśleć każde wyjście na zewnątrz. W okresie dużego zanieczyszczenia powietrza, warto zastanowić się, jak ograniczyć czas spędzany poza domem.
Pomiar czystości powietrza powinien być priorytetem, jeśli mamy dzieci. Smog może wyrządzić im jeszcze większą krzywdę niż dorosłym. Zanieczyszczone powietrze jest dla nich bardziej niebezpieczne, bo układ oddechowy dzieci nie jest w pełni wykształcony. Dzieci oddychają szybciej, więc wdychają więcej toksycznych substancji z powietrza niż dorośli w tym samym czasie. Na dodatek, ich organizmy nie radzą sobie z tym tak dobrze jak nasze, ze względu na słabiej funkcjonujący układ odpornościowy.
To, co możemy zrobić dla nas i naszych dzieci w czasie, gdy powietrze jest zanieczyszczone, to ograniczyć czas przebywania na zewnątrz. Miernik powietrza powinien być stałym elementem naszego wyposażenia, by informować nas o sytuacji za oknem zawsze, gdy zastanawiamy się czy otworzyć okno lub wyjść na spacer.
AirVisual Pro
Mierniki czystości powietrza są różne. Jedne pokazują jedynie stopień zanieczyszczenia powietrza odpowiednim kolorem, inne informują nas o dokładnym poziomie „zasmogowania”. My chcemy wam pokazać urządzenie wielofunkcyjne, które dostarcza komplet najważniejszych informacji na temat warunków panujących na zewnątrz, ale też i wewnątrz pomieszczeń, w których przebywamy. Bo nie wiem, czy wiecie, ale smog lubi się wdzierać także do naszych domów np. przez nieszczelne okna czy drzwi.
Co wykrywa miernik?
AirVisual Pro to zaawansowany miernik powietrza, który skutecznie wykrywa szkodliwe zanieczyszczenia znajdujące się w otaczającym nas powietrzu, a w szczególności pyły PM2,5, które są uważane za najbardziej niebezpieczne zanieczyszczenie dla ludzkiego zdrowia, bo dostają się bezpośrednio do krwiobiegu. Mogą wywoływać m.in. astmę, rozedmę, uszkodzenie płuc, nowotwory, udar mózgu czy zawał serca.
Jak działa AriVisual Pro IQAir?
Urządzenie jest bardzo proste w obsłudze. Nie musiałam zaglądać do instrukcji, bo wgrany interfejs przeprowadził mnie przez instalację krok po kroku. Trwało to kilka chwil. Wystarczyło podłączyć urządzenie do prądu (wymaga uprzedniego naładowania baterii) i zeskanować telefonem wyświetlający się QR kod, który pozwolił na odnalezienie właściwej aplikacji do zainstalowania. Po instalacji apki wszystkie ustawienia możemy zrobić z poziomu telefonu. Dzięki połączeniu miernika ze smartfonem, urządzenie otrzymuje informację o naszej lokalizacji i bieżącej dacie.
Mamy możliwość postawienia miernika w domu lub na zewnątrz, w zależności od tego, gdzie chcemy na bieżąco mierzyć zanieczyszczenie powietrza. Miernik postawiony w domu będzie analizował powietrze wewnątrz, a informację o zanieczyszczeniu na zewnątrz „pobierze” z najbliżej nas zlokalizowanego zewnętrznego urządzenia pomiarowego. Jeśli postawimy np. miernik na parapecie od zewnętrznej strony okna, uzyskamy pomiar bezpośrednio pochodzący z powietrza za oknem. Ponieważ AirVisual Pro IQAir działa bezprzewodowo, jest mobilny i bardzo wygodny, więc możemy go przenosić z miejsca na miejsce.
Jakie ma funkcjonalności?
Podstawową funkcją miernika jest pokazywanie stopnia zanieczyszczenia powietrza – na zewnątrz i wewnątrz. Zanieczyszczenie jest określane przy pomocy wskaźnika AQI, które na urządzeniu zobrazowane jest ikonkami w odpowiednich kolorach – od zielonego (jako symbolu najczystszego powietrza), przez kolor żółty, pomarańczowy, aż do czerwonego, fioletowego i brązowego, które oznaczają największe i najbardziej niebezpieczne zanieczyszczenie.
Poza mierzeniem stężenia szkodliwych pyłów w powietrzu, urządzenie potrafi również mierzyć poziom dwutlenku węgla. Wynik pomiaru również wyświetla się w postaci ikonki o odpowiednim kolorze. Zaskoczył nas wynik pomiaru w mieszkaniu, bo momentami paliła się nawet czerwona ikonka oznaczająca wartość powyżej 1,500 ppm. Wystarczyło jednak otworzyć okno (było to możliwe przy zielonej ikonce obrazującej czystość powietrza na zewnątrz) i przewietrzyć pokój, by poziom CO2 wrócił do zdrowej normy.
Na tym funkcjonalność miernika się jednak jeszcze nie kończy. AirVisual Pro IQAir pokazuje nam również inne parametry powietrza m.in. temperaturę (w pomieszczeniu i na zewnątrz), wilgotność powietrza, godzinę oraz prognozę pogody na następne kilkadziesiąt godzin. Nie ukrywam, że ta funkcja jest dla mnie ogromnie ważna, bo pozwala zaplanować aktywności na świeżym powietrzu na najbliższy czas.
Bardzo mi się podoba również opcja podpowiedzi urządzenia dot. stanu powietrza. W zależności od tego, jakie warunki panują, miernik wyświetla ikonkę zachęcającą do aktywności na świeżym powietrzu czy otwarcia okna, albo wręcz przeciwnie – ostrzega nas, by nie wychodzić z domu, nie wietrzyć pomieszczenia lub założyć maskę antysmogową jeśli wybieramy się na zewnątrz. Te bardzo proste komunikaty przydadzą się jesienią i zimą, gdy trudno nam stwierdzić, czy dana pora jest odpowiednia na spacer z dzieckiem.
Wiem, czym oddycham
AirVisual Pro IQAir zwiększa naszą świadomość w temacie czystego powietrza. Mi uzmysłowił, że nawet w domu nie jesteśmy bezpieczni podczas dużego smogu. Ikonki wraz z nastawaniem wieczoru stawały się coraz bardziej czerwone, co oznaczało, że sąsiedzi znowu zaczęli rozpalać swoje kominki. Pozostało włączyć oczyszczacz powietrza w pokoju dzieci.
Tak sobie myślę, że mając takie mierniki w swoich domach, moglibyśmy przyczynić się do poprawy jakości powietrza. Im więcej nas będzie wiedziało, jak dużo toksyn wdychamy, tym bardziej zaczniemy zwracać uwagę na źródła tego zanieczyszczenia i je po prostu zwalczać. Inwestycja w dobry miernik czystości powietrza jest zatem inwestycją w zdrowie naszych rodzin.
Jeśli nie jesteśmy w stanie zmniejszyć smogu, miejmy go chociaż pod kontrolą.
Tekst powstał we współpracy z Oddech to życie
