K2 – witamina życia
Czego można się spodziewać po witaminie okrzykniętej przez specjalistów witaminą życia? Już sam tytuł świadczy o tym, że ma wiele pozytywnych właściwości dla naszego organizmu. Jeszcze do niedawna witaminę K utożsamiano przede wszystkim z krzepnięciem krwi. Jednak to tylko jedna z jej zalet. Jeśli chcesz uchronić się przed osteoporozą oraz miażdżycą także powinnaś zaprzyjaźnić się z witaminą K a dokładnie z jednym z jej rodzajów – K2. Odpowiada ona bowiem za prawidłową dystrybucję wapnia do kości. Ale jak to? Przecież od najmłodszych lat wpajano nam, że aby mieć zdrowe kości trzeba pić mleko bo ma dużo wapnia. Cóż – jak się okazuje samo dostarczenie wapnia na niewiele się zda jeśli dodatkowo nie dostarczymy organizmowi witaminy K2. W medycynie znane jest pojęcie „paradoksu wapnia” czyli niedoboru wapnia w kościach przy jednoczesnym zwapnieniu tętnic. Oznacza to, że wapń nie jest dostarczany do kości tylko odkłada się w tętnicach a co za tym idzie zwiększa się ryzyko miażdżycy. Aby do tego nie dopuścić wraz z wapniem powinno się łykać witaminę K2, która umożliwia dystrybucję wapnia do kości, zwiększa ich gęstość, wzmacnia strukturę. W ten sposób chroni przed osteoporozą, złamaniami. Po witaminę K2 sięgaj także, by zadbać o układ krwionośny. Hamuje ona bowiem odkładanie wapnia w tętnicach, zapobiegając zwapnieniu. Stałe jej przyjmowanie może obniżyć ryzyko chorób niedokrwiennych nawet o 50%.
D3 – witamina słońca
W ostatnim czasie sporo słyszy się o tej witaminie i słusznie, bo obok witaminy K2 jest jedną z najważniejszych witamin niezbędnych do zachowania zdrowia. Nazywana jest witaminą słońca, ponieważ to właśnie słońce jest głównym jej dostarczycielem. W Polsce liczba dni słonecznych jest stosunkowo mała, organizm nie ma skąd czerpać tej witaminy skutkiem czego aż 90% Polaków cierpi na niedobory witaminy D3, które w znaczący sposób wpływają na funkcjonowanie organizmu. Pełni ona bowiem wiele kluczowych funkcji: zwiększa wchłanianie wapnia i fosforu, wspomaga odporność, chroni przed infekcjami, wzmacnia kości i mięśnie. Zmniejsza także ryzyko chorób serca, nowotworów, a także przeciwdziała depresji. Po witaminę D3 warto sięgnąć również wtedy kiedy czujemy się zmęczeni, brak nam energii lub odczuwamy niczym nie spowodowany smutek.
K2 + D3 – optymalna ochrona organizmu
Jak wiadomo witaminy do organizmu dostarczamy z odpowiednim pożywieniem. Warzywa, owoce słyną z bogactwa witamin. Niestety w przypadku witamin K2 oraz D3 sprawa nie jest taka prosta. Wprawdzie witaminę D znajdziemy w rybach, jajkach, produktach mlecznych, wątróbce, olejach roślinnych czy dojrzałych serach, musielibyśmy jednak zjeść bardzo duże ilości tych produktów by zapewnić organizmowi optymalną dawkę tej witaminy. Z witaminą K2 jest podobnie. Przez długi czas uważano, że jej niedobory są bardzo rzadko spotykane, że codzienna dieta jest w stanie dostarczyć odpowiednią dawkę witaminy dzięki procesom dokonywanym przez bakterie żyjące w jelitach. Jak pokazują jednak najnowsze doniesienia wcale tak dobrze nie jest. Ilość witaminy K2 w diecie jest bardzo mała i cały czas maleje w skutek zmiany nawyków żywieniowych oraz procesów produkcji żywności. Sterylne warunki niemal całkowicie eliminują bakterie wytwarzające witaminę K2 w jelitach. Największa ilość witaminy K2 jest w japońskiej potrawie natto ze sfermentowanej soi. Zawiera ona największe stężenie tej witaminy i to w formie MK-7, czyli najlepiej przyswajalnej przez organizm. Danie to ma jednak specyficzny smak i nie wszystkim przypadnie do gustu. Witaminę K2 znajdziemy także w sfermentowanych potrawach, tłustych produktach pochodzenia zwierzęcego, które często eliminujemy z naszego jadłospisu. Dobrym sposobem na dostarczenie organizmowi obydwu witamin jest przyjmowanie ich w postaci tabletek. Na rynku jest sporo tego typu preparatów, jednak różnią się one pod względem pochodzenia witamin oraz dawek.