Jeszcze do niedawna był niemal nieznany w Polsce, a dziś… króluje w dziecięcych pokojach, na koszulkach, plecakach, a nawet wśród kolekcjonerów figurek. Labubu – dziwny, włochaty stworek o dużych uszach i jeszcze większym charakterze – szturmem podbił serca najmłodszych, ale także ich rodziców. Czym jest Labubu? Skąd pochodzi? I dlaczego dzieci dosłownie za nim szaleją?
Czym jest Labubu i skąd się wziął?
Labubu pochodzi z Japonii – jego historia zaczęła się w 2004 roku, kiedy japońska artystka Kawasemi Koguma i projektant Kasing Lung stworzyli niezwykły, bajkowy świat stworków o nazwie The Monsters. To właśnie z tej kolekcji pochodzi Labubu – mały, figlarny stworek z zadziornym uśmiechem i wyjątkowym wyglądem.
Początkowo był elementem ekskluzywnych kolekcji zabawek typu art toys – limitowanych figurek tworzonych z myślą o dorosłych kolekcjonerach. Jednak z czasem jego wizerunek zaczął pojawiać się na ubraniach, gadżetach, a także jako miękka maskotka – i to był przełom. Labubu szybko przekroczył granice Japonii i Azji – w 2023 i 2024 roku zaczął zdobywać ogromną popularność w Europie, również w Polsce.
Co sprawia, że dzieci kochają Labubu?
Wygląd, który przyciąga wzrok
Labubu to stworek, który nie przypomina typowych, słodkich pluszaków. Jest lekko niepokorny, dziwaczny, ale uroczy – co sprawia, że dzieci czują do niego natychmiastową sympatię. Jego zadziorne spojrzenie i niesymetryczna uroda budzą ciekawość i wyróżniają się na tle standardowych maskotek.
Zabawny charakter
Choć nie ma bajki ani serialu z Labubu w roli głównej (jeszcze!), dzieci tworzą własne historie na jego temat. Dla jednych to mały psotnik, dla innych – wierny towarzysz przygód. Ta otwartość interpretacji działa na wyobraźnię najmłodszych i pozwala im tworzyć świat wokół swojej ulubionej postaci.
Miękkość i jakość wykonania
Labubu jako maskotka często występuje w formie wyjątkowo miękkiego pluszaka – idealnego do tulenia, zabierania do przedszkola czy spania. Wiele mam podkreśla, że to „ten jeden miś”, który zostaje w łóżku nawet wtedy, gdy reszta pluszaków ląduje w kącie.
Labubu – tylko dla dzieci?
Nic z tych rzeczy! Labubu ma też ogromną rzeszę dorosłych fanów. Na platformach takich jak TikTok, Instagram czy Etsy można znaleźć setki filmików i zdjęć poświęconych temu stworkowi – od rozpakowywania figurek po szycie ubrań specjalnie dla pluszowych wersji Labubu.
Niektórzy kolekcjonują go w formie Pop Martów (czyli miniaturowych, artystycznych figurek), inni zamawiają unikalne wersje z zagranicy. Labubu jest również bohaterem fanartów i elementem modowych stylizacji – to idealny przykład, jak popkultura łączy pokolenia.
Czy Labubu to tylko chwilowa moda?
Możliwe, że za kilka lat jego popularność nieco przygaśnie, jak to bywa z internetowymi trendami. Ale wiele wskazuje na to, że Labubu zostanie z nami na dłużej – jako nowy klasyk w dziecięcej (i nie tylko) wyobraźni. Może doczeka się własnego serialu animowanego? A może już wkrótce będzie bohaterem książek dla dzieci?
Jedno jest pewne – jego nieoczywisty wygląd, pozytywne emocje i duży potencjał do tworzenia narracji sprawiają, że dzieci chcą go mieć, przytulać i wymyślać z nim własne historie.
Labubu oczami rodziców
Na grupach parentingowych i forach często pojawia się pytanie: „O co chodzi z tym Labubu?”. Dla wielu mam i tatusiów to najnowszy „must-have” w dziecięcej wyprawce emocjonalnej – czyli ulubiona przytulanka, która daje poczucie bezpieczeństwa i wywołuje uśmiech.
Dzięki temu, że Labubu nie ma przypisanej jednej, narzuconej historii, dzieci same decydują, kim on jest – to świetne ćwiczenie wyobraźni i kreatywności. I choć jego wygląd może na początku wydawać się „dziwny”, to właśnie ta inność czyni go tak bardzo kochanym.