Całowanie dzieci w usta – ryzyko zakażeń
Jednym z najczęstszych argumentów przeciwko całowaniu dzieci w usta jest ryzyko przeniesienia chorób zakaźnych przez ślinę. Wśród nich najbardziej znana i groźna jest opryszczka wargowa, wywoływana przez wirus Herpes simplex typu 1 (HSV-1). Opryszczka objawia się bolesnymi pęcherzykami na ustach, nosie lub brodzie, które mogą się zakażać i goić przez kilka tygodni. Opryszczka jest bardzo zaraźliwa i łatwo przenosi się przez bezpośredni kontakt ze zmianami skórnymi lub śliną.
Całowanie niemowląt w usta
Dla dorosłych opryszczka jest zwykle dolegliwością łagodną i przejściową, ale dla małych dzieci, zwłaszcza niemowląt, może być bardzo niebezpieczna i prowadzić do powikłań. Dzieci mają bowiem słabszy układ odpornościowy i są bardziej podatne na infekcje. W skrajnych przypadkach opryszczka może wywołać zapalenie mózgu lub opon mózgowo-rdzeniowych, które może być śmiertelne lub spowodować trwałe uszkodzenia neurologiczne. Znane są tragiczne historie, gdy niemowlęta zmarły lub doznały kalectwa po zarażeniu się opryszczką od pocałunków rodziców lub innych bliskich osób.
Oprócz opryszczki, przez pocałunki w usta można przenieść także inne choroby zakaźne, takie jak grypa, przeziębienie, mononukleoza (choroba pocałunków), próchnica czy zapalenie dziąseł. Dlatego lekarze radzą, aby nie całować dzieci w usta ani w inne części ciała, które mają kontakt ze śliną (np. rączki czy stópki). Nie należy też oblizywać smoczka czy łyżeczki dziecka ani dzielić się z nim sztućcami czy szklankami.
Całowanie dzieci w usta – aspekt psychologiczny
Nie tylko medycyna ma coś do powiedzenia na temat całowania dzieci w usta. Psychologia również zajmuje się tym zagadnieniem i podkreśla jego znaczenie dla rozwoju emocjonalnego dziecka. Zdaniem niektórych psychologów i seksuologów pocałunek w usta jest gestem intymnym i erotycznym, który należy zachować dla partnera lub partnerki. Całowanie dzieci w usta może być więc nie tylko niehigieniczne, ale także nieodpowiednie i szkodliwe.
Jednym z argumentów jest to, że usta są strefą erogenną, czyli częścią ciała wyjątkowo wrażliwą na bodźce seksualne. Całowanie dziecka w usta może więc budzić u niego nieświadome skojarzenia erotyczne lub wprowadzać je w zakłopotanie. Może też zaburzać jego poczucie granic własnego ciała i intymności oraz wpływać na jego przyszłe relacje z płcią przeciwną.
Innym argumentem jest to, że dzieci uczą się przez naśladowanie dorosłych i obserwują ich zachowania. Całowanie dzieci w usta może więc być dla nich sygnałem, że tak należy okazywać miłość i sympatię wszystkim ludziom. Może to prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, gdy dziecko będzie chciało pocałować obcą osobę lub zgodzi się na pocałunek od kogoś, kto może mieć złe intencje. Może to też utrudniać dziecku nawiązywanie prawidłowych relacji z rówieśnikami i odróżnianie przyjaźni od miłości.
Całowanie dzieci w usta – kwestia indywidualna
Nie wszyscy jednak zgadzają się z tymi argumentami i uważają, że całowanie dzieci w usta jest czymś naturalnym i niewinnym. Zdaniem niektórych rodziców pocałunek w usta jest gestem czułości i miłości, który nie ma nic wspólnego z erotyką ani zarażaniem chorobami. Twierdzą, że nie ma nic złego w tym, że chcą wyrazić swoje uczucia w ten sposób i że nie robią tego na siłę ani z przymusu. Uważają też, że dzieci same potrafią określić swoje granice i potrzeby i że nie należy ich pozbawiać fizycznego kontaktu z rodzicami.
Z drugiej strony, niektórzy rodzice są zwolennikami innych form okazywania miłości i czułości dzieciom, takich jak przytulanie, głaskanie, całowanie w policzek czy czoło. Uważają, że są to gesty równie serdeczne i wyraziste, a jednocześnie bezpieczniejsze i bardziej odpowiednie dla dzieci. Podkreślają też, że należy szanować wolę dziecka i nie narzucać mu pocałunków w usta, jeśli tego nie chce lub się krzywi.