Niewiele rzeczy nas powinno dziwić. Facebook jest pełny zdjęć z badań usg lub z porodu. Ostatnio słyszeliśmy nawet o mamie, która rodząc prowadziła relację na żywo dla internautów. Coraz bardziej odważne mamy uaktywniają się również na Instagramie. Odkąd na tym portalu można zamieszczać poza zdjęciami również filmiki, prywatność wielu osób została jeszcze bardziej obnażona.
Tym razem siecią „wstrząsnął” filmik wrzucony na Instagram przez pewną doulę. To dokładny zapis cesarskiego cięcia. Filmik wywołał różne reakcje. Od słów zachwytu po oburzenie. Niemniej osobiście mamy mieszane uczucia, czy tak intymny zapis powinien znaleźć się na ogólnodostępnym koncie. Co uważacie?
Zobacz jeszcze:
Poród dziecka w worku owodniowym! Film