-Reklama-

Matka karmiąca testuje biustonosze do karmienia

Jako świeżo upieczona mama postanowiłam poddać praktycznym testom staniki do karmienia firmy Happy Mum. Przyznam, że nieuregulowana laktacja stanowiła prawdziwe wyzwanie dla biustonoszy. Sprawdźcie, jak wypadły w moich testach.

-Reklama-

Co testuję:

Biustonosze do karmienia Happy Mum:
Femi Nursing Bra – czarny
Donna Nursing Bra – szary
Darling Nursing Bra – ecru

Wygląd

Nie powiem, to bardzo istotna kwestia – szczególnie dla kobiety. Bielizna, nawet ta do karmienia powinna być ładna. Bycie mamą nie powinno odbierać seksapilu, dlatego z dużą przyjemnością patrzę na otrzymane staniki. Każdy z nich wygląda super. Écru stanik Darling ładnie wygląda na biuście, koronka jest seksowna i pięknie prezentuje się pod białą koszulą. Ponieważ stanik ma kolor écru (naprawdę ktoś to dobrze wymyślił), ewentualnych, niekontrolowanych wycieków mleka (oj, każdemu się zdarza) nie widać na staniku. Czarny stanik Femi ma lekko sportowy wygląd, nie odznaczają się w nim wkładki laktacyjne, jest bardzo ładnie wykończony czarną koronką a przy okazji mega wygodny (idealny do spania). Szary biustonosz Donna jest najbardziej w moim guście – taki casualowy, na co dzień. Pięknie leży na biuście, a dzięki delikatnej białej koronce i subtelnej kokardce z przodu, biustonosz wygląda dziewczęco.

stanik do karmienia
Wygoda noszenia

Z trzech testowanych biustonoszy, dwa nadają się do spania. Nie oznacza to tego, że trzeci (ten koronkowy) jest niewygodny. Po prostu jest ciut sztywniejszy i bałabym się o jego zniekształcenie podczas spania. Każdy z nich jest bardzo wygodny i miękki. Miseczki są w środku ładnie podszyte, szew nie wystaje i nie uwiera, jest niewyczuwalny. Moje poranione brodawki nie są więc dodatkowo podrażniane. Na uwagę zasługują miękkie ramiączka, z dużą regulacją, które nie wżynają się w skórę i trzymają  nadaną im długość. Ponieważ mam duży biust, a teraz moje plecy odczuwają to jeszcze bardziej, zależy mi na tym, by stanik potrafił również odciążać kręgosłup. Wszystkie trzy są bardzo stabilne i ładnie podnoszą piersi do góry, co będzie mieć z pewnością niebagatelne znaczenie dla wyglądu biustu po zakończeniu karmienia. To, czego się obawiałam mierząc biustonosze, to ich rozmiar. Trudno było dobrać staniki do biustu, który o każdej porze dnia i nocy ma inny rozmiar. Na szczęście, te modele są na tyle elastyczne, że ładnie dopasowują się do objętości piersi. Trzymają biust przed karmieniem, ale i ładnie leżą na piersiach opróżnionych z mleka. Dużym udogodnieniem jest bardzo duża regulacja zapięcia z tyłu stanika. Pierwszy raz spotykam się z czterema „poziomami” zapięć. Pozwala to dobrze regulować dopasowanie biustonosza. Samo zapięcie łatwo się zapina i rozpina.

Wygoda karmienia

Staniki bardzo dobrze sprawdzają się w praktyce. Dobrze trzymają wkładki laktacyjne, które się nie przemieszczają podczas ruchów. Sposób odpinania „kieszonki”, by odsłonić pierś do karmienia jest standardowy. Odpięcie zlokalizowane jest tuż przy ramiączku i jest łatwe do obsługi jedną ręką. Po odsłonięciu kieszonki stanik nadal dobrze przytrzymuje i podpiera pierś, co mi znacząco ułatwia karmienie (pierś nie opada i dziecku łatwiej chwycić brodawkę). Podoba mi się wykończenie materiału, który otacza pierś po odkryciu kieszonki. Zdziwiłam się, bo nie ma tam szwu, dzięki czemu dziecko nie obciera policzkiem o szorstki element. Duży plus!

Czy to opłacalna inwestycja?

Ceny biustonoszy nie są wygórowane, jeśli porównamy je do dobrych bieliźnianych marek. Staniki Femi i Donna kosztują 89 złotych, najdroższy z testowanych to Darling – 119 złotych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że to jednorazowy wydatek na dłuższy czas – staje się to ekonomiczną inwestycją. Jakość biustonoszy pozwala mi sądzić, że pokorzystam z nich na pewno długi czas – nie żółkną w praniu jak np. chińskie staniki, a regulacja jest w nich tak duża, że nawet chudnięcie po ciąży nie będzie dla nich zagrożeniem. Ogólnie uważam, że każdy z nich warty jest swojej ceny, tu ewidentnie jakość idzie w parze z ceną. Cenię również fakt, że to marka polska, szyjąca swoje produkty w naszym kraju, więc jeszcze bardziej mnie do siebie przekonuje.

O tym, jak wybrać odpowiedni biustonosz do karmienia przeczytasz także w tym tekście.

Autor: laura
Foto: happymum.pl, archiwum autorki
-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również