-Reklama-

Mamy przetestowały gry planszowe Rebel. Zobaczcie te zdjęcia!

Kolejna odsłona cyklu „Mamy testują” dotyczyła gier planszowych Rebel. Wybrane czytelniczki otrzymały zestaw planszówek i przetestowały je wraz ze swoimi rodzinami. Co z tego wyszło? Dużo dobrej zabawy!

-Reklama-

To już kolejny raz, gdy do testowania zaprosiliśmy nasze czytelniczki. Cykl „Mamy testują”, w którym to Wy oceniacie przesłane Wam produkty od zawsze cieszył się dużym zainteresowaniem. Nie inaczej było i tym razem.

Tym razem MAMY TESTUJĄ gry planszowe

Spośród naszych czytelniczek wybraliśmy kilka miłośniczek gier planszowych, by wraz ze swoimi rodzinami wzięły udział w wielkim testowaniu planszówek od Rebela. I tak naszymi testerkami zostały: Małgorzata – mama 3 dziewczynek w wieku 4, 8 i 11 lat, Katarzyna – mama dzieci 8 i 12 lat, Samanta – mama chłopców 6 i 9 lat, Kasia – mama 9-latki i Renata – mama 4 dzieci: 5, 9, 11 i 13 lat.

Wybrane mamy otrzymały zestaw 4 różnorodnych gier planszowych Rebel, w skład których weszły takie tytuły jak: „Dixit”, „Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż”, „Kroniki Zamku Avel” oraz „Żółwik Plusk”. Po miesiącu użytkowania gier poprosiliśmy nasze testerki o podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami i opiniami. Zobaczcie, jak gry Rebel wypadły w rodzinnych testach.

Nasze czytelniczki zaprosiły do grania nie tylko swoje rodziny, niektóre testowały gry w większym gronie znajomych, dzięki czemu nasza grupa testująca powiększyła się do kilkudziesięciu osób. Grali mali i duzi, więc mogliśmy się przekonać, czy gry dedykowane dzieciom są tylko interesujące dla nich, czy jednak wciągają również dorosłych.

Dixit

„To taka gra z gatunku nieoczywistych i z możliwością innego rozwiązania za każdym razem. Ograniczała nas tylko wyobraźnia!” – Katarzyna J.

„Dixit” to propozycja gry narracyjnej, w której głównym zadaniem jest wymyślanie skojarzeń do wybranych przez graczy kart. To jedna z tych planszówek, gdzie liczy się przede wszystkim wyobraźnia. Gra została oceniona przez nasze testerki bardzo różnorodnie, choć przeważały oceny pozytywne. Powodem różnego odbioru „Dixit” z pewnością jest specyfika gry, która nie każdemu odpowiada. Fani rywalizacji i emocjonującej rozgrywki czuli niedosyt, ale za to ci, którzy liczyli przede wszystkim na ciekawą, kreatywną i niekończącą się szybko zabawę – nie byli zawiedzeni.

Katarzyna J.

Plusy

Wszyscy testujący grę zachwycili się jej szatą graficzną. W swoich opiniach mamy podkreślały uniwersalność gry. W Dixit można grać wszędzie i w dowolną ilość osób: „Ogromnym plusem jest duża ilość graczy. Ciężko znaleźć grę, w którą może grać cała nasza pięcioosobowa rodzina” (Renata B.). Małgorzata P. zwróciła uwagę, że z gry frajdę może mieć każdy: „Mojej 11-latce z humanistycznym usposobieniem spodobała się możliwość tworzenia skojarzeń i metaforycznych porównań, tacie z technicznym charakterem – możliwość tworzenia ukrytych zagadek, a mamie podobała się możliwość rozwoju słownictwa u dzieci”. Samanta uważa, że „Dixit” pozwala lepiej poznać osobę, z którą gramy, bo gra wymaga sięgania do naszych własnych doświadczeń i prezentowania swojego spojrzenia na świat.

fot. Renata B.
fot. Katarzyna N.

Minusy

Osoby, które niżej oceniły grę, uzasadniały, że zrobiły to jedynie ze względu na jej narracyjny charakter, bo nie należy on do ich ulubionych rodzajów planszówek. Trzeba przyznać, że nie każdy odnajdzie się w takiej rozgrywce. „Dixit” to gra dla osób otwartych, lubiących opowiadać oraz takich, które lubią długo grać w jedną grę.

Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż

„Ta gra zdecydowanie posiada walor edukacyjny. Moje dzieci mogły utrwalić lub dowiedzieć się w jakich krajach znajdują się poszczególne miasta” – Małgorzata P.

„Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż” to gra, w której należy pokonywać trasy między różnymi miejscami i zdobywać bilety. Planszą jest mapa sieci kolejowej łączącej różne europejskie stolice. Pionkami są wagoniki, którymi łączymy ze sobą miasta. „Gra wymaga strategicznego myślenia. Trzeba też umieć przewidzieć ruch przeciwnika, aby zdobyć bilet” (Katarzyna J.).

Mamy testujące tę grę oceniły ją bardzo wysoko i uznały, że świetnie integruje przy stole całą rodzinę – „Nasza cała rodzina czerpała ogrom radości podczas rozgrywki. Nie doszukałam się w niej żadnych mankamentów, więc gra będzie często gościć na naszym stole” (Katarzyna N.)

fot. Samanta J.
fot. Renata B.

Plusy

Gra toczy się na prawdziwej mapie Europy, co daje dzieciom niepowtarzalną okazję do poznania i utrwalenia wiedzy o największych europejskich stolicach oraz o ich położeniu na kontynencie.” (Samanta J.) Duże uznanie w oczach naszych czytelniczek zyskała graficzna strona gry – każda testerka chwaliła ją za wygląd.

Mamy zwróciły uwagę, że wersja Pierwsza Podróż, która jest młodszą siostrą klasycznej gry „Wsiąść do pociągu”, jest bardzo prosta w zrozumieniu zasad przez dzieci. Trasy są krótsze, a zasady gry znacznie uproszczone, co pozwala grać całą rodziną, również z młodszymi dziećmi: „Przy drobnej pomocy, reguły gry były jasne nawet dla 4-latki” (Małgorzata P.)

fot. Małgorzata P.
fot. Katarzyna J.
fot. Katarzyna N.

Minusy

Tych według naszych testerek praktycznie nie było. Młodsze dzieci, które nie potrafiły czytać, mogły mieć problem z rozgrywką, ale z pomocą dorosłych dawały radę.

Kroniki Zamku Avel

„Gra nie jest oczywista. Zaskakuje, podnosi poziom adrenaliny i sprawia, że nie wiadomo, kiedy się kończy” – Katarzyna J.

To gra typu fantasy, więc przypomina nieco rozgrywki RPG. Celem gry jest uratowanie magicznej krainy przed Monstrum. Trzeba odbyć ekscytującą podróż po planszy, świętując każde zwycięstwo kolejno zdobytymi nagrodami, a każdy ruch przybliża nas do sukcesu. Mamy wskazywały na niebanalność gry: „Dużym zaskoczeniem dla nas był fakt, że w grze można nie tylko się poruszać, ale i odpoczywać, toczyć walkę, a nawet teleportować.” (Katarzyna J.) W grze ważna jest współpraca, bo tu nie ma rywalizacji. Aby zwyciężyć, należy połączyć siły. A jak przyjdzie nam ochota na grę solo, to też jest ona możliwa – „W żadnej grze planszowej się z tym nie spotkałam, aż do teraz” (Katarzyna J.).

fot. Renata B.

Plusy

Podziw testerek wzbudził wygląd gry. Jest ona według nich pięknie wykonana, a co najlepsze dla dzieci – można samodzielnie stworzyć własną postać: „Córce najbardziej podobała się możliwość pokolorowania swojego bohatera i nadania mu imienia” (Katarzyna N.)

Atutem, który podkreśliła każda czytelniczka, jest również to, że to rozrywka kooperacyjna. Bitwy z potworami wyzwalają wiele emocji – zwłaszcza u dzieci, a dzięki temu, że uczestnicy nie walczą przeciwko sobie, sprawia, że chętnie po nią sięgamy. To szczególnie ważne przy dzieciach, które jeszcze nie radzą sobie z przegrywaniem lub nie mają wprawy w graniu”(Samanta J.)

Mamy zwróciły również uwagę na to, że to świetna gra dla dużej ilości graczy, co sprawdza się w dużych rodzinach lub gdy chcemy zaprosić do grania więcej osób.

fot. Katarzyna J.
fot.Katarzyna N.

