-Reklama-

Smoczki LOVI Hey przetestowane! Mamy opinie mam i zdjęcia z testowania!

Właśnie zakończyliśmy kolejną naszą akcję MAMY TESTUJĄ. Tym razem na celowniku były smoczki uspokajające marki LOVI, a naszymi testerami zostały dzieci w wieku od 0 do 18 miesięcy.

-Reklama-

Kilka tygodni temu ogłosiliśmy nabór czytelniczek do przetestowania smoczków LOVI z kolekcji Hey. Smoczki zostały wysłane do wybranych mam, które następnie podzieliły się z nami swoimi opiniami oraz fotorelacjami z testowania. Jak zareagowały dzieci na nowe smoczki? Czy produkty spełniły oczekiwania mam? Oto podsumowanie naszego testowania!

Co testowaliśmy?

Przedmiotem testowania były smoczki marki LOVI z kolekcji Hey w trzech rozmiarach: 0-3 miesiące, 3-6 miesięcy oraz 6-18 miesięcy. To smoczki stworzone we współpracy z neurologopedami. Są wykonane z bezpiecznych surowców, nie zawierają szkodliwego bisfenolu A. Powstały z niejednorodnego silikonu, co wpływa na dynamiczne zmienianie się kształtu smoczka – gumka rozciąga się i kurczy zgodnie z rytmem ssania dziecka. Zadaniem smoczka jest nie zaburzyć odruchu ssania i naturalnego rozwoju mowy oraz zgryzu malucha. Na uwagę zasługuje też jego wygląd. Kolekcja Hey to pochwała minimalizmu. Skandynawski design i ciekawa kolorystyka wyróżnia je spośród innych smoczków. Każda mama otrzymała do testów zestaw dwóch smoczków LOVI z serii Hey w etui oraz zawieszkę do smoczka.

Kto testował?

Testerami zostały oczywiście małe dzieci. Wybraliśmy 20 mam maluchów w wieku od 0 do 18 miesięcy. Najmłodszy tester miał zaledwie 2 tygodnie, najstarszy 18 miesięcy. W grupie znalazły się również bliźnięta. Smoczki testowały dzieci karmione piersią lub z butelki, niektóre karmione mieszanie. Każdy maluch otrzymał smoczki w odpowiednim dla siebie rozmiarze. Przez 2 tygodnie wszyscy nasi mali jurorzy sprawdzali smoczki w użyciu. Co z tego wyszło? Oto podsumowanie.

Smoczek LOVI a karmienie piersią

Część testujących mam nadal karmi naturalnie, więc mogły wypowiedzieć się na temat wpływu smoczków na ssanie piersi. Wszystkie karmiące mamy zgodziły się, że smoczki LOVI z serii Hey nie zaburzyły naturalnego odruchu ssania u ich maluchów.

„Smoczek nie zaburza karmienia, córka chętnie go ssie.”

„Dziecko z chęcią ssie zarówno pierś, jak i smoczka.”

„Smoczki nie miały żadnego wpływu na karmienie piersią.”

Kształt i budowa smoczka

Mamy pozytywnie oceniły symetryczny kształt smoczka, który został zainspirowany kobiecą brodawką. W porównaniu z innymi smoczkami, których używały wcześniej dzieci, LOVI pod tym kątem wypadł lepiej.

„Kształt smoczków LOVI bardziej pasował mojemu dziecku niż kształt innych smoczków.”

„Jest duża różnica. Każdy inny smoczek synek wypluwał bądź sam mu wypadał z buzi. Ze smoczkiem LOVI nigdy nie było takiego problemu.”

Warto podkreślić, że smoczki LOVI Hey są wykonane z niejednorodnego silikonu, co ma zapewnić im dynamiczne dostosowywanie się do rytmu ssania. Wszystkie mamy, które testowały smoczki stwierdziły, że to się potwierdza. Szczególnie cenną opinią była ta od mamy logopedy:

