Wyobraźmy sobie DZIEWCZYNĘ, która z dwiema wypchanymi po brzegi walizkami wpada do szpitala i chce szybko i bezboleśnie urodzić swojego maluszka. Oprócz walizek ma ze sobą mnóstwo oczekiwań, nadziei, kieszenie pełne strachu i ze trzy torby błędnych wyobrażeń…
Jak każda z nas ma nadzieję, że szpital będzie pusty, lekarz na izbie przyjęć miły i wypoczęty, położna delikatna, sala jednoosobowa, toaleta czysta, a światło nastrojowe… Na miejscu zwykle okazuje się, że z izby przyjęć chcą ją odesłać, że za oknem remont, tata dziecka utknął w korku, zamówiona położna ma wesele kuzynki, sala może i jednoosobowa, ale bez wanny, gaz rozweselający brzydko pachnie, do jedzenia nic nie ma bo jest środek nocy, a do tego wszystkiego za ścianą ktoś przeraźliwie wrzeszczy….
Wtedy zaczyna się dramat, stres i ogromne rozczarowanie… Robi się taka malutka, przemyka w przykrótkiej koszulce do sali porodowej, bacznie słucha o czym lekarz rozmawia z położną, ale nic nie rozumie, czasem godzinami czeka aż ktoś do niej przyjdzie, bo skurcze nie postępują, mąż dojechał i drzemie w kącie bo w sumie to nie wie na co czekają, bo nic się nie dzieje… Jest sama w sytuacji, która ją przerasta, do wszystkich mówi per Pan, a do niej wszyscy zwracają się „dziewczyno” lub po imieniu… Czasem to nawet miłe to pieszczotliwe traktowanie, ale nie jest przecież dzieckiem! Dziecko jest w brzuchu!!!
CZY POCZUŁAŚ JUŻ, ŻE TO TWOJA HISTORIA?
Bo z całą pewnością to moja historia. I to już dwukrotnie… A mogło być inaczej? Otóż NIE. TAK. TO ZALEŻY 😉 Nie ma recepty na to, żeby było słodko i pachnąco. To nie baby shower! Twoje baby będzie miało swój pierwszy w życiu shower za kilka (kilkanaście 😉 godzin ale najpierw … najpierw jest jedna wielka skomplikowana niewiadoma. Ale tematu matury też nikt z nas nie znał rano… A większość jakoś zdała. Lepiej, gorzej, niektórzy nawet wyszli przed czasem…
Poród może być cuuuudownym doświadczeniem (nie mylić z łatwym, lekkim i przyjemnym).
Tylko podejdźmy do niego nietypowo. Przygotujmy się do niego jak do … swojego wesela.
1. Spotkaj się z „konsultantką” czyli … Twoją położną.
Dowiedz się jak najwięcej o porodzie. Jego przebiegu, fizjologii, o Twoich prawach.
Do bycia traktowaną jak DOROSŁA, ŚWIADOMA OSOBA. Pamiętaj, że w każdej chwili masz prawo do PEŁNEJ INFORMACJI na temat Twojego stanu i stanu Twojego maluszka, co i dlaczego będzie Ci podawane i co zostanie podane Twojemu dziecku.
Sprawdź czy na stronie internetowej szpitala jest ankieta do porodu. Jeśli tak – koniecznie ją przeczytaj, zastanów się nad każdą odpowiedzią, przekaż personelowi i pilnuj by realizowano TWOJE PROŚBY. Niech ankietę dokładnie przeczyta (ze zrozumieniem!) Twój partner i też czuwa nad przebiegiem porodu.
Zastanów się czy chcesz otrzymać znieczulenie. Jakie są jego zalety i wady, skutki uboczne i przeciwwskazania. Czy chcesz aby podawano Ci oksytocynę – jakie są jej zalety i wady.
Czy chcesz, aby Twoje dziecko zostało zaszczepione od razu po urodzeniu.
