Jak już pewnie wiecie, w redakcji testujemy wiele nowości oraz sprawdzamy rynek pod względem nowych produktów dla mam. Zawsze bardzo chętnie dzielimy się z wami naszymi odkryciami! Są jednak takie momenty, kiedy trafiamy na coś, co sprawia, że dosłownie mówimy: „Wow, dlaczego nikt wcześniej tego nie wymyślił?” Tak właśnie było, gdy poznałyśmy nowy podwójny laktator samonośny Philips Avent HandsFree. To nie tylko urządzenie – to realna zmiana jakości życia dla wielu kobiet!
Co to za urządzenie i na czym polega jego innowacyjność?
Zacznijmy od tego, co najważniejsze: ten laktator totalnie spełnia swoją funkcję. Działa szybko, cicho i skutecznie. Dwukrotnie szybciej niż większość konkurencyjnych modeli samonośnych, a jego siła ssania porównywana jest do profesjonalnych laktatorów szpitalnych. Co to oznacza w praktyce? Więcej pokarmu w krótszym czasie, bez konieczności siedzenia z rękami przyssanymi do butelek. Jeśli jesteś mamą aktywną, to będzie idealne rozwiązanie dla ciebie!
Lejki SkinSense, dostępne w aż 7 rozmiarach, dopasowują się do ciała pod wpływem ciepła, obejmując nawet 99% kształtów brodawek. To ważne – bo komfort podczas odciągania to nie luksus, tylko absolutna podstawa, która decyduje o tym, czy w ogóle po laktator sięgniemy. Muszle są lekkie, kompaktowe i mieszczą się dyskretnie w biustonoszu. Silnik? Mały, poręczny, można go przypiąć do paska. Wszystko razem – przemyślane, wygodne, intuicyjne. Może się powtórzymy, ale: dlaczego wcześniej nikt nie wpadł na takie rozwiązanie?!
Przezroczyste muszle umożliwiają dokładne dopasowanie do brodawki i śledzenie przepływu mleka. Dzięki dużej pojemności – aż 200 ml/7 oz – nie trzeba ich opróżniać w trakcie sesji, nawet przy obfitej laktacji. Ergonomiczna budowa muszli zapobiega przewróceniu się pojemnika i utracie mleka.
Mamo, odzyskaj czas dla siebie!
Ale to nie tylko kwestia technologii. To produkt, który oddaje kobietom ich czas. Jak pokazują badania, aż 61% mam ma mniej niż godzinę dziennie na własne potrzeby. Philips Avent nie tylko o tym mówi – ten laktator to realna odpowiedź na potrzebę posiadania czasu dla siebie, także przez mamy. Odciągając pokarm, można w tym samym czasie poczytać, zjeść, odpisać na maila albo… po prostu zamknąć oczy na kilka minut. Dzięki funkcji pamięci można zapisać ulubione ustawienia (8 trybów stymulacji i 16 trybów ssania), więc kolejne sesje są jeszcze prostsze.
Opinia naszej redakcji
Z punktu widzenia naszej redakcji, to nie jest tylko kolejny gadżet, który pojawia się na rynku. To rewolucyjne wręcz narzędzie, które wspiera kobiety w ich codzienności. Daje także doskonały pretekst do tego, by tatusiowie, partnerzy i dziadkowie mogli włączyć się w karmienie – podając dziecku mleko, które mama odciągnęła wcześniej. A mama? Może iść na spacer, poczytać książkę czy zadzwonić do przyjaciółki. Bo dbanie o siebie to nie egoizm – to konieczność.
Jeśli ciebie także zainspirowało to urządzenie, koniecznie zajrzyj na stronę Share The Care i zobacz, jak jeszcze możecie dzielić się obowiązkami nad dzieckiem. Bo opieką warto się dzielić!
Laktator Philips Avent HandsFree daje więcej niż swobodę. Daje realne wsparcie, którego dziś potrzebuje każda mama.
To zdecydowanie nasze odkrycie miesiąca – i nie mamy wątpliwości, że dla wielu kobiet stanie się ono codziennym towarzyszem macierzyństwa.
Dowiedz się więcej: philips.pl
Artykuł przygotowany wspólnie z marką Philips Avent, producentem laktatora Philips Avent HandsFree.
Produkty Avent wspierają kobiety na każdym etapie macierzyństwa – od planowania ciąży, przez jej przebieg, aż po pierwsze lata życia dziecka. Naszym celem jest poprawa zdrowia i dobrostanu mamy, dziecka i całej rodziny.
Dajemy mamom pewność i spokój dzięki innowacyjnym, intuicyjnym rozwiązaniom, takim jak aplikacja Philips Ciąża+, butelki i smoczki Responsywne Natural Philips Avent oraz inteligentne nianie video Philips Avent SenseIQ, które ułatwiają dzielenie się opieką i budowanie wsparcia wśród bliskich – zwłaszcza w tych kluczowych, pierwszych miesiącach życia.