Z racji zawodu zawsze zakładałam, że moje dziecko nigdy nie dostanie smoczka. Pracuję jako logopeda i wielokrotnie mierzyłam się z negatywnymi skutkami ich podawania. Niestety, gdy sama zostałam mamą, rzeczywistość trochę zweryfikowała moje podejście. Moje dziecko od 2 miesiąca z różnych względów jest karmione tylko i wyłącznie mlekiem modyfikowanym. Ma ono bardzo silny odruch ssania, czego nie było w stanie zaspokoić w trakcie karmienia butelką. Dodatkowo od samego początku mierzyliśmy się z silnymi ulewaniami, wręcz chlustaniami – w przypadku każdego takiego epizodu (a zdarzały się one często, dopóki nie zdiagnozowano u dziecka skazy białkowej) syn był niespokojny i – siłą rzeczy – głodny. Niestety, kolejne podawanie butelki kończyło się dokładnie tym samym – fontanną i pustym żołądkiem. Zaczęliśmy więc podawać mu smoczek, który go wyciszał i uspokajał. Długo szukaliśmy odpowiedniego, bo synek każdego odrzucał. Trafiliśmy na LOVI 0-3. I to był strzał w dziesiątkę. Smoczki uratowały nas, bo po każdym ich podaniu, synek jadł już mniej łapczywie i łatwiej było zaspokoić jego głód. Gdy skończył 3,5 miesiąca, przeszliśmy na kolejne smoczki tej samej firmy. Trochę trwało, zanim się przyzwyczaił (smoczki 3-6 są większe niż te 0-3), ale zaakceptował je. Ich plusem jest to, że potrafią dziecko wyciszyć w kryzysowych sytuacjach. Są wykonane z miękkiego silikonu, ich kształt przypomina brodawkę i są dynamiczne – w trakcie ssania silikon poniekąd wydłuża się, trochę tak jak przy karmieniu piersią, co jest ogromną ich zaletą. Z racji mojego zawodu pilnuję również, by dziecko używało smoczka tylko wtedy, gdy zajdzie taka konieczność. Gdy czasem potrzebuje go przy zasypianiu (zwłaszcza w trakcie wyjścia na spacer), wyjmujemy go z ust wtedy, gdy już dziecko zaśnie. Niekiedy synek sam go wypluwa, gdy już nie czuje potrzeby ssania. Dzięki temu sam nie domaga się smoczka i nie jest od niego uzależniony, co później będzie miało istotny wpływ przy jego rozwoju mowy. Podsumowując, uważam, iż smoczki LOVI mogą być bardzo dobrym wsparciem rodziców, pod warunkiem, że się z nich rozsądnie korzysta.”

Utrzymanie smoczka w czystości

Poprosiliśmy mamy o ocenę walorów higienicznych smoczka LOVI Hey. Wszystkie mamy wypowiedziały się na ten temat pozytywnie. Uznały, że smoczki się łatwo czyści, a silikon się nie odbarwia. Doceniły też nakładkę ochronną na gumkę smoczka oraz etui.

„Nakładki ochronne to dobry pomysł. Pudełeczko na smoczki też jest bardzo przydatne, gdy gdzieś wychodzimy, a trzeba spakować smoczek do torby. Dzięki temu nie przyklejają się do niego okruszki.”

Smoczki LOVI czyści się łatwiej niż inne. Nawet w momencie wyparzania, gdy woda dostanie się do środka, łatwo ją usunąć, co nie jest takie proste w innych smoczkach.”

„Smoczki wystarczy wyparzyć i można używać. Dodatkową zaletą jest nakładka na silikonową część – dzięki niej smoczek można utrzymać w czystości podczas podróży i dodatkowo zaoszczędzić miejsce w dziecięcej torbie.”

Bezpieczeństwo

Mamy uznały smoczki LOVI Hey za bezpieczne dla dzieci. Chwaliły za brak ostrych krawędzi, otworki w tarczy smoczka i odpowiednią wielkość dostosowaną do wieku dziecka.

„Smoczek jest bardzo bezpieczny. Nawet konsultowałam używanie smoczków LOVI z dentystą i dał zielone światło.”

„Wielkość smoczka jest idealna i synek nie może włożyć go całego do buzi.”

„Syn próbował go gryźć, ale nie ma możliwości uszkodzenia w ten sposób smoczka, więc jest bezpieczny.”

Minimalistyczny wygląd

Design smoczka spodobał się większości testujących mam. Mamy zwracały uwagę, że jest bardzo oryginalny i wyróżnia się spośród innych smoczków. Stonowana kolorystyka oraz niespotykane odcienie smoczków zostały pozytywnie ocenione przez nasze czytelniczki.

„Są przepiękne pod względem kolorystycznym!”

„Są ładne, estetycznie wykonane.”

„Mają fajną gamę kolorystyczną.”

Jak smoczki LOVI Hey wypadają na tle innych smoczków?

Większość mam miała okazję porównać smoczki LOVI do smoczków innych producentów. Poprosiliśmy je o wnioski z tego porównania. We wszystkich przypadkach, ocena przemawiała na korzyść LOVI Hey.

