Takie kontrowersyjne pytanie zostało zadane niedawno na naszym forum. Jak na to pytanie odpowiedziały mamy?
Czy ciąża jest na naprawdę bardzo uciążliwa dla bezrobotnej kobiety, ale ze wsparciem mamy i ojca dziecka? wszyscy mówią , że nie dam rady finansowo, żebym lepiej szybko sobie umowę załatwiła, żebym miała pieniądze od państwa. Czy naprawdę ciąża jest tylko dla bogaczy?
„Ciąża i dziecko kosztuje. I to nie są mini kwoty. Maluch,czego nie życzę oczywiście, może potrzebować nagle np. leków. Ty również. Podstawowe rzeczy idą w sporej ilości (pampersy np.). Jeśli nie będziesz mogła karmić piersią (przyczyn może być kilka), to mleko też za przysłowiowy grosz nie jest. Ciąża może nie jest dla bogaczy. Ale uwierz mi na słowo,że sama się przekonasz,że dziecko to jedna z większych inwestycji (oczywiście nie tylko finansowej) jaką na swojej drodze napotkasz. A jednocześnie wartą każdego poświęcenia:) Ja nie miałam żadnych dylematów finansowych, a byłam zaskoczona ile to kosztuje. W ciąży również nie jest wszystko gratis, nawet jak nie idziesz do lekarza prywatnie. Czeka Cię masa wydatków.” Anna F.
„Jak by tak każdy myślał, to ludzie by dzieci nie mieli, tylko faktycznie bogacze!!no nie przesadzajmy, wiadomo że jak się ma pracę z normalną umową jest na pewno łatwiej, ale nie każdy musi być w takiej dobrej sytuacji. To kobiety bezrobotne już dzieci nie mogą mieć?!” Zosia G.
„Jeśli nie będziesz miała zbyt wygórowanych wymagań, to dasz radę. Poszukaj używanych rzeczy dla dziecka, teraz za grosze można kupić fajne łóżeczko, o ubrankach nie wspominając. Nie martw się, dasz radę.” Ola Z.
„Nie słuchaj tych bełkotów zazdrosnych ludzi. Co to w ogóle za podejście ludzie mają … Ciesz się ciążą, do ginekologa możesz iść na NFZ, jak nie będzie Was stać na nowy wózek i łóżeczko, kupicie używane. Nie traktuj ciąży jak interes . Zbieraj sobie pomalutku wszystkie potrzebne rzeczy dla dzidziusia i siebie do szpitala – co miesiąc coś. Ja w ciąży nawet kasy nie wydaje tyle co wcześniej, spokojnie dacie rade. Będzie ciężej – wiadomo, ale nie do przesady…” Agnieszka S.
„Dasz radę, zawsze można poszukać w internecie używanych rzeczy w dobrej cenie. A rodzice na pewno ci pomogą i o jakieś zapomogi na pewno będziesz mogła się starać. Wyprawka nie kosztuje tak dużo, jeszcze jak się robi zakupy przez cała ciąże, to dasz radę.” Klaudia Z.
„Jestem w podobnej sytuacji z tego względu, że pracowałam na umowę zlecenie, wiec gdy zaszłam w ciążę, nic mi się nie należało. Powiem szczerze, że byłoby o wiele łatwiej, gdybym w czasie ciąży dostawała pieniądze. Niesamowicie by nas to odciążyło i szczerze zazdroszczę tym, którzy mają ten przywilej. Teraz wiem, jakie to istotne. Na szczęście dajemy radę z chłopakiem, a do tego mamy dobrych rodziców, którzy nam pomagają. Gdybym jednak miała coś radzić, to radziłabym zadbać o zaplecze finansowe. Tak czy tak, na na dziecko zdecydowałabym się ponownie, bo to dla mnie największe szczęście, pieniądze są na drugim planie. Dlatego jeśli pragniesz mieć dziecko, to decyduj się, masz wsparcie mamy i ojca dziecka,, a to najważniejsze, bo pewnych rzeczy za nawet największe pieniądze nie kupisz.” Ilona G.
„Nie wiedziałam, że jest tak dużo pań, które nie pracowały przed ciążą i w ciąży… czy Wasi partnerzy nie mają problemu z tym, że dochodzą im 2 osoby na utrzymanie? Ja mam dość dobrą pracę, partner też pracuje, ale nie sadzę, by było nas stać na dziecko, nie odmawiając sobie dotychczasowego życia. No i ja od rodziców bym nie wzięła, nie biorę nic od lat… skromna pomoc typu ubranko czy popilnowanie dziecka ok. Ale w życiu bym nie pozwoliła, by moi rodzice utrzymywali mnie i moje dziecko.” Zuzanna K.
„Gdyby ciąża była tylko dla bogatych ludzi, to ja bym nie miała 2 kochanych skarbów w domu.” Kasia Ch.
„Dziecko kosztuje tyle, ile chcesz na nie wydać.” Marysia P.
„Ja owszem, pracowałam i mąż też i finansowo byliśmy ok, ale pomimo tego, ja byłam oszczędna to raz, dwa- dużo rzeczy dostałam albo odkupiłam po kimś i pomijałam rzeczy zbędne jak np stelaż do wanienki, bo wanienkę miałam na czym stawiać. Wózek odkupiłam, nosidełko do auta też, bujaczek również, bo dopóki nie miałam krzesełka do karmienia, bardzo się to sprawdziło. Kołyskę kupiłam na olx za 200 zl, a duże łóżeczko potem miałam po moim mężu sprzed 30 lat – pięknie odmalował i wygląda jak te co można kupić. Teraz naprawdę można zaoszczędzić, a ile prezentów dostałam od znajomych i rodziny – masakra i kupę zabawek i ciuchów – nowe i używane, i inhalator dostałam nowy i wkład do wózka ciepły na zimę, kołdrę i pościel. Nie przejmuj się niczym, zbieraj wszystko pomału i szukaj tanio, bo naprawdę się da – uwierz mi, ja wydałam – z ręką na sercu ci powiem – 2 tys., bo resztę dostałam i sama, jak nie będę potrzebowała, to oddam i odsprzedam, a póki co zbieram żeby mi przy drugim było łatwiej.” Belle M.