Zwykły zegarek (chyba że będzie to smartwatch 🙂 raczej dziecka nie usatysfakcjonuje, dlatego nie będę go polecać. Tradycyjny medalik? Przyda się pewnie za dobrych parę lat. A co kupić, by dziecko faktycznie szczerze się ucieszyło?
Mimo, iż rower nadal plasuje się w czołówce prezentów komunijnych, o nim nie trzeba chyba wspominać. To bardzo dobry pomysł na prezent, pod warunkiem że będzie dobrze dobrany: pod wymiary i potrzeby dziecka.
Prezenty tradycyjne w nieco innym wydaniu
W grupie podarunków komunijnych są te najbardziej tradycyjne – wspomniany już zegarek, medalik czy Biblia. Jeśli chcecie podarować prezent z tej grupy, a nie macie zamiaru być nudnymi, wybierzcie jego nieco urozmaiconą formę.
Oto moja przykładowa propozycja:
Anioł stróż na bransoletce – dziecko będzie mogło nosić wcześniej niż medalik.
Gra Biblia – jeśli obdarowywane dziecko jest miłośnikiem gier, a takich dzieci mamy dużo, zamiast przepastnej księgi, podarujcie mu grę w historie biblijne.
Smartwatch – być może nawet znajdzie się na liście prezentów dziecka. To nie tylko kolejny gadżet. Dzięki smartfonowi możemy zlokalizować położenie dziecka, a ono samo może wezwać pomoc, w razie potrzeby.
Ile dać dziecku na komunię?
Cóż, to temat najbardziej deilkatny. Choć, na całe szczęście, jeszcze nie obowiązuję tu cenniki, zawartość kopert komunijnych co roku niebezpiecznie się zwiększa. Większość z nas wybiera tę opcję, bo tak jest najłatwiej. Czy to jest jednak dobry prezent dla samego dziecka?
Ile na to wydamy?
Każdy z prezentów ma swoje widełki cenowe – od kilkuset złotych, nawet do kilku tysięcy! Zarówno rower, jak i smartwatch możemy wybrać w różnych opcjach. Niech tu przyświeca nam przede wszystkim rozsądek!
Vouchery na realizację marzeń
Ta opcja prezentów niematerialnych najbardziej mi się podoba. Jeśli mamy przeznaczoną na komunię określoną kwotę, a boimy się samemu wybrać prezent rzeczowy, kupmy dziecku „realizację marzeń”. Mam tu na myśli wszelkiego rodzaju kursy, wyjazdy, naukę. To lepsze nawet niż najgrubsza koperta!
Raczej odradzam…
W sieci krążą różne mityczne propozycje prezentów – przyznam, że jeszcze się nie spotkałam z takimi w rzeczywistości, ale warto przed nimi ostrzec. Mam tu na myśli np. zwierzęta: syberyjska wiewiórka czy jeż pigmejski albo prezenty – ktoś o tym słyszał? Zdecydowanie odradzam też bardzo kosztowne upominki jak quad czy dron – podobno tegoroczny hit… :-/