W Polsce wciąż wiele kobiet nie decyduje się na wykonanie badań prenatalnych. Często jest to powodowane strachem i niewiedzą. Tymczasem wczesne wykrycie choroby daje dziecku szansę na lepsze życie. W 97 proc. przypadków badanie nie wykryje żadnej nieprawidłowości i przyszła matka zyska wtedy bezcenny spokój. Dlaczego więc nie wszystkie kobiety chcą poznać stan zdrowia dziecka przed narodzinami?
W Polsce, do bezpłatnych badań prenatalnych mają prawo kobiety z grupy ryzyka (m.in. wiek powyżej 35 lat). Pozostałe mogą wykonać je prywatnie i czasami ich koszt bywa przeszkodą. Ponadto wiele kobiet nie chce „kusić losu” i twierdzi, że „niewiedza daje spokój” oraz „niezależnie czy dziecko będzie chore czy zdrowe, urodzą je i będą kochać”. Jakie korzyści rzeczywiście przynoszą badania?
Zdiagnozowanie choroby przed porodem przede wszystkim pozwala przygotować się lekarzom na przyjście na świat dziecka wymagającego wzmożonej opieki. Mogą oni też zaplanować zabiegi czy operacje wykonywane tuż po porodzie – dotyczy to przede wszystkim krytycznych wad serca. W wyjątkowych przypadkach leczenie możliwe jest jeszcze w łonie matki (np. przy poważnych wadach układu moczowego). Nie wszystkie wady można jednak skutecznie leczyć. Co nie zmienia faktu, że wiedza o chorobie dziecka pozwala rodzicom przygotować się na narodziny maluszka, który będzie od nich wymagał dużego zaangażowania i miłości. Mogą oni m.in. zorganizować opiekę i pomoc szczególnie w pierwszych dniach życia dziecka.
Czy badania prenatalne to ryzyko utraty ciąży?
Najwięcej kontrowersji budzą u nas tzw. badania inwazyjne. Wiążą się z 0, 5-1 proc. ryzykiem utraty ciąży i ciężarne są na nie kierowane, gdy badania przesiewowe wykażą jakieś nieprawidłowości. Budzą one duży lęk wśród przyszłych matek. Tymczasem ich ryzyko zostaje zminimalizowane, jeśli przeprowadza je doświadczony specjalista. Dodatkowo, obecnie wykonywane są też w pełni bezpieczne testy genetyczne z krwi matki, które z czułością na poziomie 99 proc. określają ryzyko wystąpienia najczęstszych chorób genetycznych. Mowa tutaj o tak zwanym teście NIPT – czyli nieinwazyjnym teście prenatalnym np. NIFTY czy Harmony.
Jakie często występują wady?
Ryzyko urodzenia dziecka z wadą wrodzoną przez młodą, zdrową kobietę wynosi 3 proc. i Polskie Towarzystwo Ginekologiczne rekomenduje wykonanie badań USG płodu nawet w prawidłowo przebiegającej ciąży, ponieważ można w ten sposób wykryć większość wad strukturalnych. Zwykle wyniki badań prenatalnych nie wykazują żadnych nieprawidłowości, a gdy badania przesiewowe wykażą podwyższone ryzyko, badania diagnostyczne nie potwierdzają choroby a dziecko rodzi się zdrowe.
Najtrudniejsza decyzja
Niektóre wady są bardzo ciężkie i prowadzą do śmierci dziecka jeszcze w łonie matki lub krótko po porodzie – tak jest w przypadku np. bezmózgowia. Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce, jeśli badania prenatalne wykażą znaczne ryzyko ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, a także nieuleczalnej choroby rodzice mają prawo do przerwania ciąży. Niektórzy rodzice decydując się na diagnostykę prenatalną rozważają taką możliwość, stąd też bierze się błędne przekonanie, że badania prenatalne prowadzą tylko do terminacji ciąży. Tymczasem stanowią one nieocenioną szansę na zdrowie i lepsze życie dziecka.
Więcej informacji o badaniach prenatalnych na: www.badaniaprenatalne.pl