Jeszcze kilkanaście lat temu imię było zazwyczaj wybierane „po kimś” – po babci, dziadku albo ulubionej koleżance z podstawówki. Dziś rodzice coraz częściej kierują się brzmieniem, znaczeniem i tym, jak imię będzie funkcjonować w świecie, który staje się coraz bardziej międzynarodowy. Rok 2026 nie przyniesie rewolucji, ale wyraźnie pokaże, które kierunki zostają z nami na dłużej.
Imiona dla dziewczynek
Wśród imion żeńskich wciąż bardzo mocno trzyma się klasyka. Zofia, Hanna, Julia czy Alicja nie wychodzą z mody, bo są uniwersalne, eleganckie i dobrze brzmią zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłym życiu. Rodzice cenią je także za to, że nie są sezonowe, czyli nie kojarzą się z jednym konkretnym rocznikiem. W 2026 roku te imiona nadal będą często pojawiać się w metrykach, zwłaszcza wśród rodzin, które szukają bezpiecznego wyboru.
Jednocześnie coraz mocniej zaznacza się trend na imiona krótsze i bardziej nowoczesne. Lena, Laura, Mila czy Lara to przykłady imion, które brzmią lekko, współcześnie i bardzo „międzynarodowo”. Łatwo je wymówić w różnych językach, co dla wielu rodziców ma dziś ogromne znaczenie.
Imiona dla chłopców
Podobne tendencje można zauważyć przy imionach dla chłopców. Wciąż ogromną popularnością cieszą się imiona tradycyjne, takie jak Antoni, Jan, Aleksander czy Franciszek. To imiona, które od lat utrzymują się wysoko w rankingach i nic nie wskazuje na to, by miało się to szybko zmienić. Rodzice często podkreślają, że są to imiona „na całe życie” – pasujące zarówno do małego chłopca, jak i dorosłego mężczyzny.
Coraz częściej jednak obok klasyki pojawiają się imiona krótsze, dynamiczne i bardziej światowe. Leon, Leo czy Nikodem to przykłady imion, które łączą tradycję z nowoczesnym brzmieniem. W 2026 roku ten trend będzie się umacniał, zwłaszcza w dużych miastach i wśród rodziców, którzy myślą o przyszłości dziecka w globalnym kontekście.
Wyraźnym sygnałem nadchodzących lat jest także rosnące zainteresowanie imionami neutralnymi płciowo. Choć w Polsce wciąż nie są one tak popularne jak na Zachodzie, coraz częściej pojawiają się w rozmowach przyszłych rodziców. Takie imiona postrzegane są jako bardziej elastyczne, nowoczesne i dające dziecku większą swobodę w budowaniu własnej tożsamości.
Na wybór imion w 2026 roku wpływa również popkultura, ale w znacznie subtelniejszy sposób niż kiedyś. Zamiast nagłych „wysypów” imion inspirowanych jednym serialem czy bohaterem, rodzice częściej wybierają imiona, które gdzieś już słyszeli, które dobrze się kojarzą i które nie będą jednoznacznie przypisane do konkretnej mody.

