Sezon na infekcje? Wydaje się, że dzieci chorują non stop, bez względu na porę roku, i to hasło straciło rację bytu. A jednak! Statystyki mówią, że szczyt zachorowań jeszcze przed nami. Zebraliśmy więc poniżej sprawdzone sposoby wspierania odporności najmłodszych, abyście nie pozostali w tej nierównej walce bez skutecznej broni.
Kiedy kolejny raz dziecko wraca z przedszkola lub żłobka z kaszlem, katarem czy chrypką, to sygnał, że znowu zaatakowały go wirusy. Walka z nimi może skończyć rozwinięciem infekcji i koniecznością pozostania malucha przez pewien czas w domu. Dlatego lepiej wzmacniać odporność dziecka przez cały okres zwiększenia zachorowań. Oto kilka świetnych metod.
1. Częste wizyty na świeżym powietrzu
Niskie temperatury, wietrzna pogoda oraz śniego-deszcze zniechęcają nas do aktywności na zewnątrz. Wolimy pozostać z dziećmi w domu w obawie, że się przeziębią. Tymczasem to właśnie ruch na świeżym powietrzu sprawia, że organizm jest lepiej dotleniony, prawidłowo się rozwija, szybciej się regeneruje. Dzięki regularnej aktywności fizycznej – wystarczą spacery! – wzmacnia się układ krwionośny, mięśniowy, odpornościowy, organizm hartuje się i przyzwyczaja do zmiennych warunków pogodowych.
Dlatego bez względu na porę roku czy pogodę powinniśmy ćwiczyć odporność naszych dzieci, zachęcając je do codziennego spędzania z nami czasu na świeżym powietrzu.
2. Pozwolenie na chorowanie
Badania wykazały, że nabywanie przez organizm siły do walki z chorobami to coś, co buduje się wraz z upływającym czasem, przez lata. Zatem choć to nie jest wymarzona dla rodziców informacja, częste infekcje mają swój plus. Są świetnym sposobem na szybsze osiągnięcie dojrzałości immunologicznej. Dlatego to dobrze, że maluch łapie przeziębienia, przechodzi dzięki nim wzmacniający odporność trening. Uwaga, infekcje, które występują u dziecka częściej niż 10 razy na rok lub przebiegają w sposób ciężki, wymagają pogłębionej diagnostyki w kierunku zaburzeń odporności.
3. Jedzenie na niechorowanie
Oprócz cierpliwości, aktywności na powietrzu i czasu istotna jest też zdrowa dieta – pełnowartościowa, zróżnicowana i zbilansowana, bo nadmiar tkanki tłuszczowej sprzyja częstszym i cięższym infekcjom.
Jadłospis bogaty w kiszonki, owoce i warzywa, pełnoziarniste pieczywo i ryby to duża sprawa dla małych brzuszków.
4. Zdrowy styl życia
Do czynników wspaniale wpływających na odporność dziecka należą również niedoceniane, ale szalenie ważne: dobre nawodnienie, odpowiednia ilość snu oraz odpoczynku. Nie lekceważmy ich! Maluch wyspany i pijący wystarczająco dużo wody w ciągu dnia, to maluch po prostu silniejszy i zdrowszy.
5. Roślinne skarbnice zdrowia
Jak widać, trening odporności dziecka warto wspomagać przy pomocy sprawdzonych sposobów oraz pomocników o potwierdzonych mocach. Dotyczy to również… roślin o cennych właściwościach. Jednym z nich jest Sambucus nigra, czyli czarny bez. Dobroczynne właściwości owoców czarnego bzu wynikają z obecności polifenoli, w tym antocyjanów, które należą do grupy flawonoidów i są naturalnym barwnikiem roślin. To właśnie one wspomagają układ immunologiczny, mają także zdolności przeciwutleniające i neutralizują wolne rodniki. Takie skarby natury możemy znaleźć w aptekach w postaci gotowych syropów takich jak Sambucus Kids.
Syrop Sambucus Kids to suplement diety zawierający kompozycję dwóch starannie dobranych ekstraktów z owoców czarnego bzu, o gwarantowanej ilości polifenoli i antocyjanów w każdej porcji. Dzięki temu możemy być pewni, że każda porcja syropu wykazuje korzystny wpływ na odporność organizmu. Sambucus kids nie zawiera dodatku cukru, sztucznych barwników i syropu glukozowo-fruktozowego. Słodzony jest organicznym syropem z agawy. Naturalny skład Sambucus Kids pozwala na bezpieczne jego stosowanie od 1. roku życia, a pyszny, malinowy smak ułatwia jego podawanie nawet bardzo małym dzieciom.
Po więcej porad o tym jak wspierać odporność dzieci zapraszamy na sambucuskids.pl
Artykuł ma charakter reklamowy i powstał we współpracy z Sambucus.