Minusy

Choć to bardzo chwalona przez mamy gra, „Kroniki Zamku Avel” nie są dla każdego dziecka. Dość skomplikowana fabuła i duża ilość elementów raczej nie sprawdzi się przy młodszych pociechach. Do grania potrzeba też więcej przestrzeni, więc nie da się w nią grać w każdych warunkach.

Żółwik Plusk

„Gra jest prosta, ale na pewno nie nudna. Do tego świetnie ćwiczy pamięć” – Renata B.

Nie spodziewaliśmy się, że najprostsza z gier zostanie wybrana jako ta numer 1 przez większość testerek. „Żółwik Plusk” zebrał najwyższe noty od naszych czytelniczek. Mamy były zaskoczone, że tak prosta gra, dedykowana dzieciom od 5 roku życia, może sprawić tyle frajdy również dorosłym.

„Wydawało mi się, że to urocza gra dla najmłodszych dzieci – nie trzeba przy niej specjalnie myśleć czy analizować. Pomimo tego, moje dzieci w wieku 8 i 12 lat były nią najbardziej zachwycone i przez ostatni tydzień tylko w nią grały” – Katarzyna J.

Gra zawiera specjalną planszę, po której należy pstryknąć palcami żeton żółwia, by trafić do jeziora. W nagrodę otrzymujemy możliwość odkrywania obrazków na drugiej planszy. To połączenie gry memo z grą zręcznościową.

fot. Katarzyna J.
fot. Renata B.

Plusy

Mamy o grze wypowiadały się „urocza”, „przepiękna” i „solidna”, komplementując jej wygląd. Rozgrywkę w „Żółwika Plusk” uznały za świetną zabawę nie tylko dla dzieci. To prosta gra, ale ćwiczy wiele umiejętności – od tych motorycznych (motoryka ręki), przez spryt, celność, aż po pamięć i koncentrację. Choć to nie jest gra na godziny, można grać w nią wiele razy pod rząd i to nikogo nie nudzi.

Dzięki prostym zasadom, mogą w nią grać już przedszkolaki – „Grając w 4 osoby, gdzie większość to byli dorośli, mieliśmy naprawdę dużo zabawy, a nasz 5-latek był wniebowzięty, wygrywając z nami wszystkimi. Zapytany o to, na ile ocenia grę, krzyknął, że na 5 gwiazdek, bo jest w niej mistrzem!” (Samanta J.)

Minusy

Testerki stwierdziły, że gra nie posiada wad, a jedyną rzeczą jaką by zmieniły, to nieco grubsze plansze graczy, bo przy częstym używaniu cienka tektura może się uszkodzić. Dwie mamy poprosiły też, by dodać do gry więcej żetonów do zgadywania, by wydłużyć nieco samą rozgrywkę.

Podsumowanie testowania

Mamy wybrane do testowania zgodnie stwierdziły, że przesłane im gry spełniły ich oczekiwania i sprawiły, że w ich domu pojawiła się nowa, pożyteczna rozrywka.

„Zdecydowanie poleciłabym innym wszystkie gry. Nie tylko pobudzają wyobraźnię, uczą współpracy, pokazują grę fair play, ale przede wszystkim pomagają przetrwać długie jesienne wieczory. Dzięki nim mamy pewność, że dzieci spędzają pożytecznie czas. Nie przed ekranem laptopa czy telefonu” – Katarzyna J.

„Granie w gry planszowe to jeden z najlepszych sposobów na spędzanie czasu z rodziną, a Rebel tworzy rewelacyjne gry. Rzadko się zdarza, by gra była tak ładnie wydana, a przy tym miała tak przejrzyste zasady, jak w otrzymanych planszówkach” – Samanta J.

„Nie są to banalne gry, zrobiły wrażenie zarówno na mnie, jak i dzieciach. Są to jedne z porządniejszych gier, jakie mieliśmy” – Renata B.

„Ja też poleciłabym gry Rebel. Przede wszystkim ze względu na walory wizualne i edukacyjne, ale również dlatego, że zapewniają rozrywkę całej rodzinie. Rebel tworzy zróżnicowane gry, o różnej tematyce i konstrukcji, więc każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.: – Katarzyna N.

Redakcja Mamy-mamom.pl dziękuje marce Rebel oraz naszym czytelniczkom za pomoc w stworzeniu tej recenzji.

-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również