Szybki lub nagły poród nie jest normą. Istnieją oczywiście przypadki, gdy ciężarna nie dociera do szpitala na czas i poród odbywa się poza nim, ale to nie zawsze oznacza poród błyskawiczny. Szanse na to, że dziecko się urodzi po kilku minutach skurczów są nikłe – poród to przecież złożony i wieloetapowy proces i nie da się go ograniczyć tylko do samych skurczów partych.
Poród błyskawiczny nie taki błyskawiczny
W wielu przypadkach poród następuje szybko z perspektywy rodzącej, ale wcale nie jest tak samo z perspektywy natury. Zdarza się tak, że poród zaczyna się wiele godzin wcześniej, ale przyszła mama nie odczytuje poprawnie sygnałów, które wysyła jej organizm. Być może nie uznaje napięć macicy i delikatnego pobolewania za skurcze i nawet nie wie, że to oznaka rozpoczynającego się porodu, po czym dopiero reaguje na silne skurcze, które już są tymi właściwymi porodowymi. Przegapiając pierwszy etap schodzenia dziecka do kanału rodnego, kobieta zaczyna reagować dopiero, gdy skurcze są już bardzo bolesne i dziecko jest już prawie na świecie. Wówczas rzeczywiście dalszy etap porodu może potoczyć się wyjątkowo szybko i dotarcie do szpitala na czas może się nie udać.
Szybki poród według medycyny
Według lekarzy nagłym (szybkim) porodem nazywamy taki, który rozpoczyna się i kończy bardzo szybko. Co to znaczy? W praktyce oznacza to, że dziecko rodzi się w ciągu 3 godzin od pierwszych skurczów. Nie ma zatem czegoś takiego jak poród 10-minutowy. Jeśli ktoś twierdzi, że urodził w kilka minut, zapewne mówi tylko o odstępie czasowym między odejściem wód płodowych a urodzeniem dziecka, albo o czasie odczuwanych silnych skurczów – czyli całym porodem nazywa tylko jego krótki etap. Wystarczy, że kobieta ma wysoki próg bólu, a jej sposób odbierania akcji porodowej jest zupełnie inny niż u reszty. Dla niej kilka minut bolesnych skurczów to cały poród.
Pamiętajmy, że normalny poród trwa od 6 do 18 godzin i składa się z kilku etapów , które nie mogą ot tak zniknąć. Organizm nie może od razu przejść z etapu „początek rozwierania szyjki macicy” do etapu „rodzenia główki dziecka”.
Które kobiety rodzą szybciej?
Na szybki poród liczy większość rodzących, bo im szybciej tym mniej bólu. Na szybki poród nie ma jednak żadnej skutecznej metody. Duże znaczenie mają tu uwarunkowania genetyczne, ale nie tylko:
- Budowa anatomiczna – w przypadku niektórych kobiet poród może być szybszy dzięki predyspozycjom anatomicznym np. gdy szyjka macicy łatwo się rozszerza lub miednica jest szersza i ułatwia ruch schodzącemu do kanału rodnego dziecku.
- Wielkość dziecka – im mniejsze dziecko tym poród może być szybszy
- Odklejenie łożyska – może zapoczątkować nagłą i szybką akcję porodową
- Historia porodowa – każde kolejne urodzenie dziecka może być szybsze (tak jest zazwyczaj, ale nie jest to sztywny wyznacznik)
Czy szybki poród jest dobry?
Choć kobiety liczą na szybki poród, nie zawsze jest on do końca bezpieczny. Zbyt szybka akcja porodowa może skutkować:
- rozerwaniem krocza,
- krwotokiem,
- ryzykiem kontuzji u dziecka podczas zbyt szybkiego przeciskania się przez kanał rodny,
- trudnościami z urodzeniem łożyska,
- ryzykiem porodu poza szpitalem i brakiem odpowiedniego zaplecza medycznego,
- traumą ciężarnej i psychiczną blokadą przed kolejną ciążą.
Czy da się przygotować na szybki poród?
Nie mamy wpływu na czynniki genetyczne, więc nie można u nikogo wykluczyć szybkiego porodu. Każda ciężarna powinna być przygotowana na taką ewentualność. Najważniejsze jest wsłuchiwanie się w swój organizm, szczególnie w trzecim trymestrze i notowanie skurczów. Nie należy bagatelizować choćby małych sygnałów, które mogą zwiastować początek porodu. Istotne jest także regularne badanie szyjki macicy.
Zobacz jeszcze: