Czy to mogą być „skoki rozwojowe„? Wielokrotnie dostajemy od was wiadomości opisujące jeden i ten sam problem. Zastanawiacie się, dlaczego wasze – do tej pory – idealne dzieci, nagle się przestawiają i zaczynają wystawiać waszą cierpliwość na próbę. Do tej pory roześmiane maluchy – robią się płaczliwe, spokojne – stają się pobudzone, a grzeczne – krnąbrne. Mija kilka tygodni i wszystko wraca do normy – znowu macie grzeczne i spokojne dzieci. Ale – tu was nie pocieszę – tylko do następnego razu… do następnego skoku rozowojowego.
Skoki rozwojowe – najwięcej do 2. roku życia
Pierwszy okres życia dziecka (zwykle około dwóch lat) wręcz obfituje w takie „zwroty akcji”. Wiemy, że trudno się na nie przygotować, szczególnie jeśli mocno polubiłyście wersję „light” swojego macierzyństwa. Skoki rozwojowe, które są odpowiedzialne za te zmiany, są niezbędne dla prawidłowego rozwoju dziecka. Nie ma więc innego wyjścia, jak zaakceptować ten fakt i zmierzyć się z mroczniejszą stroną waszego dziecka.
Dlaczego skoki rozowjowe niosą tyle zmian?
Czasem wydaje się wręcz, że dziecko zostało wam podmienione w nocy. Wieczorem idzie spać aniołek, rano wstaje diabełek. Choć może wydawać się to niepokojące, nie trzeba tu pomocy egzorcysty. Wszystkiemu bowiem winne są bodźce w otaczającym malucha świecie.
Na jakiej zasadzie działają skoki rozwojowe?
Rozwijający się dziecięcy mózg coraz mocniej odbiera sygnały płynące z zewnątrz, co wpływa na większy stres u dziecka. A ponieważ maluch nie umie jeszcze radzić sobie ze stresem, ten zaczyna się objawiać właśnie marudzeniem, płaczem, brakiem apetytu i problemami ze snem. Gdy stres zostanie opanowany i mózg dojrzeje do odbierania silniejszych bodźców, dziecko znowu się wycisza i stabilizuje. Jednym słowem – znowu budzi się w nim aniołek.
Ile trwają skoki rozwojowe?
Powyżej znajduje się tabelka skoków rozwojowych, która ułatwi wam rozumienie dziecięcych zachowań. Ale muszę powiedzieć jedno – tak naprawdę nie ma na to żadnej reguły. Wszystko bowiem to indywidualna kwestia – każdy dziecięcy mózg rozwija się przecież w innym tempie. Ogólnie jest tak, że najwcześniejsze skoki rozwojowe trwają po kilka dni, a im dziecko starsze, tym „gorsze” okresy mogą być dłuższe i trwać nawet do kilku tygodni. Pamiętać również należy o tym, że kalendarz skoków rozwojowych to tylko bardzo ogólny harmonogram i granice w nim mogą być ruchome. Może być też tak, że takich skoków rozowjowych dziecko będzie miało mniej niż te opisane w tabelce. I tego wam życzę.
Cierpliwość – tylko to okaże się pomocne przy skokach rozwojowych
Tylko spokój nas może uratować. To jedyna rada, jaką mam dla wszystkich rodziców „małych buntowników”. Pomyślcie sobie, że to zaledwie chwila w całym życiu waszego dziecka. Chwila, która być może burzy odrobinę obraz słodkiego macierzyństwa, ale za to sprawia też, że wasze dzieci stają się mądrzejsze i więcej potrafią. Czy nie jest to warte takiego naszego małego poświęcenia?
