-Reklama-

Dobra, zaczynam ćwiczyć! Postanowienia na czas ciąży i po

Przysłowiową „Chodakowską” to ja nigdy nie byłam, ale może kiedyś będę! Też tak macie, że po ciąży zamierzacie zmienić swoje życie? Zdobyć świetną figurę – ba, nawet taką jakiej nigdy nie miałyście i być mamą, którą wszyscy podziwiają.... eh... ja też tak mam.

-Reklama-

Przysłowiową „Chodakowską” to ja nigdy nie byłam, ale może kiedyś będę! Też tak macie, że po ciąży zamierzacie zmienić swoje życie? Zdobyć świetną figurę – ba, nawet taką jakiej nigdy nie miałyście i być mamą, którą wszyscy podziwiają…. eh… ja też tak mam.

Lubię ćwiczyć. To cudowne zmęczenie tuż po. To uzależnienie, kiedy w dniu bez zajęć fitness swędzą cię mięśnie i musisz ćwiczyć w domu, by nie zwariować…? Wróć! To stare dzieje. Teraz marzę o tym, by na drugie piętro wejść po schodach bez zadyszki… Postanowiłam jednak trochę poćwiczyć – głównie z tego powodu, że dzięki temu podobno łatwiej mi się urodzi… samolubnie, ale zdrowo. Dodatkowo, łatwiej będzie mi potem zrzucić kilogramy po ciąży. Ciało będzie troszkę bardziej przygotowane.

Ćwiczenia w ciąży przygotowują do porodu

Poród to ogromny wysiłek fizyczny. Choć towarzyszą mu ogromne emocje, przede wszystkim jest to wydarzenie bardzo obciążające nasz organizm. Wysiłek ogromny. Warto choć trochę się do tego przygotować.

To do dzieła! Jesteście ze mną?

Do mojej aktywności wybrałam dwa rodzaje ćwiczeń: Wzmacnianie i Jogę. To pierwsze, głównie ze względu na chęć wzmocniania organizmu (dawno już nie ćwiczyłam) i przygotowania się do porodu. Mam też nadzieję, że dzięki nim zniweluję choć trochę bóle kręgosłupa. Drugie (jogę) jako formę relaksu – też bywacie tak strasznie nerwowe w ciąży?

Spokojnie i z umiarem

Ponieważ dłuższy czas przed ciążą nie ćwiczyłam, a do tego jestem w dosyć zaawansowanej ciąży, delikatnie podeszłam do ćwiczeń. Wykonywałam je spokojnie i tylko takie, które czułam, że mogę. Ważną cechą tego typu ćwiczeń dla ciężarnych jest to, że w głównej roli zawsze występują tu dziecko. Nie możemy o tym zapominać! Podczas ćwiczeń przypominane jest to kilkukrotnie przez instruktorki np. poprzez masowanie brzuszka.

Zapytacie czy warto? Jak dla mnie TAK – trochę nawet samopoczucie mi się poprawiło! Ostatnio z tym kiepsko…

Pamiętajcie, że zawsze przed rozpoczęciem jakiejkolwiek aktywności zapytać się swojego lekarza o zgodę! Nie forsujcie się i nie porywajcie z motyką na słońce. Oddychajcie i wykonujcie delikatne, ale precyzyjne ruchy. Kiedy macie ochotę przystopujcie, zwolnijcie, złapcie oddech.

autor: laura
foto: pixabay.com;ladymama.pl

by Bonnie Northsea

-Reklama-

Musisz przeczytać

Podobne artykuły

Komentarze

1 KOMENTARZ

Jesteśmy też tutaj

236,433FaniLubię
12,800ObserwującyObserwuj
414ObserwującyObserwuj

Przeczytaj również