Nie lubię dzieci – czy to znaczy, że jestem złą matką?
Nie, nie znaczy. Nie lubienie dzieci nie ma nic wspólnego z byciem złą matką. To dwa zupełnie różne poziomy relacji. Jako matka kochasz swoje dziecko bezwarunkowo i troszczysz się o jego dobro. Jako człowiek masz prawo do swoich preferencji i sympatii. Nie musisz lubić wszystkich ludzi na świecie, nawet jeśli są to dzieci. Nie musisz też udawać, że lubisz dzieci, jeśli tak nie jest. To nie jest hipokryzja ani egoizm. To jest uczciwość i szacunek dla siebie i innych.
Dlaczego nie lubię dzieci?
Nielubienie dzieci może mieć różne przyczyny. Niektóre z nich są bardziej oczywiste, inne mniej. Oto kilka z nich:
- Nie lubisz hałasu, bałaganu i chaosu, które często towarzyszą obecności dzieci. Masz wysoką potrzebę spokoju i porządku i nie tolerujesz zakłóceń. Być może jesteś pedantką lub cierpisz na nerwicę natręctw.
- Nie lubisz kontaktu fizycznego z dziećmi. Nie przepadasz za ich dotykiem, zapachem czy wyglądem. Masz niski próg tolerancji bliskości i unikasz sytuacji, w których musisz się z nimi obchodzić.
- Nie lubisz rozmawiać z dziećmi. Nie interesują cię ich tematy, problemy czy zabawy. Nie potrafisz się do nich dostosować i znaleźć wspólnego języka.
- Nie lubisz roli opiekuna czy nauczyciela. Nie chcesz brać na siebie odpowiedzialności za wychowanie czy edukację dzieci. Nie masz cierpliwości ani umiejętności pedagogicznych.
- Nie lubisz presji społecznej i oczekiwań związanych z dziećmi. Nie chcesz być oceniana przez innych za to, jak się zachowujesz wobec dzieci, czy chcesz mieć własne dzieci czy nie.
- Nie lubisz swojego dzieciństwa i przeżyłaś traumy, gdy sama byłaś dzieckiem. Masz negatywne skojarzenia z dziećmi i unikasz ich ze strachu przed własnymi emocjami.
Co mogę zrobić, żeby lepiej się czuć?
Brak sympatii do dzieci nie jest chorobą ani winą. To po prostu cecha charakteru, która może być trudna do zaakceptowania w społeczeństwie skoncentrowanym na dzieciach. Jeśli jednak chcesz poprawić swoje samopoczucie i relacje z innymi ludźmi, możesz podjąć kilka kroków:
- Znajdź przyczynę swojej niechęci do dzieci i spróbuj ją zrozumieć. Może to wymagać pomocy profesjonalisty, np. psychologa czy terapeuty.
- Znajdź sposób na radzenie sobie ze stresem i negatywnymi emocjami, które wywołują w tobie dzieci. Może to być medytacja, relaksacja, hobby czy sport.
- Znajdź ludzi, którzy mają podobne do ciebie poglądy i uczucia. Może to być grupa wsparcia, forum internetowe czy przyjaciele. Podziel się z nimi swoimi doświadczeniami i poczuj, że nie jesteś sama.
- Znajdź kompromis między swoimi potrzebami a oczekiwaniami otoczenia. Nie musisz się zmuszać do kontaktu z dziećmi, jeśli tego nie chcesz, ale też nie musisz ich unikać za wszelką cenę. Ustal granice i szanuj je. Nie daj się prowokować ani manipulować. Bądź asertywna i uprzejma.
- Znajdź coś pozytywnego w dzieciach. Może to być ich energia, kreatywność, szczerość czy humor. Spróbuj spojrzeć na nie z innej perspektywy i docenić ich zalety.
A co jeśli nie lubię własnych dzieci?
