Po emocjonującym „odkryciu”, że zostaną rodzicami, Ola i Maciek powoli zaczęli oswajać się z tą myślą. Na początku euforia nie opuszczała ich nawet na chwilę, ale kiedy pierwsze emocje opadły, przyszła pora na refleksję. Jak to będzie? Jak zmieni się ich życie, gdy na świecie pojawi się nowy człowiek?
Pierwsze wątpliwości
Ola, siedząc przy kuchennym stole z kubkiem ciepłej herbaty, spojrzała na Maćka i powiedziała: „A co, jeśli nie będziemy umieli sobie poradzić? Praca, obowiązki, dom – przecież to wszystko już teraz czasami nas przerasta.” Maciek spojrzał na nią łagodnie. „Olu, przecież zawsze radziliśmy sobie razem. To też przejdziemy wspólnie. Musimy tylko się dobrze przygotować.”
Te wieczorne rozmowy stały się ich rytuałem. Codziennie, po całym dniu, siadali razem i rozmawiali o tym, jak będzie wyglądało ich życie po narodzinach dziecka. Były żarty, śmiech, ale i chwile poważnych przemyśleń. Ola martwiła się, jak pogodzi opieką nad dzieckiem z codziennymi obowiązkami. „Praca zdalna, zajęcia online, dom – jak to wszystko ogarnąć?”
Plan kluczem do wszystkiego
Maciek, który od zawsze potrafił znajdować rozwiązania na różne problemy był świadomy tego, że tym razem czeka ich dużo większe wyzwanie. Wiedział też, że nie może zawieźć Oli, że przecież opieka nad dzieckiem to jest ich wspólne zadanie. Razem zdecydowali się na to, że zaproszą na świat maluszka i wspólnie biorą za to odpowiedzialność. Opieką trzeba się dzielić – nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Dotyczy to każdej dziedziny – także karmienia. Kiedy Ola odciągnie pokarm, to Maciek nakarmi dziecko przygotowanym mlekiem. Podział obowiązków musi być!
Ola była zaskoczona tym, że Maciek tak zaangażował się w temat. „Jak zawsze ma plan na wszystko” Tym razem jednak nie miała mu tego za złe. Bardzo podobało jej się to, że dba o nią, o dziecko, o ich rodzinę. Czuła się zaopiekowana i bezpieczna. A właśnie tego teraz najbardziej potrzebowała.
Ola czuła, że ma ogromne wsparcie i to pomagało jej pokonać nieco obawy i wątpliwości. Wiedziała też może liczyć na wsparcie swoich przyjaciółek, a to też ważne. Doradzała się ich w wielu kwestiach. Była na przykład wdzięczna Basi za to, że pokazała jej laktator Philips Avent HandsFree. To też uświadomiło ją w tym, że bycie mamą we współczesnych czasach to przywilej. Wsparcie technologiczne jest ogromne i za to też poczuła wdzięczność.
W kolejnych dniach wspólnie planowali, jak urządzą pokój dla malucha, jak podzielą się obowiązkami i jak będą wspierać się nawzajem. Ola czuła, że z każdym dniem są coraz bliżej siebie, jakby ta wspólna odpowiedzialność jeszcze bardziej zacieśniała ich więź. Maciek nie przestawał jej uspokajać: „Będziemy drużyną. Ty, ja i maluszek. A jeśli coś nie wyjdzie, zawsze znajdziemy inne rozwiązanie.”
Ola wiedziała, że macierzyństwo będzie wyzwaniem, ale wspólne rozmowy dawały jej pewność, że razem sobie poradzą. Fakt, że Maciek wspierał ją w każdej decyzji, był bezcenny. Dzięki temu nie bała się już tak bardzo. Ze wsparciem męża, czuła, że jakoś to będzie. I to „jakoś” oznaczało coś pięknego, choć jeszcze nieznanego.
Laktator, o którym wspomina Ola to Philips Avent HandsFree.
Nowy laktator Philips Avent działa dwa razy szybciej niż większość innych laktatorów samonośnych i oferuje pełną moc klasycznego laktatora przewodowego, zapewniając wygodę bezprzewodowego odciągania pokarmu. Kompaktowe muszle do odciągania mleka mieszczą się dyskretnie w biustonoszu i są nawet trzy razy lżejsze niż inne laktatory samonośne. Niewielki silnik można wygodnie przypiąć do paska lub przewiesić przez ramię.
Technologia inspirowana naturą
Technologia Philips Avent imituje rytm ssania dziecka, zapewniając maksymalną efektywność każdej sesji odciągania mleka. Laktator oferuje 8 trybów stymulacji i 16 ustawień odciągania – każda mama może dopasować ustawienia do siebie i zapisać je dzięki wbudowanej funkcji pamięci. Ta najnowsza innowacja w ofercie Philips Avent, to efekt współpracy i zaufania milionów mam na całym świecie, będąc marką #1 na całym świecie.
Idealne dopasowany do każdej piersi
Nieodpowiedni rozmiar lejka może sprawiać ból i zniechęcać mamy do korzystania z laktatora. Philips Avent oferuje 7 rozmiarów lejków i reduktorów lejka (sprzedawane osobno), które pasują do aż 99% kształtów brodawek. Miękkie silikonowe lejki SkinSense dopasowują się do piersi pod wpływem ciepła ciała, redukując tarcie i zapewniając delikatne, komfortowe przyleganie.
Pełna kontrola i zero strat
Przezroczyste muszle umożliwiają dokładne dopasowanie do brodawki i śledzenie przepływu mleka. Dzięki dużej pojemności – aż 200 ml/7 oz – nie trzeba ich opróżniać w trakcie sesji, nawet przy obfitej laktacji. Ergonomiczna budowa muszli zapobiega przewróceniu się pojemnika i utracie mleka.
Stworzony z myślą o mamach i dzieciach
Laktator Philips Avent nie tylko uwalnia ręce mamy, ale też daje możliwość współdzielenia opieki nad noworodkiem. Ponieważ karmienie to doskonały moment, by bliscy wkroczyli do akcji – przejęli opiekę nad maluchem i podarowali mamom coś niezwykle cennego: czas dla siebie.
Nowy bezprzewodowy laktator Philips Avent dostępny na philips.pl
Artykuł zawierał lokowanie produktu.
Artykuł powstał we współpracy z marką Philips Avent, producentem Avent HandsFree.
Czy znasz platformę #ShareTheCare #Opieką warto się dzielić?
Philips Avent zainicjował kampanię #ShareTheCare #Opieką warto się dzielić, która podnosi świadomość i zachęca bliskich do aktywnego wspierania mam. Wciąż za rzadko podkreśla się, że chwila dla mamy to nie luksus, a konieczność. Philips Avent wierzy, że troska o dziecko zaczyna się od zadbania o siebie. Każda mama zasługuje na moment odpoczynku, ponieważ gdy mama czuje się dobrze, korzysta na tym cała rodzina.
Czasem wystarczy przejęcie nocnego karmienia lub odciążenie mamy w codziennych obowiązkach. Gdy tatusiowie, partnerzy, dziadkowie i bliscy aktywnie pomagają, zyskuje nie tylko mama – dziecko otaczają różne osoby, które je kochają, wspierają i zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa. Utulenie i nakarmienie przez tatę, często tak samo pozwoli zaspokoić potrzebę bliskości jak przytulenie przez mamę, a widok maluszka usypiającego w ramionach taty noworodka, jest bezcenny.