Koszt takiej „imprezy” powala. 4 dni spędzone na miejscu w przeciętnym hotelu plus przeloty samolotem to mniej więcej dwie średnie krajowe. Zapewne taniej by było jechać tam samochodem, ale ze względu na złe znoszenie podróży przez nasze dzieci – nie było to raczej możliwe. No nic, nie wyjeżdżaliśmy na zagraniczne wakacje od lat, więc tym bardziej zasłużyliśmy sobie na taką „fanaberię”.
Disnayland w Paryżu – magia dla dzieci i dorosłych
Disneyland wart był poświęceń. Miejsce jest niezwykle magiczne i urzeka nawet dorosłego. Ogromna powierzchnia, świetna rozrywka, piękne dekoracje i śliczna roślinność, której nie da się ogarnąć wzrokiem. Na zejście całego parku potrzeba co najmniej dwóch dni, ale przy ogromnych kolejkach do różnych atrakcji nam nie udało się przejść przez cały park nawet w ciągu 4 dni. W sumie kręciliśmy się tylko po krainie Fantasyland, która jest ulubioną krainą najmłodszych dzieci. To w tej krainie można zrobić sobie zdjęcie z bohaterem dowolnej bajki Disneya, spotkać się w cztery oczy z „prawdziwą” księżniczką, wejść do labiryntu Alicji z Krainy Czarów, popłynąć przez krainę bajek i zobaczyć fantastyczną paradę ze wszystkimi najważniejszymi postaciami z bajek. Urzeka wszystko – od samego wyglądu parku, który jest niezwykle zadbany i świetnie zorganizowany, przez klimat, który nadają także dzieci odwiedzające park, przebranie za swoich ulubionych bohaterów, aż po ogromną ilość sklepów z pamiątkami, na które najlepiej mieć worek pieniędzy.
Disneyland w Paryżu – kuchnia rozczarowuje
Największym minusem parku jest jedzenie i kolejki. Jedzenie dostępne w kilkunastu restauracjach na terenie Disneylandu to same fast foody. Hot dogi, frytki, nuggetsy, zapiekanki i pizze to główne menu. Na próżno szukać restauracji, gdzie nasze dziecko zje zupę czy normalne drugie danie. Dla mnie to był ogromny problem, tym bardziej, że mój starszy niejadek dopiero wychodził z jadłowstrętu i pobyt w Paryżu skazywał ją na codzienne jedzenie frytek i nuggetsów. Mieliśmy również ogromny problem z owocami, wokół parku nie ma normalnych sklepów, więc w kategoriach cudu traktowałam stoisko, na którym mogliśmy kupić choćby banany (po 1 Euro za sztukę!!!). Ogólnie jest strasznie drogo. Wiem, my Polacy nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego europejskiego poziomu cen, no ale co można na to poradzić. Cola kosztuje ponad 3 euro, Popcorn 4 euro, kubek z logo Disneya 12 euro, t-shirt 25 Euro, a zwykły magnes na lodówkę – „jedyne” 7 euro. Nieźle, co? W sumie to najbardziej opłacalnymi zakupami były zabawki – ich ceny nie odstawały od naszych np. smykowych. Zestaw lalek księżniczek w wersji Polly Pocket razem z dużym wyposażeniem kosztował 20 euro.
Minusem były również kolejki. Mimo tego, że byliśmy tam poza sezonem, czas oczekiwania na jazdę ciuchcią jadącą 5 minut to prawie godzina, a do księżniczek czekaliśmy łącznie 1,5 godziny. To bardzo nudziło i męczyło dzieci, które pod koniec dnia pokładały się nam na chodniku
Mimo wszystko – nie żałujemy tego wyjazdu. Słysząc od starszej córki: „Mamo, spełniło się moje największe marzenie” wiem, że było to warte wszystkich pieniędzy, nerwów, czekania i śmieciowego jedzenia.
Disneyland w Paryżu – rady dla wyjeżdżających
- Jedź poza sezonem. Patrząc na te tłumy w kwietniu, trudno mi sobie wyobrazić jak to wygląda np. w wakacje.
- Dobrze zaplanuj zwiedzanie. Weź mapę przy wejściu i zakreśl atrakcje, które chcesz zobaczyć w pierwszej kolejności. Nie trać cennego czasu na rzeczy, które nie interesują Twojego dziecka.
- Pamiętaj o największej atrakcji parku czyli wielkich Disneyowych paradach wszystkich najważniejszych bajkowych postaci – warto tak zaplanować sobie pobyt w parku, by zdążyć ją obejrzeć. Zalecam również zajęcie sobie miejsca jakieś pół godziny wcześniej (parada jedzie wzdłuż głównej ulicy parku), by mieć dobrą widoczność.
- Bądź czujny – w parku jest tłoczno, nietrudno coś zgubić albo zostać okradzionym Pieniądze i dokumenty trzymaj blisko siebie.
- Po parku chodzą postaci Disneya – miej w pogotowiu aparat i notesik na autografy, bo bajkowi bohaterowie chętnie się na to godzą.
- W miarę możliwości, weź ze sobą długoterminowe produkty żywnościowe, które jedzą Twoje dzieci. Warto wziąć ze sobą jakieś zdrowe przekąski, a nawet owoce.
- Wyposaż dziecko w identyfikator z Twoim numerem telefonu. W takim parku dzieci się często gubią.
- Dobrze zabrać na teren parku swój własny wózek – zabawa w parku jest naprawdę męcząca. Dla starszych dzieci można na miejscu wypożyczyć odpowiedni pojazd. Udogodnieniem są parkingi dla wózków zlokalizowane niemal przed każdą atrakcją parku.
- Najbardziej oblegane atrakcje zostaw na wieczór, gdy np. większość ludzi idzie oglądać paradę albo przyjdź do parku wcześniej (hotele Disneya dają wstęp do parku przed otwarciem bram dla reszty gości).
autor: Ania
foto: archiwum prywatne