Takie uczucie może budzić w tobie poczucie winy, wstydu i samotności. Może też wpływać negatywnie na twoją relację z dziećmi i partnerem. Dlatego warto zastanowić się, skąd się bierze i co z nim zrobić.
Dlaczego nie lubię własnych dzieci?
Nielubienie własnych dzieci może mieć różne przyczyny, które mogą być związane z tobą, z dziećmi lub z sytuacją życiową. Oto kilka z nich:
- Nie byłaś gotowa na macierzyństwo lub nie chciałaś mieć dzieci. Zaszłaś w ciążę przypadkowo, pod wpływem presji lub bez świadomej decyzji. Nie czujesz się spełniona jako matka i tęsknisz za swoim dawnym życiem.
- Nie akceptujesz siebie jako matki lub nie akceptujesz swoich dzieci. Masz niskie poczucie własnej wartości i nie wierzysz w swoje umiejętności. Porównujesz się z innymi matkami i czujesz się gorsza. Nie lubisz wyglądu, charakteru lub zachowania swoich dzieci i nie potrafisz się z nimi utożsamić.
- Masz problemy ze zdrowiem psychicznym lub fizycznym. Cierpisz na depresję poporodową, lęki, zaburzenia nastroju lub inne choroby. Masz trudności ze snem, odżywianiem się lub dbaniem o siebie. Nie masz siły ani motywacji do zajmowania się dziećmi.
- Masz konflikt z partnerem lub brak wsparcia ze strony bliskich. Nie dogadujesz się z ojcem dziecka lub jesteś samotną matką. Nie masz nikogo, kto by ci pomógł w opiece nad dziećmi lub dał ci chwilę odpoczynku. Czujesz się przytłoczona obowiązkami i izolowana od świata.
- Masz trudną sytuację życiową lub finansową. Borykasz się z problemami w pracy, w domu lub w relacjach z innymi ludźmi. Nie masz stabilizacji ani perspektyw na przyszłość. Nie stać cię na zapewnienie dzieciom odpowiednich warunków do życia i rozwoju.
- Masz złe wspomnienia z własnego dzieciństwa lub przeżyłaś traumę. Byłaś ofiarą przemocy, zaniedbania lub nadużycia ze strony rodziców lub innych osób. Nie czułaś się kochana ani akceptowana jako dziecko. Nie masz pozytywnego wzorca rodzicielstwa ani zaufania do ludzi.
Jak sobie pomóc w takiej sytuacji?
Nielubienie własnych dzieci nie jest czymś nienormalnym ani nieodwracalnym. To po prostu sygnał, że coś jest nie tak i że potrzebujesz pomocy i zmiany. Oto kilka kroków, które możesz podjąć:
- Znajdź przyczynę swojej niechęci do dzieci i spróbuj ją zrozumieć. Może to wymagać pomocy profesjonalisty, np. psychologa czy terapeuty.
- Znajdź sposób na radzenie sobie ze stresem i negatywnymi emocjami, które wywołują w tobie dzieci. Może to być medytacja, relaksacja, hobby czy sport.
- Znajdź wsparcie i pomoc w opiece nad dziećmi. Poproś o to partnera, rodzinę, znajomych lub specjalistów. Znajdź czas dla siebie i zadbaj o swoje potrzeby. Nie obciążaj się zbyt wieloma obowiązkami i nie bój się prosić o pomoc.
- Znajdź coś pozytywnego w swoich dzieciach i w sobie jako matce. Spróbuj spojrzeć na nie z innej perspektywy i docenić ich zalety. Zauważ, co robisz dobrze i co ci się udaje. Nie porównuj się z innymi i nie krytykuj się za każdy błąd.
- Znajdź sposób na poprawę relacji z dziećmi i partnerem. Spróbuj nawiązać z nimi kontakt emocjonalny i komunikować się szczerze. Wyrażaj swoje uczucia i potrzeby, ale też słuchaj i szanuj ich. Spędzaj z nimi jakościowy czas i wspólnie się bawcie.