2. Wybierz… drużbę (w sumie już wcześniej wybrałaś – jest nim tata Twojego dziecka). Omów z nim SCENARIUSZ PORODU!
Żeby wiedział co się dzieje po kolei. Gdzie co jest schowane, co jest kocykiem, co ręcznikiem, a co tetrą. Żeby miał swoje słodycze… I drobne pieniądze. Z jedną różnicą. Jak będzie chciał wyjść to niech wyjdzie. Bez niego IMPREZA też się odbędzie 😉
3. Zadbajmy o strój – całej trójki.
Ubrania mają być wygodne, przewiewne i dodawać Ci PEWNOŚCI SIEBIE!!! Jak ubrania do pracy i na randkę. Powinnaś się czuć komfortowo i atrakcyjnie! Nie rodź w piżamie! Poród to nie słodki sen… Nie słuchaj rad, że rodzić można w byle czym! Bo to ubranie na raz? Suknia ślubna też jest na raz…
Wybierz ubranie dedykowane do tej sytuacji np. sukienkę do porodu lub tak jak Ci najwygodniej – bądź nago, w ukochanej koszulce partnera. Pamiętaj tylko, że do sali porodowej droga prowadzi z gabinetu lekarskiego poprzez zatłoczoną izbę przyjęć, windę, kilka korytarzy, kontuar położnych i parę poczekalni…
Ubranie trzeba będzie też zdjąć – lepiej wybrać te rozpinane na całej długości a nie zdejmowane przez głowę. Szkoda byłoby odrywać od nas naszego ciepłego maluszka tylko po to, żeby się rozebrać.
O tym w co ubrać maluszka – już pewnie nie raz czytałaś 😉 To już temat „poporodowy”.
4. No i MENU… Na wesele potrafimy je ustalać godzinami… W czasie porodu to też ważna sprawa! Poświęć na to parę minut i zastanów się co, jak i kiedy. Jakim cudem masz mieć siły urodzić jeśli od 12 godzin nic nie jadłaś? MASZ PRAWO JEŚĆ! I PIĆ!
W niektórych szpitalach (sprawdź to wcześniej!) nie przysługuje jedzenie zanim nie zostaniesz przyjęta na oddział ze swoim maluszkiem, zadbaj wtedy o jedzenie z domu.
Czasami jedzenie koliduje ze znieczuleniem, porozmawiaj o tym ze swoją położną ze szkoły rodzenia.
I pamiętaj o słodkich mini radościach! Zapakuj już wcześniej to, co LUBISZ NAJBARDZIEJ 😉
5. Spakuj się w DWIE torby.
Pierwszą torbę przeznaczoną na czas samego porodu miej pod ręką.
Twoje ubranie do porodu, jedzenie, ręcznik, sukienka na zmianę.
JEDEN komplet ubranek dla dziecka – tata i tak będzie w szoku, nie psujcie Waszych pierwszych wspólnych chwil kłótnią, że nie potrafi znaleźć właściwego pajaca…
Nie zapomnij o dokumentach i wynikach badań.
Drugą torbę przeznacz na rzeczy potrzebne na oddział położniczy.
6. A o oprawie muzycznej pamiętasz? Zapytaj czy możesz przynieść swoją MUZYKĘ. Coraz częściej jest na salach porodowych sprzęt odtwarzający albo poproś swojego drużbę żeby coś zorganizował. Przy ogromie rzeczy, które Ty ogarnęłaś nie powinno mu to sprawić kłopotu 😉
Jeśli dobrze przemyślisz SCENARIUSZ PORODU, to jak chcesz się CZUĆ, jak chciałabyś być TRAKTOWANA – zobaczysz, że inaczej podejdziesz do różnych trudnych sytuacji. TY będziesz się inaczej czuła i inaczej patrzeć będą na Ciebie inni. Po prostu BĄDŹ DZIELNA!!!
Marka granatOVO powoli zdobywa serca dziewczyn w całej Polsce. Ale to było przecież do przewidzenia!!! Potrzeba kobiet, żeby wyglądać dobrze na sali porodowej i podczas karmienia jest naturalna i oczywista. Ale granatOVO nie spoczywa na laurach i chce się nadal rozwijać. Żeby móc wprowadzić nowe produkty potrzebuje wsparcia.
Każde wsparcie na portalu crowdfundingowym pomagam.pl/granatovo jest mile widziane. Za każde wsparcie dostajemy nagrody, ale poprzez zbiórkę można też kupić piękną i praktyczną granatOVĄ!
UWAGA KONKURS!
Marzysz o przecudnej sukience do porodu od granatOVO? Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
A jak Ty uważasz – czego nie może zabraknąć przy Twoim porodzie?
Odpowiedzi dodawajcie w komentarzach pod tekstem. Na odpowiedzi czekamy do 23.08.2015 r.
WYNIKI:
Katie Andry poprosimy o Twoje dane na konkurs@mamy-mamom.pl 🙂 Gratulujemy!