„LOVI wypadły zdecydowanie lepiej, córka od razu je zaakceptowała.”

„Inne smoczki mają zbyt twardy silikon, a otoczka w nich była zbyt duża lub za mała.”

„Moim zdaniem smoczki LOVI są najlepszymi smoczkami na rynku.”

„LOVI wypada zdecydowanie lepiej. Wygrywa kształtem i silikonem, który się dostosowuje do jamy ustnej dziecka.”

„Korzystaliśmy z marek B, N, ale LOVI zdecydowanie wygrywa.”

Oczekiwania vs. Rzeczywistość

Wszystkie testujące mamy oceniły, że smoczki spełniły ich oczekiwania. Ponad 80% mam wystawiło im najwyższą ocenę i określiło produkt jako rewelacyjny. Za największy atut uznano materiał, z którego wykonano smoczki oraz ich kształt i budowę.

„Smoczki spełniły moje oczekiwania. Dziecko z chęcią ssało smoczka, który idealnie przylegał do buzi, nie powodując przy tym żadnych podrażnień.”

„Smoczki są cudowne, wyglądają pięknie i dziecko nie ma problemu z używaniem.”

„Smoczki zostały wykonane z najwyższą starannością. Smoczki zawsze pomagały Kubie zasypiać i tak też jest w tym przypadku. Kuba chętnie po niego sięga, jak chce się uspokoić.”

„Piękne kolory smoczków! I przede wszystkim dwa smoczki w komplecie, jak jeden się zgubi.”

Wszystkie mamy stwierdziły, że poleciłyby smoczki swoim znajomym.

„Poleciłabym je, ponieważ to jedne z lepszych smoczków moim zdaniem.”

„Poleciłabym smoczki szczególnie kobietom, które karmią piersią.”

„Zdecydowanie polecam. Są to dla mnie idealne smoczki. Pod względem wizualnym, bezpieczeństwa i akceptacji dziecka.”

„Polecam, moje córki je kochają, a to najlepsza rekomendacja!”

Podsumowanie testowania

Jest nam niezwykle miło, że kolejne testowane produkty spotkały się z takim uznaniem wśród naszych czytelniczek. To jak certyfikat najwyższej jakości dla marki LOVI, wystawiony przez najważniejszych jurorów, czyli dzieci i ich mamy. Opinie, które otrzymaliśmy potwierdzają, że smoczki LOVI Hey są hitem.

„Produkty LOVI towarzyszą nam od początku. Dostaliśmy szansę na przetestowanie smoczków LOVI z najnowszej serii Hey. Jak zawsze, produkty LOVI nie zawiodły naszych oczekiwań. Córka od razu polubiła smoczka z motywem misia, nooo czasem nie mogła się zdecydować :). Dodatkowo dostaliśmy bardzo praktyczną zawieszkę, teraz nawet w podróży lub w czasie spaceru „dyduś” nie zgubi się, kiedy będzie potrzebny. Co tu dużo mówić – gorąco polecamy!”

„Bardzo fajnie się nam testowało smoczki LOVI. Akurat jesteśmy w trakcie ząbkowania i nasza córka była bardzo marudna, ale od kiedy mamy smoczki LOVI jest spokojniejsza, gdy je ssie i szybko zasypia. Fajny jest również kształt, bo córka jest przeziębiona i mimo tego dobrze się jej oddychało nawet ze smoczkiem w buzi.”

„Smoczki uspokajające marki LOVI stały się towarzyszem Janka i Bartka, każdego dnia i nocy. Ich użytkowanie wpływa na regulację samopoczucia moich synków – wycisza ich i relaksuje. Zastosowanie żywych kolorów budzi zainteresowanie dzieci i wydłuża koncentrację wzrokową na przedmiocie. W mojej ocenie smoczki LOVI są bezpieczne, trwałe i starannie wykonane. Dodatkową zaletą są kolory i grafika – przemyślana, estetyczna i uniwersalna. To produkt godny zaufania i polecenia.”

Dziękujemy: Monice, Klaudiom, Jowicie, Joannie, Jadwidze, Ewelinie, Ewie, Dagmarze, Annom, Wiktorii, Urszuli, Roksanie, Oliwii, Monikom, Natalii, Agnieszce i Darii oraz ich maluszkom za udział w testowaniu, a marce LOVI za ufundowanie produktów do akcji MAMY TESTUJĄ.

Artykuł powstał we współpracy z marką LOVI
-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również