Zaleca się, aby przez pierwsze 6 miesięcy życia niemowlę było karmione wyłącznie mlekiem matki lub mlekiem modyfikowanym. Kolejnym krokiem w jego żywieniu powinno być wprowadzenie produktów uzupełniających. Kiedy należy to zrobić?
Rozszerzanie diety niemowlęcia – czy to już czas na kaszkę?
Rozszerzanie diety o nowe pokarmy należy rozpocząć, gdy niemowlę posiada umiejętności rozwojowe potrzebne do ich spożycia, tj. m.in. umiejętność siedzenia z podparciem, chwytania pokarmu i wkładanie go do ust. Następuje to zwykle między 17. a 26. tygodniem życia.
Najpierw powinniśmy przyzwyczaić dziecko do smaku warzyw, a następnie do owoców (które ze względu na słodki smak zwykle są łatwiejsze do zaakceptowania). Początkowo podawaj się dziecku niewielkie ilości nowych pokarmów i wprowadzaj jeden nowy produkt na raz, aby móc łatwo zaobserwować ewentualne reakcje nietolerancji.
Kaszki dla dzieci są kolejnym początkowym pokarmem uzupełniającym. Pozwalają zapoznać malucha z nowymi smakami i są świetnym sposobem wprowadzenia do diety glutenu. Konsystencja kaszki ułatwia przechodzenie z diety opartej o mleko na produkty o bardziej stałej konsystencji.
Najczęstsze błędy popełniane przy rozszerzaniu diety
Rozszerzanie diety dziecka to niełatwy proces, nie zawsze udaje się rodzicom uniknąć błędów żywieniowych.
Jakie są najczęstsze popełniane błędy?
1. Zbyt wczesne podawanie mleka krowiego.
To mleko matki lub mleko modyfikowane powinno stanowić podstawę żywienia dziecka w pierwszym roku życia.
2. Mleko roślinne zamiast modyfikowanego.
Wielu rodziców nie wie, że napoje roślinne nie są odpowiednie dla niemowląt. Część z nich uważa, że „mleka” roślinne (np. kokosowe, migdałowe) stanowią cenną vege-alternatywę dla mleka krowiego. Niestety – mylą się! Napoje te mają skład niedostosowany do potrzeb żywieniowych dziecka. Często zawierają też cukier i inne dodatki polepszające smak.
3. Zbyt „dorosłe menu”.
Dzieci w okresie niemowlęctwa budują swoje przyszłe preferencje żywieniowe, więc proponowane przez rodziców jedzenie powinno być zdrowe, wysokiej jakości i dopasowane do potrzeb rosnącego organizmu. Niestety nasz własny talerz często tak nie wygląda.
Ponadto dziecko ma inne zapotrzebowanie na witaminy i składniki mineralne w porównaniu z osobą dorosłą. Podając dzieciom posiłki z naszego stołu, wpływamy na ich preferencje smakowe i przyzwyczajamy do potraw doprawianych solą i cukrem.
4. Soczki owocowe zamiast wody.
Według najnowszych rekomendacji soki owocowe, nawet te świeżo wyciskane, nie tworzą wartości dodanej w diecie dziecka, zaś ich częste picie może zwiększać ryzyko próchnicy i zaburzać łaknienie malucha. Przede wszystkim należy uczyć dziecko picia wody. Sam fakt, że dziecko polubi smak słodkiego płynu, może sprawić, że będzie sięgało po niego zamiast po wodę, gdy będzie chciało ugasić pragnienie.
5. Eliminowanie pokarmów potencjalnie alergizujących.
Część rodziców uważa, że produkty potencjalnie alergizujące takie jak jajka, pszenica, gluten, powinny być podawane dopiero wtedy, gdy większość innych pokarmów została już wprowadzona. Nie jest to prawdą. Eksperci podkreślają, że unikanie alergizujących pokarmów nie zapewni skutecznej ochrony przed alergią. Produkty potencjalnie alergizujące zaleca się wprowadzać pojedynczo, jednocześnie obserwując reakcję dziecka.
Ważna jest edukacja żywieniowa
Rodzice w dobrej wierze popełniają błędy wynikające z niewiedzy i podają dziecku produkty, których niemowlę nie powinno spożywać. Zawierzają mitom i przestarzałej wiedzy. Dlatego tak ważna jest edukacja żywieniowa, która powinna być traktowana jako długofalowa inwestycja w zdrowie społeczeństwa.
Źródła:
https://www.bobovita.pl/produkty/kaszki
https://1000dni.pl/0-6-miesiecy/kaszki-istotny-element-rozszerzania-diety-i-0
https://plodnosc.pl/jakie-sa-najczestsze-bledy-w-zywieniu-niemowlat/