W dzisiejszym zabieganym świecie, pełnym wyzwań i codziennych obowiązków, niezwykle ważne jest umiejętne wykorzystanie chwil radości i śmiechu, szczególnie ze swoimi dziećmi. Śmiech nie tylko poprawia nastrój, ale również wzmacnia więzi rodzinne i przyjaźnie. Zapraszamy Was do magicznego świata dziecięcego humoru, gdzie każdy z nas może odnaleźć coś, co rozbawi do łez. Oto najlepsze dowcipy dla dzieci, które rozbawią również niejednego dorosłego.
Najlepsze dowcipy dla dzieci
-Jak się nazywa kot, który leci?
– Kotlecik!
– Jak się nazywa mina na powitanie?
– Witamina!
– Co robi traktor u fryzjera?
– Warkocze!
– Jakie są ulubione chipsy hydraulika?
– Kranchipsy.
– Jak włożyć żyrafę do szafy ?
– Normalnie. Otworzyć szafę. Włożyć żyrafę. Zamknąć szafę.
– Lew zwołał zebranie. Kto nie przyjdzie ?
– Żyrafa. Bo jest w szafie.
– Jak przejść przez rzekę pełną krokodyli ?
– Normalnie. Przecież krokodyle są na zebraniu lwa.
– Jak podzielić 4 jabłka pomiędzy 5 osób?
– Zrobić kompot
Jak się nazywa samolot przewożący owce?
– Transportowiec
Co robi deszcz, kiedy jest zmęczony?
– Pada.
Jak się nazywa czekolada wysłana mailem?
– E-Milka!
Mama kupiła Jasiowi rower i Jaś zaczął jeździć. Po chwili krzyczy:
-Mamo! Mamo! Zobacz, jadę bez jednej ręki… Mamo! Mamo! jadę bez drugiej ręki… Mamo! Mamo! Jadę bez zębów!
– Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową?
– Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.
Pani od Biologii pyta Jasia:
-Wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce!
Na to Kazio:
-Dwie małpy i trzy słonie.
Nauczycielka do Jasia:
– Dlaczego twoje lekcje zawsze odrabia ojciec?
– Bo mama nigdy nie ma czasu.
Jak się nazywa płacz małego raczka?
-Wycieraczka
Na WF w szkole wszystkie dzieci mają robić „rowerek”. Jedynie Jasiu nie robi, więc pani do niego podchodzi i pyta:
– Jasiu dlaczego nie ćwiczysz?
– Ćwiczę, po prostu mój rower zjeżdża z górki
Nauczycielka pyta dzieci:
– Jakie macie zwierzęta w domach?
– Ja mam psa.
– A ja mam kota.
– A ja mam kurczaka w zamrażarce… – mówi Jaś.
Rozemocjonowany Jasiu przybiega do mamy:
– Mamo daj 4 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy!
– A co to za pan?
– Pan, który sprzedaje lody!
Nauczycielka poprosiła dzieci o narysowanie rodziców. Po chwili podchodzi do Jasia i pyta:
– Dlaczego twój tata ma różowe włosy?
– Bo nie było łysej kredki.
Na przystanku tramwajowym Jasio trąca w nogę starszej pani.
– Czy pani lubi lizaki?
– Nie.
– To proszę go na chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.
Jasio z łazienki woła do mamy:
– Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj założyć?
– Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz?
– Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce…
-Po co pies wchodzi do wody?
-Po kostki.
Na lekcji języka polskiego:
– Jasiu, kiedy używamy wielkich liter?
– Kiedy mamy słaby wzrok!
-Jak nazywa się dziecko urodzone dziś?
-Zdziś.
Przychodzi baba do lekarza.
– Panie doktorze, cierpię na zaniki pamięci.
– Od kiedy?
– Co od kiedy?
Przychodzi garbata baba do lekarza, a lekarz do niej: Co się pani tak skrada?
Mama pyta Jasia:
– Co robisz, synku?
– Piszę list do Tomka.
– Ale jak to? Przecież ty jeszcze nie umiesz pisać!
– To nic, Tomek jeszcze nie umie czytać.
Idą dwa wielbłądy przez pustynię i nagle jeden mówi do drugiego:
– Nie garb się.
Pani przedszkolanka pyta dziecko bawiące się w piaskownicy:
– Piotrusiu, co jesz?
– Mięsko.
– Mięsko? A kto ci je dał?
– Nikt, samo przypełzło!
Nauczycielka pyta w klasie:
– Dzieci, kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
Dzieci odpowiadają:
– U mnie babcia.
– U mnie dziadek.
– A u mnie pra-pra-pra-prababcia!
– To niemożliwe! – mówi nauczycielka.
– Dla-dla-dla-dlaczego?
Mama kładzie bliźniaki spać. Jeden z nich głośno się śmieje.
– Co ci tak wesoło? – pyta mama.
– Bo Piotrusia wykąpałaś dwa razy, a mnie – wcale!
Jak witają się ludzie na pustyni?
Cień dobry.
Gdzie mieszkają łosie?
Na łosiedlu!
Co to jest: małe, żółte i kopie?
Mała, żółta koparka.
Jak włożyć słonia do lodówki?
Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę.
.
Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę.
.
Lew zwołał zebranie wszystkich zwierząt. Które zwierzę nie przyszło?
Żyrafa – bo siedzi w lodówce.
.
Musisz przedostać się przez rzekę, w której mieszkają krokodyle. Jak to zrobić?
Po prostu przepłynąć. Krokodyli nie ma w domu, są u lwa na zebraniu.
Dlaczego Batman miał piątkę z WF-u?
Bo zawsze miał strój!
– Jasiu, czym tak ubrudziłeś dłonie?
– Myłem sobie szyję, mamo…
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mam wodę w kolanie.
A doktor na to:
– A ja – cukier w kostkach.
Jak nazywa się lekarz, który leczy pandy?
Pandoktor.
Jak nazywa się mała sowa, która ciągle mówi „tak”?
Taksówka!
Idą dwie agrafki przez pustynię. W pewnym momencie jedna mówi:
– Gorąco mi…
A druga na to:
– To się rozepnij!
Jasio do mamy:
– Mamo, czy wiesz, ile pasty do zębów mieści się w tubce?
– Nie wiem, synku – odpowiada mama.
– A ja wiem! Od kanapy do telewizora!
Jak się nazywa foka bez oka?
F!
Jak się nazywa mucha bez ucha?
M!
Co mówi dżem, gdy się go otwiera?
Dżem dobry!
W szkole nauczycielka pyta dzieci, jakie są ich ulubione kwiaty.
– Ja najbardziej ze wszystkich lubię róże! – mówi Ania.
– Dobrze, to teraz zapisz tę nazwę na tablicy.
– Yyy… ja jednak wolę maki…
Przychodzi krasnoludek do apteki.
– Dzień dobry, poproszę tabletkę od bólu głowy.
– Zapakować? – pyta aptekarz.
– Nie, dziękuję, poturlam.
Spotykają się dwie pchły.
– Gdzie spędziłaś wakacje?
– Na krecie.
Jak się nazywa pszczoła bez czoła?
Psz!
Gdzie konie wyprawiają bal?
Na balkonie!